lufka czy skręt?

Narkotyki, alkohol i inne używki. Tutaj możesz dowiedzieć się o nich prawie wszystkiego, a także porozmawiać na ich temat.
ODPOWIEDZ
SeNT
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 08.10.2005, 22:27

Re: lufka czy skręt?

Post autor: SeNT »

DOBRA SORRY SPIEPRZYLEM

WIECEJ NA TO FORUM NIE WROCE

SORRY

ZLE FORUM WYBRALEM

Sorki

//SeNT
Ostatnio zmieniony 09.10.2005, 00:11 przez SeNT, łącznie zmieniany 1 raz.
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: lufka czy skręt?

Post autor: stefan »

a co to jest, jointowe FAQ?

kolo, skadżeś się urwał?!

i jeszcze ten tekst "tylko 2 gramy mam" - rety, gadasz z wujkiem?

to jakaś prowokacja? jestem w programie telewizyjnym?
mekamil
Młody aktywny
Posty: 199
Rejestracja: 20.09.2005, 10:41
Lokalizacja: Boat City

Re: lufka czy skręt?

Post autor: mekamil »

Tak, tak... "Mamy Cię!" prosimy o uśmiech do kamery...

To zdecydowanie niezbyt odpowiednie forum na takie pytania.
Ukłony uściski mekamil

Polska - Łódź i okolice =]
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: lufka czy skręt?

Post autor: SkaTe_GirL »

SeNT - forum strefy jest dla wszystkich - to ze nie trafiles w temat nie oznacza ze nie mozesz tu sie wypowiadac... nie zalezy Nam na zmiejszaniu liczby formuowiczow, a wrecz odwrotnie.
Jednak grupa osob ktore tu sie znajduja raczej nie interesuja sie rzeczami o ktorych tu wypisywales. Takie tematy jak ten sa zakladane abysmy rozmawiali o tym ogolnie. Pozatym strefazso9.pl jest forum dla mlodziezy, a osoby tu przebywajace dopisaly forum dla "przyzwoitej" mlodziezy( mam nadzieje, ze kazdy mnie rozumie). Dlatego przyczepilysmy sie do Twojej wypowiedzi.
Osobisie oburzaja mnie takie tematy w stylu - jak zrobic skreta bo cos tam kupiles od innego kumpla niz zwykle ble ble ble... moze dlatego ze nie mam z tym stycznosci ( z czego tak btw sie strasznie ciesze).
Nie chce tu napisac, ze temat narkotykow czy skretow jest tutaj tabu bo tak nie jest ale jesli juz kogos z nas to dosiegnie i chcemy to opisac na forum robimy to w mniej dosadny sposob.
Takze tu prosba do wszystkich - kochani zastanowmy sie pare razy przed napisaniem poSta czy zalozeniem nowego tematu ; -)
dziekuje za uwage
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

Widze ze sa tu rozne wypowiedzi :wink: ale to nic kazdy ma swoje zdanie i ma do tego jak najbardziej prawo :!: Moim zdaniem Narkotykiem niepowino sie nazywac rzeczy ktore wychodowala matka natura. co z tego ze narkotyki negatywnie wplywaja na organizm alkochol tez:!: w mniejszym czy wiekszym stopniu ale jednak i tez sie mozna uzaleznic fakt faktem ze latwiej z tego wyjsc ale to zalezy od kazdego osobistej wlasnej silnej woli :wink: Marichuana wcale nie jest mniej szkodliw od papierosow po 1 znajac polskie srodowisko wiekszosc miesza z tytoniem :wink: palenie tytoniu siada na pluca a marichuana na pluca i na mozg:!: ale po mimo tego glosowal bym ze zalegalizowaniem :wink: he... lufka czy skret... :hihi: ja zaczynalem od lufki ale teraz nieznam osoby ktora by palila z lufki moze jakies drewniane fajki ale tak ogolem to baciki to baciki :wink: :wink: :wink: a propo kumpel skrecil bata w 13 sec prawdziwy profesionalisat :wink: ale sa tez inne dobre sposoby takie jak: wiadro butla... no i BoNgO :wink:
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: lufka czy skręt?

Post autor: stefan »

to był kompleks czy chcesz nam zaimponić?

i jeszcze jedno - dzisiaj byś głosował za legalizacją, zobaczymy co powiesz jak będziesz ojcem.

pewnie "bob marley the best, bo tak"?

