Słuchajcie... w tym roku maturzyści muszą dużo siedzieć w książkach, co wiąże się z 'zarywaniem nocek'
Próbowałam już wielu rzeczy ... kawa, magnez, plusssz aktiv... nic mi nie pomaga Co najwyżej na jakieś pół godzinki się roztrzeźwię, a potem znowu usypiam...
Macie jakieś wypróbowane "używki" żeby móc dłuzej funkcjonować?
kawa + slodycze albo kilogramy marchewki ; -] i jedziemy ; -p
pozatym muzyka... diScman, sluchawki i jedziemy... ; -p
zazwyczaj ok 1 w nocy mam spadek mocy to jeszcze robie sobie "rundke" po mieszkaniu... zeby rozproStowac koSci ; -]
zimny prysznic jest najlepszy tylko że szum wody po północy nie zawsze podoba się domownikom
pomagają też ćwiczenia na koncentrację typu rzucanie i łapanie piłeczki (najlepiej o ścianę) i żąglowanie
Ponieważ jestem już po... maturze to z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że bez zarywania nocek można się przygotować. I to całkiem porządnie a i znajdziesz sporo wolnego czasu (może nie tyle ile byś chciała ale zawsze troche).
Pozdrówki dla tegorocznych maturzystów!!!
anuśka :) pisze:Słuchajcie... w tym roku maturzyści muszą dużo siedzieć w książkach, co wiąże się z 'zarywaniem nocek'
Próbowałam już wielu rzeczy ... kawa, magnez, plusssz aktiv... nic mi nie pomaga Co najwyżej na jakieś pół godzinki się roztrzeźwię, a potem znowu usypiam...
Macie jakieś wypróbowane "używki" żeby móc dłuzej funkcjonować?
wow! anuśka, jeśli teraz masz takie problemy, to co bedzie na studiach?
ze swojego doswiadczenia wiem, że nie ma na to w takim razie sposobu.
Najlepiej jest se odpusci, nie iść jeden dzien do szkoły i się wyspac, troche poleniuchować... to daje niezłego kopa na pozniej...
... chociaz ja jestem leń i to "pozniej" oznacza najwyzej kilka dni
O f*** jeżeli anuśka zarywa nocki to ja chyba wogóle spac nie będe Bo jak narazie to siedze do 1 w nocy nad lekcjami, wyjątek jest dzisiaj. Mamusia mnie jutro z polowy dnia zwalnia
Musiałem zarwać nockę na naukę więc postanowiłem wypróbować tego patentu z colą.
Przyznam że mnie zemdliło trochę... obrzydliwe toto.
Pewnie niewłaściwe proporcje ; P
Jak do tej pory rzadko zarywałem nocki...
Zdarzało się, oczywiście, że się zdarzało...
Ale z reguły jednak - daję sobie radę bez tego - niestety - Dzień Dziecka się skończył Wróciłem ze szpitala i mam obecnie ogromny nawał nauki na raz
Dopiero teraz zarywam nocki
Hm,skoro już myślisz o jakichś używkach,to może tussipect (efedryna)?Ale to gówno nieźle jedzie po organiźmie...Uzależnia wolniej na pewno niż amfetamina,której zdecydowanie nie polecam (do nauki to troszkę loteria,informacje zapisują się szybko,ale tylko w pamięci krótkotrwałej i można mieć "reset" w njmniej odpowiednim momencie,a wtedy do zobaczenia za rok).No i uzależnia bardzo sprawnie.Z mniej drastycznych używek to kofeina (ale obecnie trudno dostać czystą kofeinkę w aptekach) i herbatki stymulujące,yerba mate np.
Wszystkie moje wypowiedzi są wynikiem nudy,której doświadczam i są wyłącznie wytworem mojej wyobraźni nie mającym odbicia w realnym życiu ^_^