Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: vanessa »

ja chciałam tylko życzyć dużo szczęścia tym, którzy będą czekac z seksem do ślubu. (to apropo topicu o seksie przed ślubem)
oto idealny przykład. Wizard jest w tej 'komfortowej' sytuacji :mrgreen: że jego obecna partnerka, nie jest jego żoną. wtedy problem byłby większy. ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Blood On The Ground »

Całkiem logiczne. :x Pomyślmy co by było, gdyby dowiedział się, że jest kłodą dopiero po ślubie? :oops2: :mrgreen:
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Phantom »

"bo leżała jak kłoda"
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: vanessa »

otóż to. ; D
Wizard zobaczysz, jeszcze wyjdzie że jesteś szcześciarzem ; D
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
anuśka :)
Szalony pismak
Posty: 730
Rejestracja: 27.02.2005, 22:32

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: anuśka :) »

I co Wizard, rozmawiałeś z nią?
... trzeba umieć iść słoneczną stroną życia ...
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Byczek »

Jejku, ja nie wiem, dziwne to to! Najważniejsza jest zawsze rozmowa, na tym sie wszystko opiera, ale to już mówili wszyscy wiec nie bede zanudzał! Ja rozmawiam o wszystkim, doslownie o wszystkim ze swoja dziewczyna, a jestesmy ze soba dopiero dwa miesiace, i jest wszystko ok!

Ale do rzeczy, może powiem co ja bym zrobił! Pewnie to jest ryzykowne trochę, ale prosze niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu jesli tak jest!

Walnij stary focha, wiem że to głupie, no ale... to tylko moje zdanie, i przestań się z nią kochać, po prostu nie rób tego przez jakiś czas, jeśli inicjacja wychodzi od Ciebie to nie ma problemu, gorzej jeśli to ona zawsze chce pierwsza się kochać, wtedy musisz znaleść wytłumaczenie czemu nie chcesz tego robić! Jesli zobaczy że nie chcesz tego z nią robić może się zaniepokoi i zapyta co się dzieje, wtedy Ty bądź facet i bez skrupułów powiedz co Ci leży na wątrobie! Wiem że trochę zamotałem, ale inaczej się nie da!

A czemu ryzykowne? Bo skoro nie będziesz chciał z nią uprawiać seksu to odejdzie i znajdzie innego! Wiem że to też głupie, ale wybacz, wiem do czego moga być zdolne dziewczyny!

A jeśli chodzi o to że przez seks można się rozstać, to to jest normalka, seks jest bardzo ważny w życiu każdego czlowieka, dlatego też może być powodem rozstania!

Każdemu komu chciało się czytać moje wypociny, serdecznie dziekuje :)
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
*Lena*
Młody aktywny
Posty: 55
Rejestracja: 16.11.2005, 17:17
Lokalizacja: Świat

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: *Lena* »

dla mnie sex wogole jest dziwny... nie jestem dziewica od rokuale jakos mnie nie ciagnie zeby ciagle to robic. bardziej mojego chlopaka... mnie nie jest to potrzebne do szczescia..
"don't try to fix me i'm not broken"
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: ewelinka »

Byczek pisze:
A jeśli chodzi o to że przez seks można się rozstać, to to jest normalka, seks jest bardzo ważny w życiu każdego czlowieka, dlatego też może być powodem rozstania!
Seks nie jest az tak bardzo wazny w zwiazku....i dla mnie rozstanie sie z powodu wlasnie seksu jest bez sensu...bo zwiazek chyba nie polega tylko na hihi kochaniu sie...I tak jak Lena, uwazam, ze seks nie jest potrzebny do szczescia...przynajmniej dla mnie :):) hehe no ale sa tez ludzie, ktorzy nie moga bez tego zyc...<lol>

Byczek, piszesz "A czemu ryzykowne? Bo skoro nie będziesz chciał z nią uprawiać seksu to odejdzie i znajdzie innego! Wiem że to też głupie, ale wybacz, wiem do czego moga być zdolne dziewczyny!"
Wiesz, ale to tez dziala w druga strone...tak samo facet moze odejsc...
:)
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: stefan »

Seks nie jest az tak bardzo wazny w zwiazku....i dla mnie rozstanie sie z powodu wlasnie seksu jest bez sensu...bo zwiazek chyba nie polega tylko na hihi kochaniu sie...I tak jak Lena, uwazam, ze seks nie jest potrzebny do szczescia...przynajmniej dla mnie hehe no ale sa tez ludzie, ktorzy nie moga bez tego zyc...<lol>
1. seks jest bardzo ważny w związku dojrzałych ludzi, kiedyś dorośniesz i zrozumiesz.
2. oczywiście że związek nie polega tylko na seksie, ale - jak napisałem w pkt. 1 - jest on bardzo ważnym elementem związku, nie tylko spajającym ale i uwalniającym od napięć.
3. nie wiem czemu kwitujesz stwierdzenie "sa tez ludzie, ktorzy nie moga bez tego zyc..." zwrotem "lol". kiedyś będziesz mieć 25 lat i zrozumiesz co to libido. matki natury nie oszukasz, nikt nie może żyć bez seksu (pomijam chorych itp.). tu nie ma nic do śmiania.

wróćmy jednak do tematu, problem ma Wizard.

wg mnie pomysł Byczka jest co najmniej nieodpowiedzialny. piszesz, że jesteś w związku od 2 miesięcy i wszystko jest ok. nie zrozum mnie źle, ale to żadne osiągnięcie. przy tak krótkim stażu z reguły jest "ok", bo obie strony są wciąż sobą zafascynowane. strzelanie fochów i granie na czyichś uczuciach nie jest odpowiedzialne.

