gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

Poznałam pewnego chłopaka na imprezie. Normalnie gadaliśmy, on mi się w sumie nawet nie podobał! Do czasu kiedy zaczęłam sie z nim całować (do końca trzeźwa to ja nie byłam :/). Było cuudownie. Następnego dnia jak o tym myślałam miałam motylki w brzuchu. No i niestety (dla mnie) zabujałam się w nim. Nasz wspólny kolega chciał za wszelką cenę nas "zeswatać". Robił różne komentarze, zostawiał nas samych w pokoju itp. Mi to absolutnie nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie, no ale temu chłopakowi raczej tak... Na te wszystkie komentarze nie reagował a mnie traktował tak jak przed całowaniem, czyli po koleżeńsku. Oczywiście moje przyjaciółki zrobiły wywiad srodowiskowy :) Dowiedziały sie, ze on nadal jest zakochany w swojej ex dziewczynie i nie chce mieć nowej. No ok, zrozumiałabym to. Później była nieprzyjemna sytuacja. Na imprezie moja przyjaciółka sie z nim całowała!! Oczywiscie byłam straaasznie zdołowana tym faktem, no ale jakoś jej wybaczyłam. Wszystko by było już dobrze ale niestety cos odwaliłam :/ Na kolejnej imprezie delikatnie mówiąc sie upiłam. Wracałam z tym naszym wspólnym kolegą, tym który chciał nas zeswatać i zaczęliśmy rozmowę własnie o tym chłopaku. Nie przyznałam sie, ze on mi sie podoba, ale on sam wywnioskował to z rozmowy. Jestem przekonana, ze mu to powie. Podobnież pytałam się tego naszego wspólnego kolegi co tamten chłopak o mnie myśli, że on jednak woli swoją ex itp. Nie wiem co zrobić :/ Miałam plan uciekać tudież przepisac sie do innej szkoły, ale doszłam do wniosku, ze to nie to :) Może z nim porozmawiam i powiem, że nic nie czuję (on mi raczej uwierzy, bo mam kilka żelaznych argumentów popierających tą teze), ale wtedy zamknę sobie drogę do "niego", ale jak nic nie zrobie to on pomyśli, ze jestem jakąś napaloną na niego idiotką (o ile już tak nie myśli). A i z tej rozmowy po pijaku dowiedziałam sie, ze mam u niego szansę, że mówi o mnie w samych superlatywach itp. ALE (że też zawsze musi być te ale :/) moja kolezanka z nim gadała na gg i on twierdzi, ze nadal kocha tylko tą swoją ex. pomóżcie!!! ;(
P.S. Ale nakręciłam :) Mam nadzieje, ze ktos cokolwiek z tego zrozumie :)
Alkohol szkodzi zdrowiu ;)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: Paweł »

przeczytałem. zrozumiałem.

zdecydowanie: Alkohol szkodzi nie tylko zdrowiu fizycznemu...
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: SkaTe_GirL »

przeczytalam. zrozumialam.
Ty to nazywasz przypalem? Oj Ola, Ty chyba nie wiesz co to przypal... ale nie o to chodzi... jak urazilam to przepraszam...
Co masz zrobic?
1. Nie narzucaj sie.
2. jak Ty i Twoja sympatia macie wspolnych znajomych to sie z Nimi nie gada o sympatiach... to sie zazwyczaj zle skonczy...
3. Czekaj...
4. Na sile sie nikogo nie pokocha... wiec jak nic nie wypali to odpuSc, duzo rybek jest w morzu
5. Nie pij wiecej.
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: stefan »

SkaTe_GirL pisze:5. Nie pij wiecej.
amen.
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

Od kilku dni jestem zagorzałą abstynentką :P nic i nikt nie nakłoni mnie do napicia sie alkoholu. mam wręcz wódkowstręt :)
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak mam reagować jak go zobaczę?? Dziś w szkole sie bunkrowałam jak nigdy :/ cos strasznego, no ale długo tak nie pociągnę. Będziemy musieli sie w koncu spotkac na korytarzu tudzież poza nim. A wtedy co?? Byc neutralnym? Udawać, ze nic sie nie stało czy jak? :(
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: Offik »

oleńka17 pisze: Mam jeszcze jedno pytanie. Jak mam reagować jak go zobaczę?? Dziś w szkole sie bunkrowałam jak nigdy :/ cos strasznego, no ale długo tak nie pociągnę. Będziemy musieli sie w koncu spotkac na korytarzu tudzież poza nim. A wtedy co??
oleńka17 pisze: Byc neutralnym? Udawać, ze nic sie nie stało czy jak? :(
sama sobie odpowiedziałaś:) to najlepsze rozwiązanie. poprostu bądz sobą, podchodz to tego na luzaku
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

hehe, to już pewnie takie "zboczenie" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu :))

