Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Anuśka no i jak było? ;P Mario Ty tez sie chwal ;P
hehe fajnie jak wczoraj szłam na angielski, przez patio, patrzę a tam stoły porozstawiane zrobiony "parkiet" do tańca, mnóstwo żarcia, picia, owoców i innych takich ;P i napis "studniówka XXX LO" ;P normalnie heh ;P
Pomijajac cale zamieszanie i niemila atmosfere przed studniowka, impreza sie udala. Moja klasa wygrala konkurs na najladniejszy uklad poloneza. Oto nasza nagroda: http://zochaaa.dl.interia.pl/Obraz%20033.jpg
zapewniam Was, ze byl pychaaaaa!
Obsluga, menu, orkiestra, dj- wszystko na wysokim poziomie. Szkoda, ze po 4 trzeba bylo konczyc. Mimo tego, ze bola mnie nogi i stracilam glos poszlabym bawic sie jeszcze
łeeeeeeee u nas impra skończyła sie o 6 dopiero było 5 kamerzystów i też chyba 5 fotografów i ciężko było się od nich oduzależni ogólnie fajny zespół, bardzo fajnie się bawiłem a się wytańczyłem jak nigdy
u mnie impreza zaczęła sie w piątek trzynastego o 18:00 a skończyła w niedziele o 13:00 - dopiero wttedy byłam w domu...
o niepowtarzalny klimat ! ;p ;p
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Bylo tak sobie. Najgorsze bylo to, ze poloneza razem z nami (wybranymi uczniami) tanczyli nauczyciele (tzn. na poczatku szla sobie Pani dyrektror, dalej inne nauczycielki). Uwazam to za straszny obciach - w koncu polonez to powinna byc zabawa tylko dla uczniow, bo to NASZA studniowka...
Nam niestety od poczatku nie dano mozliwosci decydowania gdzie bedziemy sie bawic, za ile, itd. Od poczatku Pani dyrektor o wszystkim zdecydowala sama. PARANOJA.
"to co ważne jest niewidoczne dla oczu... trzeba patrzeć sercem" - Antoine De Saint - Exupery
Na studiówce mojego rocznika było podobnie, nauczyciele tańczyli z uczniami, oczywiście nie wszyscy ale spora część.. ale nikt nie narzekał biedny tylko Szymek który tańczył z dyrektorką bleh...
A co do lokalu to wybierał komitet studniówkowy, przedstawiał oferty i decydowaliśmy, w sprawie orkiestry też były przesłuchania w naszej szkole i musieliśmy wybrac
Odkopię ;p
Co do studniówki to mam małe pytanie, nie wiedziałam w jakim temacie je zadać i znalazłam ten
Otóż... mam sukienkę, buty itd, tylko mam problem z fruzyrą, kompletnie nie wiem jaka fryzura pasuje do tej sukienki: , pewna jestem tylko co do tego, że wolałabym nie robić takiego tradycyjnego koka, wolałabym coś z np. częściowo rozpuszczonymi włosami i muszę mieć grzywkę. Może ktoś mógłby mi udzielić jakiejś rady? będę bardzo wdzięczna
starczy:P nie wiem właściwie jakie dokładnie tobie fryzurki sie podobają ale moze coś sie spodoba:) mi chyba najbardziej podoba sie 1 i ta jako kok
choć nie powiem ale do sukienek wiązanych na szyi jakoś bardziej pasowały mi koki, bez rozpuszczonych włosów:)
3 miała moja koleżanka na studniówce i wszystkim się bardzo podobało- na czarnych włosach bardzo dużo loków.
A mi się też 1 podoba z tego co Martuska wybrała.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
w 3 proponowałabym ale użyć prostownicy do robienia loków zamiast lokówki czy wałków, loki wyglądają wtedy bardziej naturalnie:) oczywiście jeśli wybierzesz tą fryzurkę:)
Wiesz Mili każdy ma inny gust dlatego wstawiłam i takie jak fryzura 2 i 4 a co sie Gosi podoba nie mam pojęcia więc wolałam wstawi i te:)
mojemu chłopakowi bardzo podobała sie właśnie 4 i 1:)
[ Dodano: 01.02.2009, 09:06 ]
No, i miałam studniówkę. Wytańczona za wszystkie czasy! Ale jakoś dziwnie się czuję. Wróciłam coś po 4, i już się wyspałam