Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Jak na razie jestem neutralna. W Gimnazjum wszystko zrąbało się pod koniec. Teraz mam babską klasę. Poza tym czuję się jak alien i prę byle do przodu ech..
Ja w tym roku ide do liceum i oczywiscie sie troche tego obawiam, bo na dodatke wracam z zagranicy gdzie bylam 5 lat.. To bedzie cos naprawde innego. Dodam jeszcze se ostatnio w polskiej szkole bylam w 3 i 4 klasie, ale mam nadzieje ze sobie poradze w liceum chociaz wiem ze bedzie trudno