Nie wiem w czym zawiniłam... :( ? prosze o pomoc ...

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Nie wiem w czym zawiniłam... :( ? prosze o pomoc ...

Post autor: Linka »

No więc wracając do tematu,bawiłam się z nim na całej imprezie całowaliśmy się itp. wziełam od niego numer,zagadałam i wogóle wszystko było super.
Może i bede złośliwa, ale co wiecej mozna sie spodziewać po chlopaku, skoro dziewczyna na pierwszym spotkaniu całuje sie z chłopakiem i zapewne pozwala sie obsciskiwac (tak rozumiem te "itp"). Wykorzystał sytuacje i zmył sie.
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nie wiem w czym zawiniłam... :( ? prosze o pomoc ...

Post autor: PLAGIATT »

owszem Linka mozna tak pomyslec ale nie koniecznie... hciala ona poznac to w czym zawinila wiec juz wie...
ODPOWIEDZ