fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Dzisiejszy świat i Polska to wiele kontrowersji i pytań. W tym forum poruszamy wszystkie problemy polityczne, gospodarczo-społeczne i kulturalno-religijne świata. Tu możecie pisać co Wam się nie podoba w dzisiejszym systemie, który kraj będzie nowym supermocarstwem i który polityk jest skorumpowany (-;
ODPOWIEDZ
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Ewela »

W/g tygodnika "Forum" rok 2003 został ogłoszony rokiem klona.

Wielu osobom na samą myśl o rozmnażaniu ludzi poprzez klonowanie włos się jeży na głowie. Tymczasem sekta realian twierdzi, że pierwsze sklonowane dziecko już się narodziło. Wielu uczonych nie wierzy w te informacje, nazywając je pseudonaukową bujdą.

Jedno nie ulega watpliwości: ludzie-klony prędzej czy później pojawią się wśród nas - mimo prawnych zakazów i potępienia etyków.

Co Wy sądzicie o klonowaniu ludzi i ludzkich embrionów? Czy jest ono szansą czy zagrożeniem? A jeżeli zagrożeniem to jakie sytuacje mogą usprawiedliwić klonowanie ludzi?
I wreszcie najwazniejsze pytanie: czy "homo clonus" ma szanse na normalne życie wśród zwykłych ludzi? Czy nie grozi mu dyskryminacja i prześladowania?
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Fighter »

Jestem przeciwnikiem klonowania. Co najwyrzej dla ratowania czyjegos zycia. Jednak tworzenie istoty rozumnej, ktora miala by rozwijac sie razem z nami to przesada. Z pewnoscia byla by dyskryminowana, tak jak wszystko nowe.
Klonowanie, uwaza sie ze sposob na życie. Ale czy na pewno. Sklonuja cie, twoj klon bedzie identycznie wygladal, wiele cech bedzie mial wspolnych. Zabraknie mu jednak twojej duszy, ktorej nijak nie da sie sklonowac. Wiec to juz nie bedziesz ty 8) .

PS: Z pewnoscia w przyszlosci po ulicy oprucz ludzi beda chodzic jakies klony lub inne istoty "wyprodukowane" przez czlowieka.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: PLAGIATT »

..nie no totalny debilizm.. precz z klonami... czyzby za malo bylo ludzi ??? korde współżyć z klonem... bleh ochyda... i moze jeszcze bardzoej wzrosnie bezrobocie..... precz z klonami... :!: ...nie no jestem kategorycznie przeciwny temu... a po 2 kto wie jak te klony beda sie potem zachowywac...a co do dyskryminacji...hm... jest ona pewna w 100% kto bedzie chcial zadawac sie z jakims klonem ???....
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Ewela »

ok... a co z tworzeniem klonów dla ratowania życia innych? Chodzi mi o choroby genetyczne, przecież takiego klona się później, po pobraniu od niego potrzebnych rzeczy (organy, tkanki, komórki) nie zabije?
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Paweł »

Klony? NIE! Kto wie co moga one sobie pomyslec i "wykonac"... :zdziwko: Chcecie aby wizja z Matrixa sie spełniła...? :D

Co do ratowania zycia to swoją droga bardzo dobry pomysl, ale rzeczywiście problem co z tym klonem dalej. A może daje sie jakoś wychodowac same organy? :) Wiem... za duzo filmów ogladałem :mrgreen:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Ewela »

nie da się sklonowac szpiku kostnego, a przeszczep to czesto jedyny ratunek dla ludzi. W Wlk. Brytanii parlament wyraża zgodę na klonowanie w takich przypadkach gdy nie można znaleźć dawcy. vbywa i tak, ze pobiera się komorki do klonowania od matki dziecka chorego, po czym dokładnie tak matka rodzi swoje drugie "ja" i w ten sposób ma córeczkę -siebie. Ale uratowała swoje pierwsze dziecko.

Poza tym co z aspektem bezpłodności? Czy nie jest to wyjście gdy zawodzi sztuczne zapłodnienie?
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: PLAGIATT »

hm.... precz z klonami !!!n samom mysl robi mi sie nie dobrze... ochyda... hm... jak umieja klonowac czlowieka to niech sie naucza klonowac ludzkie organy tylko a nie calego czlowieka !!!...
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Ewela »

hmmmm... a jakies bardziej przekonujące argumenty?
Shirya
Młody rozbrykany
Posty: 215
Rejestracja: 25.02.2003, 23:04
Lokalizacja: Kosmos

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Shirya »

Dla mnie klonowanie ludzi jest pomysłem przesadzonym. Nie chodzi tu o aspekt etyczny, moralny religijny.... bo przeciwko kazdemu możnaby znaleśc kontrargumenty, ale czy ma sens klonowanie ludzi skoro ta planeta i tak jest już przeludniona? Na cóż nas więcej? Pozatym klonowane zwierzęta nie są wcale lepsze od tych nieklonowanych. Narazie genetyka w dziedzinie klonowania stawia pierwsze kroczki. Owca Dolly sławniejsza od niejednej gwiazdy oskarowych gali poczatkowo zdawała się cudem. po kilku latach okazało się jednak, że szybciej ulegała procesowi starzenia się, zapadała na choroby które jeśliby już miały ją niepokoić to dopiero w naprawdę późnej zwierzęcej starosci... Masa czasu minie nim genetyka będzie na tyle rozwinięta by sklonowany człowiek mógł przeżyć choćby 10 lat....

Natomiast popieram badania genetyczne jeśli chodzi o klonowanie tkanek ludzkich, lub narządów które mogą być wykorzystane do transplantacji... na tym chyba powinni się skupić naukowcy... :)
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

Re: fabryka ludzi czy ludzkich chwastów?

Post autor: Ewela »

właściwie to się zgadzam.... wiekszośc sklonowanych embrionów umieszczonych w łonach matki, albo w ogóle się nie rozwija (problemy z zagnieżdżeniem), albo rozwija się źle, w rezultacie narodzone zwierze, ma wrodzone wady serca i płuc (najczęściej to drugie).

Jadnak jeśli inzynieria genetyczna poszłaby do porzodu, to jak wytłmaczyc bezpłodnym rodzicom, że nie mogą skorzystac z tej formy poczęcia bo jest przeludnienie na świecie? Tacy ludzie są pokrzywdzeni przez naturę, goraco pragną urodzić/począć dziecko, które będzie miało ich geny, będzie ich czescią.

I co dalej z problemem akceptacji klonów i uznaniem ich jako pełnoprawnych ludzi?
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera" W.Grzeszczyk
ODPOWIEDZ