wojsko - czemu takie straszne?
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
wojsko - czemu takie straszne?
Zakładam ten temat bo tak właściwie czuje ze chce napisać to co dziś przeszłam dając tym samym wskazówki dla innych ale też chce znać wasze odpowiedzi i, co za tym idzie, zdanie na pytanie w temacie:) mam nadzieje ze nie oberwie mi sie za to od administratorów:)
Mój pierwszy temat Przejdę w końcu do tematu:)
Dziś miałam wojskową komisje lekarską w Olsztynie i pojechałam tam myśląc ze będę jako jedyna dziewczyna ale spotkałam tam tez inną dziewczyną i byłyśmy dwie:) było mi od razu trochę raźniej:) byłam trochę w stresie przed badaniami bo nie wiedziałam co mnie tam czeka... no i sie okazało ze musze iść do takich lekarzy jak: laryngolog, ginekolog, stomatolog, dermatolog, chirurg, okulista, psychiatra, neurolog, ortopeda i lekarz wewnętrzny ( nie pamiętam jak to było ale to taki ogólny lekarz) i musiałam jeszcze przejść badanie moczu i krwi, EKG i rentgen klatki piersiowej. Zajęło mi to chyba 4 godziny:)
Przy okazji spotkałam wielu ciekawych ludzi, młodych, ale takich którzy życie wiążą tylko z wojskiem. Czułam sie wśród nich "normalnie" bo jak powiedziałam ze idę do wojska to nie było: ,(jedynie jak sie dowiedzieli ze do wojsk desantowo-szturmowych to było ale to nawet lekarze tak robili ). Oczywiście nasze rozmowy sprowadzały sie tylko do tego tematu bo oni byli juz po wojsku a niektórzy to juz na misjach w Afganistanie byli albo już oficerami są i mi i tej drugiej dziewczynie udzielali wskazówek i porad no i opowiadali jak to jest we wojsku.
Tak sie zastanawiam czemu chłopacy nie chcą iść do wojska, przecież to nie jest złe. I od razu zaznaczam ze nie podobają mi sie odpowiedzi typu: "bo nie", "nie chce mi sie", to beznadziejne jest takie tłumaczenie. Oczywiście chorych rozumiem ale tu najbardziej zależy mi na zdaniu tych zdrowych którzy sie wymigują od służby:) i dziewczyn tez: czy uważają ze wojsko to dobra szkoła dla chłopaka?
Ze służby w wojsku macie tyle plusów: zapewnioną przyszłość, studia za darmo (oczywiście niektóre kierunki) i szybko kończycie całą ta sprawę bo tylko 15 lat i emerytura. Na misje to sie nie opłaca bo kasa marna i psycha może siąść nie licząc możliwości utraty życia na takiej misji "pokojowej" ale dostajecie nie małą kasę będąc tu w Polsce.
Ale oczywiście to moje skromne zdanie:) chętnie poznam wasze opinie i odmienne zdanie od mojego, jest dla mnie ważne bo może to ja czegoś nie wiem
Mój pierwszy temat Przejdę w końcu do tematu:)
Dziś miałam wojskową komisje lekarską w Olsztynie i pojechałam tam myśląc ze będę jako jedyna dziewczyna ale spotkałam tam tez inną dziewczyną i byłyśmy dwie:) było mi od razu trochę raźniej:) byłam trochę w stresie przed badaniami bo nie wiedziałam co mnie tam czeka... no i sie okazało ze musze iść do takich lekarzy jak: laryngolog, ginekolog, stomatolog, dermatolog, chirurg, okulista, psychiatra, neurolog, ortopeda i lekarz wewnętrzny ( nie pamiętam jak to było ale to taki ogólny lekarz) i musiałam jeszcze przejść badanie moczu i krwi, EKG i rentgen klatki piersiowej. Zajęło mi to chyba 4 godziny:)
Przy okazji spotkałam wielu ciekawych ludzi, młodych, ale takich którzy życie wiążą tylko z wojskiem. Czułam sie wśród nich "normalnie" bo jak powiedziałam ze idę do wojska to nie było: ,(jedynie jak sie dowiedzieli ze do wojsk desantowo-szturmowych to było ale to nawet lekarze tak robili ). Oczywiście nasze rozmowy sprowadzały sie tylko do tego tematu bo oni byli juz po wojsku a niektórzy to juz na misjach w Afganistanie byli albo już oficerami są i mi i tej drugiej dziewczynie udzielali wskazówek i porad no i opowiadali jak to jest we wojsku.
