to koniec czy tylko przejsciowe

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
frems
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 09.02.2007, 23:49

to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: frems »

Mam duzy problem. Jestem z dziewczyna od 2 lat (prawie bylo by 22 kw). I od jakiegos czasu zaczelo sie miedzy nami psuc, tzn. nie dawno zaczela byc taka cicha nic nie mowic. To co robila do tej pory, jak sie zachowywala w jaki sposob potrafila pokazac jak bardzo mnie kocha, jak bardzo zalezy jej na mnie, teraz skrywa w sobie, doslownie zamknela to w srodku. Do tego moj przyjaciel co znam go od zerowki cos tam z nia smsowal. Zamerdal jej w glowuie i sie gubi. Skrywa cos w sobie nie wiem co. Kiedy probowalem z nia porozmawiac nie podawala zadnego konkretnego powodu i tak sie ciagnelo przez 2 tyg. Codziennie chociaz troche jej pisalem. Podkreslalem jej ze ja kocham ze bede na nia czekal, bo wiem ze przeciez mnie kochala, czulem To. I nagle sie to urwalo.Co jest tego powodem. Jak moge tu cos zmienic. pare dni temu zadzwonila do mnie i prosila zebym powiedzial jej ze ja kocham, oczywiscie to zrobilem, Ona odp. Slyszalem radosc w jej glosie.Next day bylem u niej rozmowa normalna wszystko ok, tyle ze nie powiedzial ze jeszcze nie wracamy do siebie poniewaz ona nie wie jak ma powiedziec mojemu przyjacielowi, ze mnie kocha i chce ze mna byc, tak zeby go nie zranic jest dobra duszyczka i nie potrafi ranic. Docenia go ze sie stara mowi mi o tym ale czuje sie wtedy jak na 2 miejscu. Wczoraj przeprosilem jej przyjaciolke bo ta zekomo twierdzila ze jej dogryzam.... jakos sobie nie przypominam. Zaproponowalem piwko na zgode, ale sie okazalo ze nie pije (hmm?), wiec dla zartow dodalem ze mozemy cos zjesc. Moja dziewczyna sie o tym dowiedziala, i odebrala to tak ze chcialem sie na niej odgrysc z jej przyjaciolka. Nie bylo takiego zamiaru. Teraz nie chce ze mna rozmawiac, tlumaczy sie ze nie moze, szybko zakancza tel. Stwiedziala dzis ze w walentynki chce byc sama.... Czy to juz koniec czy ona przechodzi jakies zalamanie? W tym roku bedzie miala 18. W jaki spsob moge cos zmienic, dowiedziec sie o co chodzi... POMOZCIE
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: *MysterY* »

wg. mnie to ona przechodzi jakies zalamanie czy cos takiego ;) staraj sie o nia ;]. Powodzenia ;] :mrgreen:


ciesz sie ze sie nie okazalo ze kocha was obu to to wtedy masakra!
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: stefan »

trochę krzywa opcja.

piszesz że macie jakoś koło 18-tki. młodzi jesteście, to burzliwy okres. wiele się wtedy robi i mówi, niekoniecznie są to mądre rzeczy.

do tego należy dołożyć 'kryzys dwuletni', czasami występujący w formie 'półtorarocznego'. rzecz w tym, że istnieje taki czas - często 2 lata lub 18 miesięcy - że ludzie nagle odczuwają przesyt. zaczynają otwarcie mówić o tym co ich w partnerze drażni, przestają się bać że go/ją stracą i odważają się oskarżać. jeśli para to przetrwa, jest szansa że ich miłość będzie mocniejsza - ponieważ sporo można sobie wyjaśnić, jeśli tylko nie wejdzie się na drogę permanentnej kłótni.

jeśli ją kochasz to pytanie 'czy odpuścić' jest retoryczne. niezależnie od tego dwie rzeczy aż się proszą o skomentowanie:

1. jeśli ona Cię kocha, to zachowuje się ekstremalnie źle spotykając się czy dając Twojemu znajomemu (nie chcę użyć słowa 'przyjaciel' w odniesieniu do kogoś, kto próbuje odbić Ci dziewczynę) nadzieję na coś więcej niż koleżeństwo.
dla mnie tekst 'nie wiem jak mu odmówić i powiedzieć że Cię kocham' to byłby cios poniżej pasa. jeśli kogoś kocham, to NIE WYPRĘ SIĘ TEGO choćby mnie mieli zastrzelić.

2. zrobiłeś ogromne faux pas zapraszając przyjaciółkę swojej dziewczyny najpierw na piwo, a potem na jakiś posiłek. tak się nie robi - sam dajesz powody do zazdrości. tak samo jak nie chcesz, aby Twoja dziewczyna umawiała się z Twoim znajomym, tak samo Ty nie powinieneś się umawiać z innymi dziewczynami. i nie ma tu znaczenia fakt, że 'chciałeś ją przeprosić'. dałeś ciała kolego ; )

jeśli w sercu tli się uczucie to walcz o nią jak lew. ale ona musi wiedzieć, co ma - i musi to docenić. nie 'może' - musi. albo jest wzajemność albo jej nie ma.

powodzenia!
~sxaxrxuxs~
Młody aktywny
Posty: 179
Rejestracja: 03.02.2007, 20:50
Lokalizacja: łódź

Re: to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: ~sxaxrxuxs~ »

"jest dobrą duszyczką i nie potrafi ranić"- nie chce znanić twojego znajomego (jest wiele sposobów na powiedzenie komuś czegoś tak aby go nie zranić!!), a za to rani ciebię. Jesteś pewien że wina leży tylko po JEGO stronie?! Przecież napisałeś że zrobiła się bardziej skryta i nie wszystko ci mówiła. Może ona nie jest już pewna co do ciebie czuje?! musi zastanowić się czego tak naprawde chce! Jeśli naprawdę cię kocha to powinna do ciebie wrócić, a nie wymigiwać się twoim kolegą!! Moim zdaniem powinniście porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia... mam nadzieję że wszystko się między wami ułoży! Próbuj! Powodzenia :D
... don't worry be happy.. :))
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: Jessica »

Może powinieneś zaprosić ją na kolację do restauracji i wszystko sobie wtedy wyjaśnicie.
Musisz być silny i wierzyć, że będzie dobrze. Trzymam kcuki :)
Let's make all dreams come true!
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: to koniec czy tylko przejsciowe

Post autor: Jessica »

No właśnie. Jak nie masz kasy na restaurację, to umów sie z nią gdziekolwiek.
Pamiętaj: będzie dobrze. :wink:
Let's make all dreams come true!
ODPOWIEDZ