Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
jestem nowy na forum więc nie wiem czy obecny temat był już poruszany a mianowicie pytam się wam "czego oczekujecie w związku od swojej drógiej połowy" prosze o odpowiedzi zarówno chłopaków jak i dziewczyn Mam nadzieje że temat rozwinie się bardzo dobrze a więc do klawiatur
Temat pewnie byl, ale i tak sie wypowiem.
Pytanie jest dosyc trudne i nie do konca potrafie odpowiedziec czego oczekuje od tej drugiej polowki. Na pewno zaufania, szczerosci i wiernosci. A tak poza tym zebym miala w nim oparcie w trudnych chwilach... i duzo duzo innych rzeczy ktorych naraz nie sposob wyminic. Wyglada groznie ale tak naprawde nei trudno spelnic takie wymagania jesli sie czuje do kogos cos wiecej niz przyjazn
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Ja od dziewczyny oczekuje ze bedzie przy mnie kiedy bede jej potrzebował kiedy nadejdą cieżkie chwile i kiedy bedzie dobrze ze bede mógł jej zawsze pomóc a ona mi ze zakceptuje mnie takim jakim jestem i pokocha b o bez tego nie ma związku a tak własnie jest z moją Żoną wiec ją znalazłem
Ja oczekuję od partnera tego by był moim przyjacielem, żebym mogła polegać na nim w każdej sytuacji, powinien być też lojalny, ufać mi, szanować i oczywiście kochać mnie tak jak ja Jego
SkaTe_GirL pisze: Szkoda tylko, ze takiego cholernie trudno znalesc ; -]
a mnie się wydaje, że takiego faceta znlazłam. Nie mówię tego tylko dlatego żeby mu tutaj jakoś dodać plusów, ale tak jest naprawdę! Kiedy go potrzebuję zawsze jest obok mnie
a ja po prostu nie wiem!
zawsze i ze wszystkim miałam ten sam problem; np. szukam jakiejś bluzki (spodni/zeszytu/piórnika/maskotki/wstaw tu cokolwiek...), więc ktoś (mama/tata/siostra/kumpela/sprzedawca/...) pyta się mnie, jakiej poszukuję - a ja? nie wiem. bo dopiero gdy ją zobaczę, to będę wiedziała, że właśnie taka mi się podoba, że bluzka, którą chcę mieć powinna być właśnie taka, a nie inna... a przedtem nie potrafiłam jej określić.
tak samo jest z drugą połową - nie wiem, jaka powinna być, ale będę wiedziała, gdy się na nią natknę... to zapewne jakaś ekscentryczna mieszanka wszelkich różności, których nie sposób opisać. ;))
ps: no, dobra! może jestem trochę nieszczera, bo wiem, jaka powinna być ta druga połowa... ale naprawdę - nie potrafię tego człowieka opisać ani tego, jaki on jest... :3
ja oczekuje milosci. wiem ze to dziwne ale pomimo mojego wieku jestem ze "starej" szkoly jesli mam z kims byc to wtedy gdy bede czula cos czego nie czuje do nikogo innego i tego tez wymagam od partnera a jesli bedzie milosc to tez szczerosc wiernosc itd.....
Dzielic bol to polowa bolu
Dzielic radosc to radosc podwojna!
szczerosc, szczerosc i jeszcze raz szczerosc to chyba jest najwazniejsze jest oczywiscie wiele innych zarowno waznych rzeczy ale to jest chyba najwazniejsze... (niecierpie klamstwa)