Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
*MysterY* pisze:
a tak wogóle to bez sensu to w końcu jest ta masturbacja czy jej nie ma??? No qrde bo sam zaczołem się zastatwiać bo niby na jakis filmach zbereźnych jest ale czy naprawdę jest??? łeeeeeeeeeee a po co ja o to pytam a potem będzie e jestem zboczuchem
No podobno w 40(?)% jest Oo' Jakim tam zboczuchem. Samcem : P : D
MyS nie martw się ^^ ja jestem zboczona... czasem , ale jednak.....wyobrażacie sobie że kiedyś nie było gry wstępnej tylko od razu seks i to bez zabezpieczenia bo go nie było?
fuch....blee... to taka przyjemność najpierw się pomiziać...prawda?
1...2...3...4...5...6...7...8...9...10 do przodu, do tyłu, w bok i skok !
ale nie zauwazylem jeszcze zeby któraś dziewczyna otwarcie napisała, tak masturbuje sie, nie nie robie tego... no kobitki... postępujcie wedlug zasady:
"Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce"
Moja droga.. na Forum w obecnej chwili jest 2297 tematów - mało Ci? jeśli tak, załóż nowy, a nie pisz postów nie na temat - co chęć "tfurczego topicu" ma do kobiecej masturbacji? EOT
O_o to cos w stylu ekierki z Familiady :D:D .. jak mozna o kant stołu O_o .. moze jakis schemacik, rzut prostokątny, ew. rysunek schematyczny :D??
No wszedize te homo homo homo.niedlugo wszystkei homa sie skocnza bo Kaczygrod zacznie swoje zniwa..najpierw wsadza lekarzy do pierdla, a potem sie wezma za tych co tak homuja.. )
no cóż...panny do najnormalniejszych raczej nie należą...a z tymi kanapkami to przesada..hehe ale mysle ze nie jedzą kanapek na kancie stołu...bo jesli ze stolem to raczej z kantem stolu...
Tak czy inaczej nie wydaje mi sie zeby stół byl odpowiednim sprzetem do tego Czy róg czy noga lub inna czesc... Powtorze sie i powiem ze powinny zainwestowac w odpowiednia zabawke albo faceta
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
witam,osobiscie uwazam ze to zadna frajda zabawiac sie w ten sposob.. ciekawie jest dopiero wtedy gdy moj facet na to patrzy jego mina mowi sama za siebie