Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ

Życie ma sens ???

Tak
34
79%
Nie
9
21%
 
Liczba głosów: 43

vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: vanessa »

no bo żyć chwilą trzeba potrafić,
jeśli się nie umie to mogą wyniknąć z tego jakieś kłopoty.
Aczkolwiek nie wiem, tak mi się wydaje, pozatym nie przemyślałam tego dokładnie hah. Więc mogę się mylić. Ale niekoniecznie.
Ja tam nie umiem żyć chwilą, kiedy robiłam coś spontanicznego i nie zaplanowanego, to zawsze wychodziło nie tak jak trzeba i jakos na opak.
; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Brahms
Młody aktywny
Posty: 184
Rejestracja: 07.02.2005, 20:43
Lokalizacja: Piła

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: Brahms »

v_a_n_e_s_s_a pisze: Ja tam nie umiem żyć chwilą, kiedy robiłam coś spontanicznego i nie zaplanowanego, to zawsze wychodziło nie tak jak trzeba i jakos na opak.
; ]
A u mnie własnie odwrotnie, jezeli długo coś kombinowałem to albo mi nie wychodziło, albo nie robiłem tego wcale bo stwierdzalem, ze nie ma sensu i, ze i tak sie nie uda :)
All you need is love
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: vanessa »

no widzisz i to jest właśnie najświetniejsze w tym wszystkim, wszystko zalezy od człowieka. Od nastawienia. I od tego jak chce żyć. To w pewnym sensie jest sensem. xD xD
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Katrina
Młody aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: Katrina »

Gdy planuję, to nic nie wychodzi. Spontanicznie - zazwyczaj jest dobrze.
Życie już takie jest i nie ma co narzekać:)
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: *MysterY* »

wiecie życie jak dla mnie to jest dar. Coś co da się sprzedać, ale trzeba być niepoprawnym zeby to zrobić :oops2:
Vanesa ma rację trzeba potrafić żyć, ja się naprzykład cieszę z kazdej dobrej mi rzeczy :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: =MiLi= »

Ja nie raz miałam chwile załamania i myślałam, żeżycie nie ma sensu.. no bo po co żyć skoro i tak umrzemy i zostanie po nas tylko pamięc kilka rzeczy i pamiątek? ale kiedy jestem przy moim Skarbie, kiedy wygłupiamy się całą rodziną, kiedy imprezujemy ze znajomymi, kiedy mój króliczek przykica się ze mną pobawić, kiedy moja chrześnica mówi, że mnie kocha i przyjdzie się przytulić, kiedy ktoś się do mnie uśmiechnie na ulicy, kiedy świeci słońce, pada deszcze, kiedy budzę się rano... wtedy wiem, że warto żyć chociaż dlatych wszystkich chwil, bo dają tyle radości i szczęścia :)
A planować nie należy ze zbyt dużym rozmachem... bo nigdy nic nie wiadomo, a i tak wszystko co spontaniczne najlepsze ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Katrina
Młody aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: Katrina »

"żyj tak, żeby Twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz" :) i CARPE DIEM!
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: Blood On The Ground »

Życie zawsze jest nie dość zadowalające. Ale jest jedno. Z wiekiem myślenie się zmienia. Starość przestaje być straszna a staje się wytchnieniem.
O mnie jednak można powiedzieć: nie szanuje swojego życia
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Żyć czy nie żyć oto jest pytanie :/

Post autor: Byczek »

A ja bede oryginalny: i ma sens i nie ma :P z jednej strony, faktycznie za duzo bólu jest w naszym zyciu, ale za to najczesciej mamy wiecej tych milych chwil, nie zauwazamy ich po prostu, bo sa codziennie. Jesli jest kogo kochac, ma sie swoje lozko i dach nad glowa etc. to uwazam ze jest dla kogo zyc! Jesli ktos uzna ze jego zycie ma wiecej minusow niz plusow, to moze sobie mowic ze jego zycie nie ma sensu, ale co zrobi? Targnie sie na swoje zycie? Watpie, zdarzaja sie i takie rzeczy, ale w mniejszym procencie, nie powinnismy wiec narzekac na swoje zycie, inni maja gorzej
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
ODPOWIEDZ