Dzisiejszy świat i Polska to wiele kontrowersji i pytań. W tym forum poruszamy wszystkie problemy polityczne, gospodarczo-społeczne i kulturalno-religijne świata. Tu możecie pisać co Wam się nie podoba w dzisiejszym systemie, który kraj będzie nowym supermocarstwem i który polityk jest skorumpowany (-;
rozłamu raczej nie będzie - w Europie, jak i na Świecie panują w tej chwili zbyt silne tendencje integracyjne. Poza tym widmo zbliżającej się wojny raczej jednoczy organizacje militarne niz je niszczy. Każdy członek NATO chce miec silnych pratnerów po swojej stronie.
Rozlamu nie bedzie . A niby co teraz sie dzieje. Roznica zdan miedzy czescia Europy a USA jest widoczna. W UE jak i NATO tez to widac.
Widmo wojny jednoczy
To co powiesz o obecnej sytuacji, w ktorej jakos Francja i Niemcy nie potrafia sie zjednoczyc z reszta
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
...rozlamu na pewno nie bedzie.... a poprostu na pewno niemcy maja swoje powody iz niechca ich ochraniac... wydaje mi sie ze niechca poprostu by ich wlasni ludzie gineli w obronie innego kraju...
ehmmm.... ja osobiscie mam nadzieje, że rozłamu jak w NATO i UE nie bedzie, choć ogladam fakty (tylko po 23:00 bo wczesniej nie mam czasu) i obawiam sie tego coraz bardziej, że to może nastąpić....
Fighter pisze:Rozlamu nie bedzie . A niby co teraz sie dzieje. Roznica zdan miedzy czescia Europy a USA jest widoczna. W UE jak i NATO tez to widac.
Widmo wojny jednoczy
To co powiesz o obecnej sytuacji, w ktorej jakos Francja i Niemcy nie potrafia sie zjednoczyc z reszta
róznica zdań nie jest rozłamem. Nigdy nie jest tak że wszyscy będą mieli jednakowe zdanie w sprawie takiej jaką jest wojna! Hegemonia którą próbuje roztoczyć USA to jedno, a rozłam Europy to drugie. Tymbardzije, ze podstawy tej wojny sa bardzo kontrowersyjne.
Poza tym co do Niemiec -> to w tym kraju jedną z przyczyn niechęci do wojny jest słabnąca pozycja kanclerza Shroedera, który stara się odzyskac sympatie wyborców i pogorszenie sytuacji gospodarczej Niemiec.
Ewela pisze:Poza tym co do Niemiec -> to w tym kraju jedną z przyczyn niechęci do wojny jest słabnąca pozycja kanclerza Shroedera, który stara się odzyskac sympatie wyborców i pogorszenie sytuacji gospodarczej Niemiec.
No coz, gdyby w wyborach nie obiecywal co obiecal, nie wygral by ich.
Teraz musi sie z obietnic rozliczyc. Czyli veto wojnie .
Ale czy slusznie robia . Traca przez to pozycje na arenie miedzynarodowej i jak tak dalej pujdzie to ciezki ich los.
Francja tez dziwnie pogrywa, jednak ona ma jeszcze droge odwrotu bo nie powiedziala tak ostrego veta wojnie jak Niemcy.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
nadal uważam, że różnorodne decyzje członków NATO w sprawie wojny w Iraku, nie przyczynią się do rozłamu.
a co do upadku autorytetu kanclerza Shroedera -> zgadzam się
Myślę, że jest to tylko różnica zdań, prędzej czy później dojdą do porozumienia. Może zwlekają, nie chcą podejmować pochopnej decyzji, próbują na wszystkie strony oddalić nawet mysl o wojnie.
Kimkolwiek jestem; Kimkolwiek myśle, że jestem;
zawsze pozostanę SOBĄ !
oj na kryzys sie nie zapowiada... dzis w faktach mowili ze prawdopodobnie mozliwe jest że baze z Niemiec przeniosą do Polski...lol niewiem czy sie cieszyc czy plakac... :/ chyba plakac....
faktycznie możemy trochę zyskać: praca, zarobki, szkolenia, nowoczesny sprzęt itd....
tyle, ze nie jestem pewna czy chce aby w Polsce powstała taka baza i by Polska do tego konfliktu sie w ogóle mieszała..... dosyc juz wojen na swoich terenach mieliśmy. A na pewno nie w konflikcie, którego podstawy sa tak kontrowersyjne i dwuznaczne.
Pawel no wlasnie potem jeszcze ten osama zacznie na nsa robic jakies zamachy...... a po 2 jak rozpocznie sie wojna to na pewno te dupki beda chcieli zniszczyc baze USA czyli w Polsce i znof tysiace ludzi bedzie umierac.... ja bym jednak tej bazy wzamian kasy nie chcial...
Już mieliśmy jedne bazy ze wschodu.... i co pozostało - kupa złomu, ruina i syf... no nie wiem czy umieszczenie baz wojskowych wyjdzie nam na dobre....???????
Kimkolwiek jestem; Kimkolwiek myśle, że jestem;
zawsze pozostanę SOBĄ !
Popatrzcie na to w inny sposób, dzięki takim bazom przybędzie miejsc pracy, przy tak zaaansowanym bezrobiciu to jest choćby jedna dobra rzecz jaka się Polsce może trafić...
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
miejsca pracy miejscami pracy, a zagrożenie wynikające z tego tytułu są dla mnie dostatecznym powodem być PRZECIW! Żadnych proamerykańskich baz dla załatwiania ich interesów tutaj nie chce. Bush w chwilach gdy potrzebuje takich naiwnych narodów jak my mówi "Polska to największy przyjaciel Ameryki" -> ale tylko do czasu gdy Bushowi nie bedzie juz potrzebne każde, chocby najmniejsze poparcie na arenie międzynarodowej.
Poza tym na przestrzeni dziejów i stosunków polsko-amerykańskich widać jak wiele razy Ameryka wystawiła nas do wiatru.
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera" W.Grzeszczyk