Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
hm... no wiec mam taki problem i mam nadzieje ze mi pomozecie no wiec tak...
Jest w szkole taka pewna dziewczyna... która się podoba wielu osobą lecz wszyscy maja lęk i nikt jej nie zna.... i wsumie bardzo bym chcial się z nią za przyjaznić choć niewiem jak zacząć... w ogóle jej nie znam... a wydaje mi sie glupie podejscie do niej i jak to niektorzy robia podchodza i czesc mam tak na imie ona swoje itp. jakos uwazam ze to troszke dziwne... ... moze zdradzicie mi jak zaczac ta rozmowe bo jakos niechce mi sie wypytywac jej kolezanek o nia itp. jak to robia nie którzy... możecie mi pomóc ???
jezeli nikt jej nie zna, to startuj....
Podejdz, zagadaj, tak poprostu "cześć, PLAGIATT jestem, ten od Strefyzso9.com... pewnikiem mnie znasz, ale chciałbym Ci sie bliżej przedstawić, a przy okazji poznac Ciebie"
....heheeh ten ze strefyzso9.com heheheh dobre sobie lol... nie no a tak na serio to jak to zaczac... i oczym potem gadac ) hm.... ???
a nie oto chodzilo ze nikt jej nie zna polowa budy wie jak ma na imie itp. bo gadaja z jej kolezankami itp. ale osobiscie wszyscy sie boja chociaz duzo osbo by chcialo ja poznac... w tym ja ... ja tyko wiem jak ma na imie i nic pozatym... najbardziej sie boje czy to sie jej nie wyda glupie ze tak sobi podejde czesc jestem se .... itd. moze sa jakies inne sposoby ??? albo jak wy to robicie i oczym potem gawedzicie ?
spróbuj się dyskretnie dowiedziec (tylko nie przez jej najbliższe koleżanki, bo najbliższe koleżanki, nawet jak obiecują, ze czegoś nie powiedza i tak to przekażują to tej głównej zainteresowanej) czy Ona chodzi na jakies zajęcia dodatkowe, albo do miejsc związanych z jej zainteresowaniami i po prostu kilka razy się tam pojawić. Zwłaszcza jeśli nie są to miejsca tak zaludnione jak szkoła w godzinach lekcji, będzie Wam łatwiej nawiązac jakis kontakt. A może poszukaj jakiś wspólnych znajomych - przeciez kogos ona musi znać - i wybierzcie się gdzieś razem w grupie.
PLAGIATT pisze:hehehe..lol..watpie by to wypalilo i jeszcze uzna mnie za jakiegos pijaka... ... oj nie :[
Wiesz... jak podejdziesz i rzucisz takim tekstem i zaraz potem sie głupio usmiechniesz, a dziewczyna ma poczucie humoru to zrozumie o co chodzi, a jak nie to co to za dziewczyna bez poczucia humoru...
Paweł Florczak pisze:No to tak jak napisałem.... podejdz i...
"Cześć.... PLAGIATT jestem... słuchaj mam taką sprawę... zbieram z kumplem na browara po szkole... jak dasz przynajmniej zyla to możesz isć z nami"
a ona na to "spoko , mozemy isc , nawet na jabola mam, zreszta i tam mialam zamiar isc przypalic jakies zielsko . to co rywamy sie z lekcji?"
hyhyhy... i teraz ona by sie usmiechnela ze to zart
i tak by sie nawiazala piekna milosc, z fajnego zartu,
to co idziemy na mleczko?
hm.... Pawel toje tyz ciekawe hehehehe..... ty pijoq spox cos sam wymysle najpierw trza znalesc odpowiednie miejsce i czas... ... i chyba juz wiem gdzie i kiedy ...
Paweł Florczak pisze:No to tak jak napisałem.... podejdz i...
"Cześć.... PLAGIATT jestem... słuchaj mam taką sprawę... zbieram z kumplem na browara po szkole... jak dasz przynajmniej zyla to możesz isć z nami"
a ona na to "spoko , mozemy isc , nawet na jabola mam, zreszta i tam mialam zamiar isc przypalic jakies zielsko . to co rywamy sie z lekcji?"
hyhyhy... i teraz ona by sie usmiechnela ze to zart
i tak by sie nawiazala piekna milosc, z fajnego zartu,
to co idziemy na mleczko?
buahahahaha macey, tak dobrego dialogu miłosnego nigdy nie słyszałam!!!!
ja Wam za wiele w tej sprawie nie pomoge, nigdy nie próbowałam poderwac dziewczyny
Nie zastanawiaj sie tylko podejdz i sie przedstaw. Rozmowa pujdzie sama.
Nie patrz ze to juz stary i oklepany sposob poznania kogos. Najwazniejszcze ze prosty i skuteczny .
Wiec do boju
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
...moj plan legł w gruzach .... k***a... co za dolek .... jestem chory !!!!! na ospe zarazilem sie od mlodszego brata ((( i moj plan legł.... eh.... musze znalesc poslanca albo cos... cholipa....
uooo Plagi , juz myslalem ze nie zachorujesz.... jak cale ferie wytrzymales.. hyhyh... dobrze ze nie w ferie bo bysmy nie pojezdzili nigdzie...
no wracaj do zdrufka..
Hej...moim zdaniem jak jakis koles za czesto pojawia sie w miejscach gdzie ja jestem to zaczynam go uwazac za jakiegos natreta...
dziewczyny lubia odwaznych facetow, bo w dzisiejszym swiecie ich NIE MA!!!
tzn sa ale oni sa tacy pseudo...najlepiej jak facet wie czego chce i po prostu podchodzi do dziewczyny...musi tylko miec jakis odpowiedni tekst w zanadrzu...
albo walnac prosto z mostu!
tylko nie pozwol jej czekac, bo ktos Ci ja zwinie sprzed nosa i do konca zycia bedziesz zalowal
hmm...tak najwazniejsza jest odwaga w takich sprawach jak ktos jest beznadziejny to niech idzie sie schowac!!!!!!!!!!!!