Tak sie zastanawiam czemu chłopacy nie chcą iść do wojska, przecież to nie jest złe. I od razu zaznaczam ze nie podobają mi sie odpowiedzi typu: "bo nie", "nie chce mi sie", to beznadziejne jest takie tłumaczenie. Oczywiście chorych rozumiem ale tu najbardziej zależy mi na zdaniu tych zdrowych którzy sie wymigują od służby:) i dziewczyn tez: czy uważają ze wojsko to dobra szkoła dla chłopaka?
Ze służby w wojsku macie tyle plusów: zapewnioną przyszłość, studia za darmo (oczywiście niektóre kierunki) i szybko kończycie całą ta sprawę bo tylko 15 lat i emerytura. Na misje to sie nie opłaca bo kasa marna i psycha może siąść nie licząc możliwości utraty życia na takiej misji "pokojowej" ale dostajecie nie małą kasę będąc tu w Polsce.
Ale oczywiście to moje skromne zdanie:) chętnie poznam wasze opinie i odmienne zdanie od mojego, jest dla mnie ważne bo może to ja czegoś nie wiem
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: wojsko - czemu takie straszne?
czesc:
na zawodowego nie pojde bo:
- ciezko znalezc miejsce (jesli wogole to mozliwe) dla informatyka
- w swoim krotkim zyciu kilkanascie lat nachodzilem sie juz w mundurach (coprawda harcerskich ale zawsze to mundur) i juz mi wystarczy
do zsz nie zamierzam sie udawac bo:
- jest to strata 9 miesiecy - pracowanie za darmo... a nawet jesli nie pracowanie to i tak strata 9 miesiecy
- zsz nie rozwija umyslowo a jedynie fizycznie
- no i generalnie duzo mniejszy doplyw gotowki przez ten czas jak sie jest w wojsku
na zawodowego nie pojde bo:
- ciezko znalezc miejsce (jesli wogole to mozliwe) dla informatyka
- w swoim krotkim zyciu kilkanascie lat nachodzilem sie juz w mundurach (coprawda harcerskich ale zawsze to mundur) i juz mi wystarczy
do zsz nie zamierzam sie udawac bo:
- jest to strata 9 miesiecy - pracowanie za darmo... a nawet jesli nie pracowanie to i tak strata 9 miesiecy
- zsz nie rozwija umyslowo a jedynie fizycznie
- no i generalnie duzo mniejszy doplyw gotowki przez ten czas jak sie jest w wojsku
Ostatnio zmieniony 14.06.2007, 13:03 przez Offik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Osatnio wiele Dziewczyn jak zauważylam chce iść do wojska.. cóż ich wybór. Ja bym nigdy na taki pomysł nie wpadła.
Heh i nie chcę, zeby mój S to wojska poszedł. Mam nadzieję, ze stworzą armię zawodową i będzie tam szedł ten kto chce a nie ten kogo zmuszają :/ jaka to szkoła to wojsko? Beznadziejna, ludzie wracają inni, wojsko ich zmienia... z resztą co to za przyjemność jakaś musztra, ćwiczenia czy inne pierdoły? A już najgorsze jest to rozstanie. Nie wytrzymałabym 9 miesięcy, bym się na życie zatęskniła chyba... nie nie aboslutnie wojsk jest dla mnie opcją nie do przyjęcia! Jak ktoś ma ochotę to proszę bardzo, ale po co wciągać w to innych, którzy na to ochoty nie mają?
Heh i nie chcę, zeby mój S to wojska poszedł. Mam nadzieję, ze stworzą armię zawodową i będzie tam szedł ten kto chce a nie ten kogo zmuszają :/ jaka to szkoła to wojsko? Beznadziejna, ludzie wracają inni, wojsko ich zmienia... z resztą co to za przyjemność jakaś musztra, ćwiczenia czy inne pierdoły? A już najgorsze jest to rozstanie. Nie wytrzymałabym 9 miesięcy, bym się na życie zatęskniła chyba... nie nie aboslutnie wojsk jest dla mnie opcją nie do przyjęcia! Jak ktoś ma ochotę to proszę bardzo, ale po co wciągać w to innych, którzy na to ochoty nie mają?
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Nie jestem typem sportowaca, wiec do wojska sie nie nadaje. Nie lubie biegac ani sie wysilac
Co, do facetow, ktorzy nie chca isc do wojska (nie mowie o zawodowym, bo to co innego):
Moze i trzeba sie tam czegos nauczyc, nie wiem dokładnie ile i czego, ale pamietam jak kumpel był w żandarmerii to musiał sie sporo uczyc (tzn jego zdaniem to bylo sporo).