: )

peace.
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

hehe zobaczymy jak bede ojcem... :wink: wlasnie moze ci sie to wydawac dziwne ale mi niechodzi tu o to zeby wiecej ludzi palilo i sie zabijalo:!: tylko trzeba troche pomyslec. Myslisz ze po co ktos dal taki pomysl w sejmie...?? wlasnie ciekawe... no nie? Moze jakis polityk lubi sobie przypalic...?? :wink: watpie poprostu ktos pomyslal i doszedl do wniosku ze jezeli takie cos sie zalegalizuje to ludzie beda to brali w miejscach publicznych itp. wcale ze niebedzie bralo wiecej ludzi bo beda patrzeli czy to legalne czy nie bo kto bierze ten bedzie bral a kto nie to i tak nie bedzie i tak:!: ale jezeli ktos bedzie sobie swobodnie palil blanta na miescie to np. podejdzie policja i go niezgarnie do paki za to ze pali sobie jednego lolka tylko zgarna go na dolek i zaczna wypytywac skad to ma zaczna go dreczyc i beda wiecej ludzi lapac az wkoncu zaczna dochodzic do glownych zrodel:!: . I o to wlasnie mi chodzi. Bo wiem co sie dzieje z nami! i potrafie sobie wyobrazic co moze sie dziac z dziecmi naszych dzieci!. I sie wcale nieprzechwalam bo juz od dluzszego czasu niepale. poprostu znudzilo mi sie to... :wink:
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: lufka czy skręt?

Post autor: stefan »

ale mi nie odpowiada legalizacja, nie chcę żeby moje dziecko miało dostęp do legalnych miękkich dragów.

nie będzie tak, że nagle mniej ludzi będzie palić dzięki temu. to, że będzie można - oprócz piwa i fajek - kupić sobie w barze bata jakoś mnie nie uspokaja.

legalny i powszechny dostęp do papierosów jakoś nie ogranicza ilości palaczy, w Polsce pali co czwarty dorosły obywatel (!).

legalizacja nie zmniejszy popytu, wręcz przeciwnie. zwiększy jedynie podaż i na tym zarobią... koncerny tytoniowe?

nie sądzę aby którykolwiek z nas mógł wiedzieć czy nawet przypuszczać, co mogłoby się stać po zalegalizowaniu.

aha, pomysł jakoby projekt takiej ustawy (skąd masz takie informacje?) podsunął świecący polityk uważam za kompletną bzdurę :]
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

Ja niemowie ze zalegalizowanie ma zmniejszyc liczbe bioracych narkotyki. Ale przez to bedzie mozna dojsc do dilerow z gornej polki :!: ktorzy nie zajmuja sie sprowadzaniem marichuany ale rownierz grobych narkotykow takich jak heroina kokaina LSd itp. Niestety niepamietam jaki polityk to mowil ale wiem ze sie pojawil taki pomysl w sejmie... skad wiem... :?: :wink: poprostu trzeba czasami wlaczyc telewizje o odpowiedniej porze kiedy leca wiadomosci lub przeczytac gazete :wink:

...aha i chcialem jeszcze dodac iz przez zalegalizowanie marichuany moim zdaniem niezwiekszyla ani niezmniejszyla by sie liczba zarzywajacych ja... bo przeciez kto bierze ten bedzie bral a kto niebral iniechce wziasc to nie siegnie po to bez wzgledu na to czy marichuana bedzie zalegalizowana czy nie... Pomyslmy gdyby papierosy niebyly nagle legalne... :emm: co by bylo :?: ... to samo kto pali ten bedzie palil a kto niepali i niechce ten niebedzie :!:


/Phantom: nie pisz postów jeden po drugim, używaj opcji "zmień".
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: lufka czy skręt?

Post autor: GoSiAcZeK »

Wiecie co jak dla mnie każdy narkotyk jest świństwem ... Mieliśmy ostatnio takie warsztaty z facetem który pracuje z narkomanami, alkoholikami, oprócz tego jest chyba psychologiem czy coś takiego skończył resocjalizację i teraz prowadzi ośrodek pomocy... Powiem Wam, że to po tym czego się od niego dowiedziałam to brać się po prostu nie opłaca ... Powiedzcie sami ... Warto niszczyć siebie i swoje zdrowie dla kilku chwil przyjemności?? Narkotyki może i są fajne, ale konsekwencje brania na pewno nie!! I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej ... A co do marihuany to zwolennicy legalizacji jako argumenty podają to, że jest ona zdrowsza jak papierosy, (gówno prawda jak dla mnie za przeproszeniem, bo mózg ma się później tak zryty, że ... ), czy na przykład to że nie uzależnia ona fizycznie ... Co to za argument?? Żadem narkotyknie uzależnia fizycznie ... A poza tym to jeśli w Holandii mają tak fajnie to szczerze mówiąc wcale nie ... Oglądałam ostatnio na ten temat film i rząd holenderski ma na prawdę duże problemy z narkomania w swoim kraju ... Więc zastanówcie się czy to się opłaca??
13.02.2005 r.

