Mam mały problem poniważ chcę rostać się z dziewczyną która mnie kocha. Niestety ja jej nie kocham


Jakies 3 lata temu powiedziałam dokladnie tak mojemu koledze. Chłopak jest sympatyczny, miły itp ale zupelnie nie w moim guscie. Lubie go ale tylko i wylacznie jako kolege. Dlugo sie starał o moje wzgledy, ale ciagle probowałam mu uzmysłowic ze znalazlam juz sobie partnera, z ktorym chce byc dlugo. Po pewnym czasie odpuscil, ale do tej pory czasami zdarza sie, ze po jakiejs imprezie wydzwania w nocy, albo pisze smsy, ze chcialby mnie gdzies zaprosic itp. W takich sytuacjach jest glupio i mi, jemu jak wytrzezwieje, no i oczywiscie moj chlopak strasznie sie wscieka. Tak wiec, obietnica przyjazni faktycznie jest zlym wyjsciem.Stefan pisze:nie próbuj sformułowania "zostańmy przyjaciółmi".