Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
elo mam problem (podobnie jak większość zaczynających temat),mam kolege który nawet mi sie podoba,dobrze sie dogadujemy i w ogóle...ale rzecz w tym że on ostatnio zaproponował mi sex a ja nie wiem co mam o tym myśleć? z jednej strony na pewno byłoby milo chociażz drugiej... dochodzi do tego jeszcze fakt że jestem dziewicą i gdybym później miała już tego swojego jedynego to już nie martwiłabym sie że zrobie coś nie tak! nie wiem co robić czy czekać na tego jedynego czy nie? większość moich koleżanek już to robiło,ale wiem że nie należy niczego postanawiać pod wpływem presji innych...pomóżcie!!!
Jedyni, którzy powinni grzeszyć, to ludzie, którzy grzeszą z uśmiechem!
jasne, na co czekać, raz się ma 12 lat, wskakuj śmiało do łóżka - to na pewno odpowiedzialny chłopak, weźmie wszystko na siebie. przecież to kolega!
a teraz poważnie:
dziewczyno posłuchaj się i otrząśnij. w jakim świecie żyjesz? naprawdę sądzisz że stracić dziewictwo z kimś kogo się kocha to obciach? skompromitujesz się, bo nie jesteś doświadczona? co to za bzdury? gdzie resztka szacunku do siebie, zdrowy rozsądek, wartości moralne?
polecam także czasem klikąć "szukaj" przed wciśnięciem przycisku "nowy temat". szanuj nas, jeśli chcesz być szanowana.
z jednej strony na pewno byłoby milo chociażz drugiej... 
dochodzi do tego jeszcze fakt że jestem dziewicą i gdybym później miała już tego swojego jedynego to już nie martwiłabym sie że zrobie coś nie tak! nie wiem co robić czy czekać na tego jedynego czy nie? większość moich koleżanek już to robiło,ale wiem że nie należy niczego postanawiać pod wpływem presji innych...pomóżcie!!!