podoba mi się w jaki sposób film jest zrobiony, twórcy filmu nie ominęli dużo, fajnie wstawione były urywki z festivalu Rawa Blues w Spodku (ja byłam wtedy kurduplem ;p), obsada w sumie też została dobrze dobrana.
film oglądałam razem z rodzicami i chłopakiem, który słucha wyłącznie hip-hopu i istotny jest fakt, że jest mało pozytywnie nastawiony do innego typu muzyki.. niestety. Moi rodzice bardzo się wzruszyli oglądając film, ponieważ dżem i festivale rawa to 'ich czasy', a mój chłopak, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu oglądał film z rozdziawionymi ustami, później bardzo przeżywając smutny los Ryśka i jego ogromną, szczerą miłość zarówno do żony-Goli jak i do muzyki..
polecam.
a może ktoś oglądał?