A. ;**
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: lufka czy skręt?

Post autor: ::PiotreK:: »

do kaczora kokaina też jest produkowana z drzew które stwożyła matka natura :>

dym maricuanowy czy jak ton nazwać ma wiecej sybstancji szkodliwych dla naszego organizmu miz tytoń tylko zielska mniejsze ilości sie wypala
fizycznie moze nieuzależnia ale psychicznie owszem i to bardzo
a co do tego zrytego mózgu zgadzams ei w 100% ciezko sie potem z człowiekiem dogadać
mekamil
Młody aktywny
Posty: 199
Rejestracja: 20.09.2005, 10:41
Lokalizacja: Boat City

Re: lufka czy skręt?

Post autor: mekamil »

kaczor pisze:...aha i chcialem jeszcze dodac iz przez zalegalizowanie marichuany moim zdaniem niezwiekszyla ani niezmniejszyla by sie liczba zarzywajacych ja... bo przeciez kto bierze ten bedzie bral a kto niebral iniechce wziasc to nie siegnie po to bez wzgledu na to czy marichuana bedzie zalegalizowana czy nie...
Nie zgadzam się! Jest przecież wiele takich osób, które spróbowałyby marichuany tak dla sprawdzenia z czym to się je. Póki jest nielegalna lwia część tych osób uzna, że skoro nielegalne to jest beeee więc nie ma sensu próbować.
Ukłony uściski mekamil

Polska - Łódź i okolice =]
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: lufka czy skręt?

Post autor: stefan »

niemowie ze zalegalizowanie ma zmniejszyc liczbe bioracych narkotyki. Ale przez to bedzie mozna dojsc do dilerow z gornej polki
kompletna bzdura. niby dlaczego i jak? a nawet jeśli dojdziemy do nich, to co? będą osądzeni o ... chałupnictwo? staną się producentami legalnej używki, jeśli nawet ktoś oskarży ich o produkcję bez zezwolenia to siądą na ławie oskarżonych razem z jakimś góralem który sprzedaje śliwowicę na Krupówkach. absurdalna teoria. zresztą - kto będzie na nielegalu produkował, jak będzie można oficjalnie?
niepamietam jaki polityk to mowil ale wiem ze sie pojawil taki pomysl w sejmie...
jak sobie przypomnisz, to napisz - chętnie się dowiem czegoś nowego.
niebral iniechce wziasc to nie siegnie po to bez wzgledu na to czy marichuana bedzie zalegalizowana czy nie...
aha, i mój syn z kumplami na piwie w barze namówiony przez nich do kupienia bacika nie ulegnie presji otoczenia i nie kupi, chociaż może? zastanów się, co piszesz. nikt nie będzie musiał się kryć. w Amsterdamie masa ludzi pali właśnie dlatego, że może. dostępność lekkich narkotyków zwiększy popyt na nie.
Póki jest nielegalna lwia część tych osób uzna, że skoro nielegalne to jest beeee więc nie ma sensu próbować.
tu bym polemizował, bo mawiają że "zakazany owoc smakuje najlepiej", ale weźmy pod uwagę wieś. tam nie ma tylu dilerów i sama narkomania jest zjawiskiem dużo bardziej marginalnym niż ma to miejsce w miastach. gdyby nagle wszędzie można było legalnie kupić lekkie substancje psychoaktywne, nie byłoby już rewirów "drug-free".

mam całkiem sporo znajomych którzy jarają regularnie, rozmowa z nimi nie należy do przyjemności. co chwilę zapominają o czym przed momentem mówiliśmy, główna rozkmina jaką toczą codzień to skąd wziąć becel na jaranie. nie dostają drgawek, nie zataczają się, ale horyzonty to mają wąziuteeeeńkie.

kaczor, jeszcze jedną rzecz muszę - po prostu muszę - zrobić. wytknę Ci błędy, bo czytanie Twoich wypowiedzi to prawdziwa rzeźnia.