Ale przede wszsytykim to oderwanie od normalnego zycia. Kontakt z rodzina i przyjaciolmi ograniczony jedynie na przepustkach. Zmuszanie do jakichs cwiczen i musztr, na ktore niekoniecznie kazdy ma ochote. No, i ogolnie ten obowiazek kojazy mi sie troche z wiezieniem.
Nie wyobrazam sobie tego, jak moj chlopak musiałby isc do wojska.
Co, do facetow, ktorzy nie chca isc do wojska (nie mowie o zawodowym, bo to co innego):
dokładnie.Offik pisze:do zsz nie zamierzam sie udawac bo:
- jest to strata 9 miesiecy - pracowanie za darmo... a nawet jesli nie pracowanie to i tak strata 9 miesiecy
- zsz nie rozwija umyslowo a jedynie psychicznie
- no i generalnie duzo mniejszy doplyw gotowki przez ten czas jak sie jest w wojsku
Moze i trzeba sie tam czegos nauczyc, nie wiem dokładnie ile i czego, ale pamietam jak kumpel był w żandarmerii to musiał sie sporo uczyc (tzn jego zdaniem to bylo sporo).
Ale przede wszsytykim to oderwanie od normalnego zycia. Kontakt z rodzina i przyjaciolmi ograniczony jedynie na przepustkach. Zmuszanie do jakichs cwiczen i musztr, na ktore niekoniecznie kazdy ma ochote. No, i ogolnie ten obowiazek kojazy mi sie troche z wiezieniem.
Nie wyobrazam sobie tego, jak moj chlopak musiałby isc do wojska.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Cicha wOda z bąbelkami
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
- Lokalizacja: phi
Re: wojsko - czemu takie straszne?
a ja bym chciała iść do wojska, z tego względu, że ogólnie jest to intrygujący i ciekawy zawód, nie jakieś odwalenie papierkowej roboty...
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: wojsko - czemu takie straszne?
MelOn zawsze możesz sie wybrać do wojska jeśli zdrówko w porządku jest:)
-
- Młody aktywny
- Posty: 51
- Rejestracja: 16.03.2007, 20:23
- Lokalizacja: Skawina
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Podpisuję się pod tym i uważam że tekst tego podania wyczerpuje opis mojego stosunku do służby wojskowej. Z tym że ja to wolałbym jej uniknąć w ogóle ponieważ służba zastępcza trwa aż 18 miesięcyWniosek o skierowanie do obycia służby zastępczej ze względu na wyznawane zasady moralne pisze:Na podstawie Ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o służbie zastępczej (Dz. U. z 2003 r., Nr 223 poz. 2217), proszę o skierowanie mnie do służby zastępczej.
Uzasadnienie
Składam wniosek o skierowanie mnie do służby zastępczej ze względu na mój światopogląd i wyznawane zasady moralne.
Jestem przekonany, że niedopuszczalne jest stosowanie jakiejkolwiek przemocy wobec drugiego człowieka, niezależnie od sytuacji panującej na świecie, niezależnie od prowadzonej polityki państwa, a w szczególności niedopuszczalne jest użycie broni w celu pozbawienia życia innej istoty. Nie byłbym w stanie wykonać rozkazu skrzywdzenia żadnej istoty żyjącej, nawet pod rygorem utraty życia. Dlatego chciałbym, aby moje zasady zostały uszanowane.
Jestem zwolennikiem demokracji, tolerancji, konieczności rozwiązywania sporów w sposób pokojowy. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem agresji. Uważam, że nic na niej nie można zbudować. Tylko szacunek dla innego człowieka i jego przekonań, a w szczególności poszanowanie prawa każdej jednostki do zachowania życia i zdrowia, a także praca dla dobra wspólnego ludzkości może dać światu korzyści. Uważam, że dając do ręki broń i ucząc jej obsługi uczy się tym samym zabijania innego człowieka, odbierania mu życie, którego nie daliśmy. Natomiast ciężka praca dla wspólnego pożytku, dla pokoju, jest jedyną właściwą drogą, którą powinniśmy obrać. Powinniśmy uczyć się na błędach przeszłości i także teraźniejszości. Wojna nigdy nigdzie nie prowadziła. Powinniśmy się łączyć, współpracować, nie zbroić.
Stosunek podporządkowania żołnierza w służbie wojskowej przełożonym sprzeczny jest ponadto z moim rozumieniem indywidualizmu i kłóci się z zasadami, na których ukształtowana została cała moja osobowość.
