Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ufff... juz po 2 maturkach ogolnie nienajgorzej z polskiego text Miodka okropnie trudny! wypracowanko o Rosji pisalam...costam nagrezmolilam ;p humanistka ze mnie slaba hihi
english tylko podstawowy pisalam...ogolnie nienajtrudniejszy ale jakosc sluchania kiepska ;/
w pon matma - to bedzie najgorzej...
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Powiem tak- u mnie w szkole po podstawowej wszyscy wyszli baaaardzo zadowoleni i stwierdzili, ze byla banalna, po rozszerzonej zas (arkusz II) full ludzi wychodzilo ze lzami w oczach po 20 minutach :/ Moim zdaniem odsluch nr 1 byl trudny, reszta w sumie tez latwa nie byla. Jedyne co mnie chyba uratuje, to wypracowanie- pisalam rozprawke
podstawa relaXik-licze na ok. 80% (spisałam sobie odpowiedzi i sprawdziłam z kluczem-jest bardzo dobrze ;p jeee... )
natomiast rozszerzenie... nie wiem czy zrozumiałam chociaż połowe z tych tekstów..
podobnie jak cziri ratuje mnie wypracowanie, nie rozprawka a opowiadanie ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Anuś pisze:ufff... juz po 2 maturkach ogolnie nienajgorzej z polskiego text Miodka okropnie trudny! wypracowanko o Rosji pisalam...costam nagrezmolilam ;p humanistka ze mnie slaba hihi
english tylko podstawowy pisalam...ogolnie nienajtrudniejszy ale jakosc sluchania kiepska ;/
w pon matma - to bedzie najgorzej...
Mnie w poniedzialek tez czeka matma, ktorej sie cholernie boje... :( i wiem, ze moge oblac probna...:/ na szczescie to tylko probna...ale zobaczymy co bedzie...
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Megan7 pisze:ja i tak sie boje najbardziej poniedzialku-pisze matme. to bedzie porazka... a teraz nie zle poszlo.
A matme zdajesz na podstawie czy na rozszerzeniu?? Ja na podst. bo rozszerzenia na bank bym nie zdala...ze wzgledu na program nauczania...
W mojej klasie tylko ja i moja kumpela zdajemy z matmy, facet od matmy powiedzial,ze dziwi sie, ze ktos od nas zdaje mature z matmy i dal nam do zrozumienia, ze nie zdamy....<głupek> A sam nie potrafi rozwiazac zadania...On matematyk...:/ ehhh, co za ludzie
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
podstawowa zdaje. bo chociaz program mam bardzo rozszerzony nie potrzebna mi matura rozsz. z matmy, a nienawidze bawic sie np. w logarytmy czy funkcje wykladnicze:P
szok o_O
jednym słowem [sorry] spierdoliłam i to nieźle..
nie wiem czy ta chemia była aż tak trudna czy ja miałam jakieś zaćmienie.. ale jestem odrobine podłamana
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."