dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
no coz nic sie nie poradzi tak bylo jest i tak bedzie tyle ze segregacja zaczyna sie juz wczesniej co jest chore
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
Z tego co pamietam, kiedy ja bylam w przeszkolu (czyli okolo 13 lat temu), bylo tak samo. Prowadzone byly dodatkowe zajecia z tanca, co dla mnie- jako 6-letniego dziecka bez jakiegokolwiek talentu tanecznego bylo beznadziejne. Skarzylam sie mamie, ze nie podoba mi sie to i nie chce chodzic na zajecia, w ktorych (pamietam do tej pory) jakas babka machala szalikiem i kazala nam sie poruszac tak jak ten szalik.
Ostatecznie mama przestała płacic za te lekcje, bo ja sie buntowałam. Jaki byl tego skutek? Byłam jedyna nieuczestniczaca w tym dziewczynka, ktorej inne dzieciaki sie pytały czy mojej mamy nie stac na lekcje tanca i dlatego podczas tych lekcji siedze z chlopakami... Akurat w moim przypadku to byl moj wlasny wybor, ale szkoda dzieci, ktore teraz z powodu klopatow finansowych rodzicow nie moga uczestniczyc np w angielskim.
Ostatecznie mama przestała płacic za te lekcje, bo ja sie buntowałam. Jaki byl tego skutek? Byłam jedyna nieuczestniczaca w tym dziewczynka, ktorej inne dzieciaki sie pytały czy mojej mamy nie stac na lekcje tanca i dlatego podczas tych lekcji siedze z chlopakami... Akurat w moim przypadku to byl moj wlasny wybor, ale szkoda dzieci, ktore teraz z powodu klopatow finansowych rodzicow nie moga uczestniczyc np w angielskim.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 404
- Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
- Lokalizacja: Wrocław
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
Ja nie pamiętam, żeby w przedszkolu do którego ja kiedyś chodziłam były płatne zajęcia. W podstawówce też nie było. Jedynie w gimnazjum był płatny dodatkowy niemiecki, ale to tylko dla naszej klasy, bo część miała w podstawówce j. ang., a inni j. niem i to miało być tak, żeby po prostu nie zaprzepaścić tej nauki, bo nasza klasa ma j. angielski. Tu nikt nie czepiał się pieniędzy, bo ludzie nie chodzili, bo im się nie chciało zostawać po lekcjach, a one kosztowały 10,- miesięcznie i lekcje raz w tygodniu
Nikt nie chodził, więc teraz już tego nie ma.
Nikt nie chodził, więc teraz już tego nie ma.
Let's make all dreams come true!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
Ja jeszcze chodziłem do przedszkola kiedy było ono bezpłatne - i było naprawde świetnie - jeden z lepszych okresów w życiu Przedszkolanki jakoś wkładały całe serce (chociaż nie mówi, że teraz część Pań tak nie robi (Pozdro Mili:P )).i nie było dodatkowych zajęć... I jakoś nie czuję się gorszy Moim zdaniem wprowadzanie takich dodatkowych zajęć to idiotyzm - takie 6 letnie dziecko powinno mieć dzieciństwo a nie już zajęcia... po to jest zerówka żeby wtedy zacząć coś robić. W pogoni za nauka i kasą ludzie robią się naprawdę straszni... smutno
a przedszkole skończyłem.... 13 lat temu? ranyy.. kawał czasu
a przedszkole skończyłem.... 13 lat temu? ranyy.. kawał czasu
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
dokładnie. to jest chore.JaGaKi pisze:Moim zdaniem wprowadzanie takich dodatkowych zajęć to idiotyzm - takie 6 letnie dziecko powinno mieć dzieciństwo a nie już zajęcia... po to jest zerówka żeby wtedy zacząć coś robić. W pogoni za nauka i kasą ludzie robią się naprawdę straszni... smutno
a przedszkole skończyłem.... 13 lat temu? ranyy.. kawał czasu
już niejedno dziecko zanim przyjdzie na świat ma ustawiony grafik zajęć (w przenośni).
chore, nic więcej.
Swoją droga + dla Kielc.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
no to mnie by nie było stać. wg mnie przedszkola powinny .. jakby to ująć... publiczne w większości i dla bogatszych dzieci jakieś elitarne. wtedy podział nie byłby aż tak widoczny. w publicznych dzieci robiły by to samo co w tych płatnych tylko że z przedszkolanką a tamte miałyby "specjalistę" i wszyscy byliby radośni jak skowroneczki na wiosnę.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
Pietruszka - ale państwo chce być liberalne a nie socjalne Nie może być państwowych przedszkoli ( i podobno tak ma być za niedługo ze szkołami i liceami)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
A to dlaczego?? To jak to?? nie ma przedszkoli publicznych?? Nie zrozumiałem chyba tej wypowiedzi Jagaki.....
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
Jasne, że nie ma państwowych przedszkoli... są tylko prywatne ... Nie wiedziałeś?
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 404
- Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
- Lokalizacja: Wrocław
Re: dzieci lepsze i gorsze, czyli jak to robią w stolicy
ja też nie wiedziałam...
Let's make all dreams come true!