Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
To prawda o niczym nie świadczy i to nie tylko w przypadku chlopakow bo to wkoncu oni moga sie zenic od 21 lat ale rowniez dotyczy dziewczyn (rozne sa przypadki) ktos predzej mowil ze czasami dzialaja hormony ale lepiej jest poczekac na ta jedyna lub jedynego, ale jezeli mamy te 17 lat i wiem ze to jest to ze mogli bysmy byc z ta osoba do konca zycia ... vto co...??
Owe stwierdzenie jest bledne ; -P
Obecnie chlopacy moga sie hajtac po osiagnieciu pelnoletnosci... na kursie przedmalzenskim ksiazulo Nam o tym gadal ; -]
Owe stwierdzenie jest bledne ; -P
Obecnie chlopacy moga sie hajtac po osiagnieciu pelnoletnosci... na kursie przedmalzenskim ksiazulo Nam o tym gadal ; -]
chyba mamy tego samego ksiedza bo nam tez gadał Nawet na tablicy zapisal
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
"Bedziemy ze soba do konca zycia" - wiecie mam do tego zdania mieszane uczucia. 17 badz 18 lat hormony szaleja, ciagle klotnie o kompletne bzdury... pary rozstaja sie przez idiotyzmy...
Nie mozna myslec takimi kategoriami "Przespie sie z Toba bo czuje, ze Ty jestes tym jedynym z ktorym bede do konca zycia" a co wtedy gdy to tylko zludna nadzieja?
SkaTe_GirL pisze:
Nie mozna myslec takimi kategoriami "Przespie sie z Toba bo czuje, ze Ty jestes tym jedynym z ktorym bede do konca zycia" a co wtedy gdy to tylko zludna nadzieja?
Dokładnie.
Trzeba być tego pewnym. Poznać się do granic możliwości. Chociaż życie lubi płatać figle. Zdanie "Przespie sie z Toba bo czuje, ze Ty jestes tym jedynym z ktorym bede do konca zycia"- ryzyk-fizyk
A ja mysle ze tu nie chodzi o nasz wiek tylko o okres czasu, w ktorym jestesmy z naszym partnerem/ partnerka.
Moim zdaniem gdy dziewczyna idzie z chlopakiem do lozka po paru miesiacach, to cos jest z nia nie tak
a czemu mam mieć złe... była zakochana , uważała ze w ten sposób jakoś mi to okaże... to raczej do siebie mam z tego powodu ale ...bo do odpowiedzialnych moje zachowanie wtedy nie nalezalo.... no ale co bylo to juz sie nie odstanie
Offik ma rację nie wolno odrazu spisywać kogoś na straty bo w wieku 15 czy tam 16 lat kochała kogoś i przeżyła z nim swój 1 raz. To jest moje zdanie. A tak wogóle jeżeli dziewczyna zarabia na życie jako pani pod latarnią? To też spiszesz ja na straty może tylko tak potrafi zarobić na siebie często takze na dziecko itd. Jak dla mnie nie wolno spisywać ludzi na straty
niejednokrotnie dziewczynie wydaje sie ze jest pewna tego co robi, ze to ten facet, ten czas i to miejsce. dopiero po czasie, nawet po kilku latach moze okazac sie ze to nie bylo to. nie wolno nikogo przekreslac! no.. chyba ze laska co 2 tygodnie sobie mysli ze to ten czas i to miejsce to tego juz nie czaje:P
A wracając do głównego tematu to wiek odpowiedni to taki w którym wie sie co to jest odpowiedzialność ... i jeśli w wyniku sesku będzie dziecko ... nie będzie sie z tego powodu załamywało rąk tylko poprostu zacznie sie je wychowywac To takie moje skromne zdanie
ahh mysle ze nie ma nic gorszego niz praca na ulicy, dla mnie taka osoba jest pozbawiona szacunku, nie wazne czy ma lat 15 czy 25- mysle ze zawsze jest jakies inne wyjscie....a nie sprzedawanie siebie.
Sprzedawanie swojego ciala to brak szcunku dla samej siebie- moim zdaniem.
czemu twierdzisz że to jest bez szacunku? a co ma robić podaj przykład? Wiem ze znajdziesz ich wiele ale pomysl czy żeczywiście ktos ją przyjmie? Czemu tak wielu jest bezrobotnych? Pomyśl myślisz że te osoby sprzedają się ot tak? Sprzedają się bo nie mają co do gara włożyć koniec offtopicu