Wizard ma zaprzestać seksu i kazać domyślić się jego dziewczynie, że jest jakiś problem. a może jego dziewczyna swoją postawą chce dać do zrozumienia, że jest jakiś problem?

nie nie, strzelanie focha jest bardzo nieodpowiedzialne.

zacznij od rozmowy i tyle!
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: ewelinka »

Zgadzam sie z Toba, ze strzelanie fochow, to zly pomysl i ze najlepsza jest rozmowa... :)

Odbijajac od problemu Wizarda....Stefan sluchaj, moze i jest wazny, ale nie jest najwazniejszy...bez tego tez sie da zyc, no chyba, ze Ty nie potrafisz, no to sorry...ale ja tylko napisalam jakie jest moje zdanie...A dodanie "lol" wcale nie oznaczalo, ze sie smieje....Bo tu nie ma nic smiesznego... jesli chodzi o buzke <lol> to akurat to byl "szeroki" Uśmiech...To tyle na ten temat :):)

Wizard, mam nadzieje, ze rozmowa Wam pomoze :):) 3mam kciuki ;)
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Megan7
Człowiek czynu
Posty: 1021
Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
Lokalizacja: Pabianice!!!!:)

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Megan7 »

a ja sie zgodze z byczkiem jednak. moze nie koniecznie az FOCH ale takie lekkie unikanie to wedlug mnie dobry pomysl. tylko musial bys to delikatnie rozegrac,bardzo subtelnie.
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera :P
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Phantom »

Istnieje możliwość, że dziewczyna się nie połapie skoro Wizard tyle czasu się nie odzywał.. wg mnie już nie ma czasu na wyrafinowane subtelności, można subtelnie wyłożyć kawę na ławę :]
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Offik »

kurde ... pasywność w seksie to to czego tygryski wogóle nie lubią...

poza rozmową oczywiscie którą przeprowadzic i tak bedziesz musial... spróbuj mojego standardu... wspolny prysznic, pieszczoty..., i seks... jak to nie zadziaal zeby choc troche ją rozkrecic to wymiekam
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Byczek »

Stefan dopiekłeś! Ale napisałem że to moje zdanie, uważam ze to dobre rozwiązanie z własnej autopsji! A jeśli chodzi o mój związek to uważam że dogadywanie się po dwóch miesiącach w sprawach seksu jest niezłym wyczynem, i znów dodaję że według mojego zdania! Poprzednio byłem z dziewczyną dwa lata i było superowo, mieliśmy może klika sprzeczek, to jak na te dwa lata to jest dobry wynik! Ale wyszedłem z deka po za temat! Gdzie jest Wizard? Bo widzę że wpisów jest sporo, a po nim ani widu ani słychu!
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: stefan »

Byczek pisze:Stefan dopiekłeś!
nie miałem zamiaru. nie kwestionuję tego że to jest Twoje zdanie, moje jest takie że strzelanie focha jest nieodpowiedzialne.
Wizard23
Młody aktywny
Posty: 66
Rejestracja: 01.05.2005, 20:01

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Wizard23 »

Zbieram się żeby jej o tym powiedzieć(a narazie abstynencja :mrgreen: )
Wizard23
Młody aktywny
Posty: 66
Rejestracja: 01.05.2005, 20:01

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Wizard23 »

No ja miałem taki pomysł jak Byczek żeby przez dłuższy czas nie robić nic udawać zmęczonego itp.(Ale pewnego wieczoru po prostu sie nie dało :mrgreen: ) Pomyślałem sobie(jakieś2tyg. temu) że właśnie jak się nie będe chciał z iną kochać no to ona wkońcu zapyta czemu no i wtedy bym powiedział o co mi chodzi. No ale plan legł w gruzach :emm: . Spróbuje to samo jeszcze raz.
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Byczek »

No i super, żeśmy się dogadali :wink: Wspólnym celem jednakże jest pomoc Wizardowi, więc im wiecej pomyslow tym lepiej! Wizard rób jak uważasz, może być mój pomysł, może być czyjkolwiek, tylko rób to delikatnie, żebyś jej nie uraził!
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: Blood On The Ground »

Abstynencja :zdziwko: dobre :mrgreen:
może jak jej będzie mało to obudzi w sobie dziką bestię.. mraaau xD d;
Żyć to znaczy rodzić się powoli
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mam problem :( [ sex i pasywność ;) ]

Post autor: vanessa »

hah... dzika bestia -dobre :mrgreen: :mrgreen:
noooo wizard dla takich efektów warto poczekać..
mrrrrau... hah ? o LOL :lol:
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
ODPOWIEDZ