Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
...no to jak u was wygladaj szkolne walentynki ????...
U mnie jest tak iz jak sie przyjdzie w jakims czerwonym ciuszku nie bedzie sie pytanym ... no i u mnie w liceum wymyslono również jak w gimnazjum poczte walentynkowa heheheh... a u was co sie dzieje ???
lol... jak się ubierzesz coś czerwonego to nie pytają?? U mnie to by nie przeszło.
Za to mamy poczte walentynkowa - czego do konca nie popieram, w zeszłym roku koleżanka dostała 12 listów od jakiś gówniarzy z 4 klasy podstawówki, gdzie zapewniali ją o miłości i pożądaniu.
Poza tym są zbierane wierszyki i życzenia, które będa ogłoszone na długich przerwach przez radiowęzęł -> to już ciekawszy pomysł.
Oczywiście podstawą już jest tzw. poczta walentynkoa, na czym polega to chyba kazdy wie, ale chyba bylo mało chętnych bo dziś dziewczyny chodziły i sprzedawały wierszyki po 10 gr. buahahahaha...
A po za tym nic ciekawego. Dyskoteka jest od 17:00 do 21:00 i moze bym nawet poszedł, ale to nic ciekawego, a poza tym ponad 95% szkoły to sami uczniowie płci silnej...
heheh to tak jak u mnie 95% plec silna ) ale dyskoteki nie mamy a wedlug mnie tez ta poczta jest zalosna w gimnazjum moji kumple zrobili se jaja i jednej gosciarce wyslali puste koperty bylo ich 20 eheheh.. wiec nie jestem zaa tego typem...poczty wole to juz sam zrobic lub najac kolege i patrzec jak to jej daje ....
konkurs na najlepsza walentynkowa kreacje odwołany z powodu braku kandydatów:P
poczta walentynkowa odwołana z powodu braku pudełka:P
dyskoteka walentynkowa odwołana z powodu wizytacji
klasówki (niekoniecznie walentynkowe:)) będą. Ostatecznie w szkole Walentynek nie świętujemy:P:P:P:P
Pokłony dla dyrekcji:)
"myśli kłębią mi się w głowie, a zrozumieć nic nie mogę
myśli kłębią mi się w głowie, a powidzieć nic nie mogę " [Lenny Valentino]
dajcie spokój... gdyby nie to, że kończe juz tą szkołe to bym chyba przemyślała co dalej...... ogłoszenia walentynkowe w naszym radiowęźle to głównie teksty typu: "Naszej ukochanej Pani X z historii od wszystkich uczniów klasy Xc" Nie chce narzekac... ale im młodsze roczniki przychodza do mojego liceum tym głupsze pomysły mają.... nie to co kiedyś.