Heh, a ja w te wakacje górom to będę mogła tylko pomachać...

co prawda spędzę tam łącznie prawie 3 tygodnie, ale z taką grupą, która niestety nie może pomarzyć o zdobywaniu jakichkolwiek szczytów...
a co do tzw "turystów", to najciekawsza trasa, jaką widziałam w ich wykonaniu, to wyjazd wyciągiem na Butorowy Wierch, przejazd bryczką na Gubałówkę, zaś z Gubałówki zjazd kolejką...

oj, to musi być bardzo wyczerpująca wędrówka

dlatego nawet wolę takiej nie próbować

"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"