Bo tu jest jeszcze taki problemik :) Nie wiem czy on coś czuje, czy nie. Na gg powiedział, ze nadal kocha swoją ex, ale rozmawiał z moją znajomą, wiec mógł podejrzewac, ze ona coś mi przekaże... A podczas tamtej (nieszczęsnej) rozmowy nasz wspólny kolega powiedział, że on jednak cos do mnie czuje... I komu tu wierzyć? :/ jak bym wiedziała, ze mam jakieś szanse, to bym na bank pogadała, ale boję sie (kolejnego już) ośmieszenia w jego oczach :( Wiem też, ze jest niesmiały i raczej nie zaczyna (niczego) pierwszy...
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: Martuśka »

miałam podobną historie ale moze troche bardziej zagmatwaną. miałam troche inny początek. Mianowicie zobaczyłam kolesia i był boski:) spodobał mi sie od razu. poszliśmy ze wspólnymi znajomymi na dyskotekę no i bawiłam sie z tym kolesiem ale był tam jeszcze jeden kolo któremu sie spodobałam i sie o mnie pobili. to było straszne:/ no i myślałam ze on tez coś czuje. na imprezie sie z nim całowałam ale niestety to był taki romans przelotny jak dla niego bo u mnie skończyło się to złamanym serduszkiem:( ale u Ciebie moze skończy sie to inaczej. Ja czekałam az rok na chłopaka który tez kochał swoja ex ale opłacało się:) Na twoim miejscu spróbowałabym się do niego zbliżyć ale tylko jako koleżanka, niech Cie dobrze pozna. może z czasem okaże się ze nie bedziecie tylko znajomymi. Życie lubi zaskakiwać
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

Ja bym nawet chciała to wszsytko wyjasnić, ale ( i tu zaczyna sie problem) panicznię boję się porażki :( Ale w sumie nie tylko o to chodzi. (Podobnież) faceci lubią zdobywać dziewczynę, a w tym wypadku byłaby to raczej tylko moja inicjatywa... więc lipa :/ Co ja mu powiem? Hm... no wiesz, podobasz mi się... I w tym momencie mojej wizji on ucieka ze strachem w oczach.
Więc chyba ja jestem tą Olą z opisu Mike7. Chce, ale nie chcę, chcę, a nie mogę :)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: Paweł »

oleńka17 pisze:Ja bym nawet chciała to wszsytko wyjasnić, ale ( i tu zaczyna sie problem) panicznię boję się porażki :(
Sorry... ale czy porażką nie było już przez przypadek całowanie sie z nieznajomym po pijaku?

Niektorzy lubia, jak ich sie zdobywa.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

Nie, bo już od dawna mi się podobał, ale tylko tak z wyglądu, nic więcej. Kojarzyłam go jeszcze z gimnazjum.
Porażki w sensie odrzucenia.
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypal

Post autor: Paweł »

oleńka17 pisze:Poznałam pewnego chłopaka na imprezie.
Normalnie gadaliśmy, on mi się w sumie nawet nie podobał!
:zdziwko:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
oleńka17
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 29.06.2006, 09:00

Re: gdzie uciekać?USA czy Australia,czyli historia o przypale:/

Post autor: oleńka17 »

Poznałam go na imprezie, bo wcześniej znałam go tylko z widzenia. Ta sama szkoła itp. Nie podobał mi sie jesli chodzi o osobowość. Hm...to było raczej takie neutralne podejście... (dlatego napisałam tam "w sumie")

[ Dodano: 16.04.2007, 18:05 ]
Dowiedziałam się, ze wczoraj wróciła do niego ex dziewczyna... czyli jeden wielki dół (przynajmniej dla mnie, on tryska szczęściem) :(
ODPOWIEDZ