v_a_n_e_s_s_a pisze:ja myślę, że wstrzymanie się z sexem do ślubu może i jest jakimś 'cudownym doświadczeniem' dla obojga partnerów ;D jednak uważam iż po kilku latach Ci młodzi ludzie zauważą, że jednak troszkę ich w życiu można powiedzieć bezpowrotnie ominęło ; )
Mnie się wydaje, że jest dokładnie na odwrót

jeżeli decydujesz się na seks przed ślubem, to potem kiedy przychodzi ślub, noc poślubna, to okazuje się, źe młodzi małżonkowie nie mają sobie co ofiarować w prezencie śłubnym, bo wszystko, co mogli, już sobie dali. Brakuje poznawania, odkrywania drugiej osoby, co sprawia, że po jakimś czasie w małżeństwo wkrada się rutyna i znudzenie. Zresztą dojdziemy za chwilę do sytuacji, że małżeństwa w ogóle nie będą zawierane, bo po co, przecież wszystko można mieć i beż śłubu.
Piqs - X pisze:na to bedzie czas w wieku 80 lat a nie 20!!!
Na wszystko w życiu jest odpowiednia pora, nie musisz wszystkiego, co daje Ci życie, wziąć w wieku lat 20, bo za kilka lat staniesz się znudzonym cynikiem, który nic się od życia nie spodziewa, bo już wszystko wziął, i faktycznie to życie nie ma mu już nic więcej do zaoferowania. Życiem trzeba się delektować, a nie szybko, szybko pochłaniać je na raz

"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"