Obecnie światowa kinematografia zalewa nas swoimi (nie zawsze godnymi uwagi) produkcjami. Na co warto pójść z dziewczyną/chłopakiem, a na co tylko z kumplem. Co trzeba obejrzeć koniecznie? A także Wasze zdania o aktorkach, aktorach reżyserach i ludziach filmu, którzy zrobili na Was wrażenie.
W wielkim państwie pingwinów cesarskich, gdzieś na Antarktydzie, jesteś nikim, jeśli nie potrafisz śpiewać - i taki właśnie los spotyka Mambo, który jest najgorszym śpiewakiem na świecie. Urodził się, tańcząc, jak sam sobie zagra... czyli stepując. Choć mama Mambo, Norma Jean, uważa, że jego taneczny zwyczaj jest uroczy, jego ojciec, Memphis, twierdzi, że „to nie przystoi pingwinom”. Poza tym, oboje wiedzą, że bez „pieśni serca” Mambo może nigdy nie zaznać prawdziwej miłości.
+ źródło: stopklatka.pl
Tyle z opisu. Film (moim zdaniem bardziej to film niz bajka) jest tak na prawde o wiele bardziej zlozony... i 'moralizujacy' (nie, to nie jest dobre slowo, wiem ;p ), pouczajacy, z przesłaniem. Może nie zaskakuje humorem jak legendarny Shrek, ale polecam, wart obejrzenia.
Nie bede opisywał wiecej tresci, bo tak na prawde to co jest powyzej, opisuje jedynie 1/4 sensu filmu.... po prostu polecam wydac te ~15zł
jak TY to robisz ? dobry film w kinach, moment, a TY już byłeś... ten co czasu nigdy nie ma podobno... heh pozazdrościć.
Co do HAPPY FEET to się wybieram :]
..."A ona krążyła coraz szybciej... niczym zagubiony motyl"...
JaGaKi pisze:A ja nie mam z kim chodzić do kina ;/
Eee nie martw sie, ja tez nie mam zkim chodzic, a co dopiero do kina.
Moje motto brzmi mniej wiecej tak: życ powoli i czekać co sie wydarzy.
a co do filmu to chyba pojde w sobote xD
Na zewnątrz jestem kobietą. Bardzo chciałabym być tez taką w środku
Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia- jest szczęściem... A wiecie co najlepsze jest w [you] ??
To, że ma taką fajna kumpele jak ja xD
byłam
film... taki jakiś... spodziewałam się czegoś lepszego, choć najgorszy nie był
jednak najśmieszniej było po wyjściu z sali, gdy wszyscy (ludzie w moim wieku) podążali, każde w swoją stronę, stepującym krokiem
..."A ona krążyła coraz szybciej... niczym zagubiony motyl"...
Paweł pisze:W wielkim państwie pingwinów cesarskich, gdzieś na Antarktydzie, jesteś nikim, jeśli nie potrafisz śpiewać - i taki właśnie los spotyka Mambo, który jest najgorszym śpiewakiem na świecie. Urodził się, tańcząc, jak sam sobie zagra... czyli stepując. Choć mama Mambo, Norma Jean, uważa, że jego taneczny zwyczaj jest uroczy, jego ojciec, Memphis, twierdzi, że „to nie przystoi pingwinom”. Poza tym, oboje wiedzą, że bez „pieśni serca” Mambo może nigdy nie zaznać prawdziwej miłości.
+ źródło: stopklatka.pl
Tyle z opisu. Film (moim zdaniem bardziej to film niz bajka) jest tak na prawde o wiele bardziej zlozony... i 'moralizujacy' (nie, to nie jest dobre slowo, wiem ;p ), pouczajacy, z przesłaniem. Może nie zaskakuje humorem jak legendarny Shrek, ale polecam, wart obejrzenia.
Nie bede opisywał wiecej tresci, bo tak na prawde to co jest powyzej, opisuje jedynie 1/4 sensu filmu.... po prostu polecam wydac te ~15zł
dzieki za opis.rozejrze sie za tym filmem dla mojego dzieciaka.