dla każdego człowieka dobro i zło mogą być czymś innym. każdy może to postrzegać inaczej. jak wy definiujecie dobro i zło?
dobro - Bóg, moje przekonania, reguły dekalogu, moje wybory.
zło - gówniane programy w tv które uczą ludzi jak skutecznie pozbyć się resztek dobra jakie w nich zostało, nienawiść, głupota, egoizm i zamroczenie umysłu poprzez jego częściowe wyłączenie.
Jak definiujecie dobro i zło?
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Jak definiujecie dobro i zło?
Ostatnio zmieniony 03.04.2007, 21:15 przez pietruszka, łącznie zmieniany 1 raz.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Jak definiujecie dobro i zło?
Dobro od zła mozna tylko rozroznic według własnego "katalogu moralnego". Kazdy postrzega rozne sprawy inaczej. Najtrudniej chyba odroznic, czy cos jest zle, czy nie jest ani dobre ani zle- po prostu jest.
Z takich uniwersalnych rzeczy, to dobra moze byc milosc, szescie, chec pomocy innym, bezinteresownosc...
A złe: zabijanie, obrazanie, robienie krzywdy (nie tylko ludziom ale i zwierzakom), nienawisc...
Reszta, tak jak powiedziałam zalezy od własnych pogladow, ewentualnie załozen religijnych.
Z takich uniwersalnych rzeczy, to dobra moze byc milosc, szescie, chec pomocy innym, bezinteresownosc...
A złe: zabijanie, obrazanie, robienie krzywdy (nie tylko ludziom ale i zwierzakom), nienawisc...
Reszta, tak jak powiedziałam zalezy od własnych pogladow, ewentualnie załozen religijnych.
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Jak definiujecie dobro i zło?
tak jak napisała Linka dobro i zło oceniamy wg. swoich własnych przekonań, odczuć itp....
Czasami po prostu zastanawiam się, cowyobrażają sobie Ci ludzie, którzy według mnie czynią źle. Nawet w takich najprostszych sytuacjach z życia codziennego.
Czasami po prostu zastanawiam się, cowyobrażają sobie Ci ludzie, którzy według mnie czynią źle. Nawet w takich najprostszych sytuacjach z życia codziennego.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: Jak definiujecie dobro i zło?
a ja bym bardziej powiedziala, ze zarowno dobre rzeczy jak i te zle... narzuca Nam spoleczenstwo... tak jakos po ostatnim wydaniu faktow mi sie nasunela ta mysl...
naprawde spoleczenstwo tez na to wplywa... ja nie bymnie zaweszala tych pojec do wlasnych kodeksow moralnych... choc w swojej wypowiedzi moge sie mylic... ale chcialabym tez poznac wasze zdanie.
naprawde spoleczenstwo tez na to wplywa... ja nie bymnie zaweszala tych pojec do wlasnych kodeksow moralnych... choc w swojej wypowiedzi moge sie mylic... ale chcialabym tez poznac wasze zdanie.
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Jak definiujecie dobro i zło?
Bardzo duzo narzuca nam religia. Przykladowo, jezeli ktos od dziecka wychowuje sie katolickiej rodzinie, to juz wierzacy rodzice pokazuja dziecku katolicki podzial na dobro i zlo. Faktycznie, w wielu religiach ten podzial jest podobny i taki uniwersalny (wymienialam w poprzednim poscie). Tylko ze dorosly czlowiek moze przestac sie zgadzac a tymi twierdzeniami. Najprostszym przykladem moze byc seks przed slubem... wg religii katolickiej to grzech, czyli cos zlego, ale wiekszosc ludzi i tak sie do tego nie stosuje.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Jak definiujecie dobro i zło?
Gdyż nie jest to działanie mające w sobie zło w czystej postaci. Tu powstaje sporo problemów. Tam gdzie coś nazywane jest złem, lecz nie niesie ono w sobie takiego "czytego zła" jak bym to nazwał. Jasne z jednej strony religia, jednak zauważcie z drugiej strony, że jesli ktoś jest niewierzacy, ale moralny to też będzie wypełniał dekalog (może poza pierwszymi dwoma, trzema przykazaniami). Po prostu pewne wartości są ponadczasowe i leżą ponad pewnymi podziałami: kulturowimi, religijnymi, narodowościowymi...