wychodowala > wyhodowała
Marichuana > marihuana
marichuana > marihuana
nieznam > nie znam
a propo > a' propos
niechodzi > nie chodzi
niebedzie > nie będzie
niezgarnie > nie zgarnie
wkoncu > w końcu
nieprzechwalam > nie przechwalam
niemowie > nie mówię
marichuany > marihuany
grobych > grubych (w tym kontekście nie mówi się o narkotykach "grubych", tylko o "twardych")
niepamietam > nie pamiętam
marichuany > marihuany
niezwiekszyla > nie zwiększyła
niezmniejszyla > nie zmniejszyła
zarzywajacych > zażywających
niebral > nie brał
niechce > nie chce
wziasc > wziąć
marichuana > marihuana
niebyly > nie były
niepali > nie pali
niechce > nie chce
niebedzie > nie będzie

podsumowując - nie chciałbym, żeby narkotyki jakiejkolwiek grupy były legalne, zażywanie wszystkich - od barbituranów po opiaty - powoduje wielkie spustoszenie w organiźmie zażywającego.

nie staję po stronie alkoholu, po prostu nie po to mamy mózg żeby się samodzielnie ogłupiać.

nie chcę, żeby za legalizacją opowiadali się ludzie którzy nie przeżyli wiele, nie potrafią sklecić zdania bez błędów ortograficznych i nie mają jeszcze wyrobionych poglądów politycznych.

nie obrażaj się kaczor, po prostu cieszę się że miękkie dragi są nadal nielegalne. społeczeństwo mamy za głupie, by pozwolić mu jarać gdzie popadnie.
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

... hehe mysle ze mam prawo miec soje zdanie. bledy ortograficzne niestety popelniam ale jestem dyslektykiem za co bardzo przepraszam nie pisze ę, ą ó ń itp. bo tak sie nauczylem na wszelkich komunikatorach i tak jest szybciej , najwazniejsze ze kazdy wie o co chodzi. pomimo tego twoje argumenty nie przekonaly mnie aby byc przeciw legalizacji. Kwestia polityki to juz odrebny temat :wink: i uwazaqm ze cos jednak wiem. A jezeli tak cie to interesuje kto to powiedzial to poszperaj w internecie a na pewno znajdziesz :wink: p.s. wcale sie nie obrazam :wink:
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: lufka czy skręt?

Post autor: stefan »

no i dobrze że się nie obrażasz, nie chciałem nikogo obrażać.

a swoje zdanie powinieneś mieć i to jest też konstruktywne. Ty nie przekonałeś mnie, ja nie przekonałem Ciebie : )
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

no i wszystko gra mam nadzieje... :wink: po to jest takie forum aby sie podzielic swoim zdaniema nie sie spierac :wink: . Ale nie potrzebnie to pisalismy przy tym temacie bo sednem tej sprawy bylo pytanie skret czy lufka??... :wink:
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: lufka czy skręt?

Post autor: shyduo »

kaczor pisze: bledy ortograficzne niestety popelniam ale jestem dyslektykiem za co bardzo przepraszam nie pisze ę, ą ó ń itp. bo tak sie nauczylem na wszelkich komunikatorach i tak jest szybciej
Eee, sorki. Ja też piszę szybko i do niedawna pisałem tak jak w komunikatorach, (bez polskich liter itd.) ale na forum staram sie to mocno ograniczyć. To jak ktoś pisze jest odzwierciedleniem jego poziomu kulury osobistej. Jesli nie wiesz jak coś napisać, bo jesteś dyslektykiem (coś dużo Ich ostatnio) to wrzuć najpierw tekst do Worda i niech Ci poprawi. Zawsze to lepiej, a do tego może pisownia jakiegos słówka zostanie Ci w pamięci. Takie jest moje zdanie.
kaczor
Młody aktywny
Posty: 20
Rejestracja: 20.10.2005, 18:22

Re: lufka czy skręt?

Post autor: kaczor »

thx za porade. Ale mysle ze pisanie bez polskich znakow nie jest tak irytujace... :wink: Lecz nie oddalajmy sie od tematu :wink: .
MyśL W PrzyszłośĆ, MyśląC O PrzeszłoścI!!!
Cure
Młody aktywny
Posty: 34
Rejestracja: 03.03.2006, 08:03
Lokalizacja: Polska ;]

Re: lufka czy skręt?

Post autor: Cure »

Polecam tak:rórka fermentacyjna do wyrobu wina,w nią lufka,do rurki wlewamy trochę wody i mamy "kieszonkową fajkę wodną" :)
Wszystkie moje wypowiedzi są wynikiem nudy,której doświadczam i są wyłącznie wytworem mojej wyobraźni nie mającym odbicia w realnym życiu ^_^
ODPOWIEDZ