Zdaję sobie sprawę, że odbycie zasadniczej służby wojskowej jest moim obowiązkiem wobec Ojczyzny i nie chcę się od tego obowiązku uchylać. Jednakże wyznawane przeze mnie zasady moralne stanowią niewątpliwie wolność wyznania i wolność sumienia podnoszone w art. 82 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jako niezbywalne prawa obywatelskie. Uważam, że pracą podczas służby zastępczej równie dobrze i sumiennie ten obowiązek spełnię, nie naruszając swoich zasad moralnych. Jestem gotów pracować ciężko i uczciwie dla dobra wartości, w które wierzę – pokoju i dobra wspólnego wszystkich ludzi. Posiadam wiele umiejętności, które rozwijane, chętnie poświęcę Ojczyźnie w potrzebie. Wykluczam jednak możliwość zabijania ludzi w imię wypowiedzianej przez kogoś wojny. Tak rozumiejąc ten problem – jako żołnierz nie przysporzyłbym chwały Ojczyźnie. Dlatego służba zastępcza, przed którą się nie uchylam i której sens głęboko rozumiem, byłaby rozwiązaniem optymalnym.
Uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
All crimes should be teasured
if they bring thee pleasure
if they bring thee pleasure
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: wojsko - czemu takie straszne?
zawsze można iść na studia, przejść dodatkowo na 2 roku przysposobienie obronne i miec z głowy.
ja mój stosunek do służby wojskowej określę tak:
Chcecie, żeby strefa9 na 9 miesięcy (-; została bez admina? ;p
ja mój stosunek do służby wojskowej określę tak:
Chcecie, żeby strefa9 na 9 miesięcy (-; została bez admina? ;p
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Teraz już chyba nie ma takiej możliwości?Paweł pisze:zawsze można iść na studia, przejść dodatkowo na 2 roku przysposobienie obronne i miec z głowy.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Wiesz Gonzo również mogłabym sie z tym zgodzić ale nie mogłabym spokojnie stać i patrzeć jak inni giną a ja nic nie robie a tym bardziej patrzeć jak celują we mnie a ja miałabym dać sie zabić - nigdy w życiu! Owszem szanuje ludzkie życie ale na pierwszym miejscu stawiam własne. A tak jeszcze sobie myślę ze z tego co wiem to ta służba zastępcza nie zwalnia od obrony państwa podczas wojny, ale może sie mylę więc jeśli jednak zwalnia to chciałabym wiedzieć gdzie mogę znaleźć coś na temat tego:) swoją drogą to bardzo ciekawy sposób myślenia o obronie własnej ojczyzny:)
Paweł no fakt nie chcemy zostać bez admina:)
Paweł no fakt nie chcemy zostać bez admina:)
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Pawel.. nie obraz sie ale... admina zawsze mozna znalezc innego LoLPaweł pisze: ja mój stosunek do służby wojskowej określę tak:
Chcecie, żeby strefa9 na 9 miesięcy (-; została bez admina? ;p
-
- Młody aktywny
- Posty: 198
- Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
- Lokalizacja: Sieradz
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Widzę że Martuśka żyje jeszcze w świecie ideałów. Dobrze. Szkoda, że życia tak drastycznie rozczarowuje.
Chłopcy nie chcą iśc do wojska bo:
To strata czasu.
Strata pieniędzy.
Obijanie się.
Generalnie strata 9 miesięcy!
Uważam, że ktoś, kto nie wiąże swojej przyszłości z wojskiem nie powinien byc zmuszany do odbywania tzw. zasadniczej słuzby.
Chłopcy nie chcą iśc do wojska bo:
To strata czasu.
Strata pieniędzy.
Obijanie się.
Generalnie strata 9 miesięcy!
Uważam, że ktoś, kto nie wiąże swojej przyszłości z wojskiem nie powinien byc zmuszany do odbywania tzw. zasadniczej słuzby.
doprawdy? To idź i powiedz mi wtedy, że nie narzekasz na nadmiar papierkowej roboty... Ten post przeczytałam z drwiącym usmiechem Niestety w Polsce biurokracja jest zbyt dobrze rozwinięta by nie sięgnąc wojska...melOn pisze:a ja bym chciała iść do wojska, z tego względu, że ogólnie jest to intrygujący i ciekawy zawód, nie jakieś odwalenie papierkowej roboty...
praktycznie żaden...Offik pisze: no i generalnie duzo mniejszy doplyw gotowki przez ten czas jak sie jest w wojsku
I tyle miniusów. Nie znam normalnego żołnierza na emeryturze.Martuśka pisze:Ze służby w wojsku macie tyle plusów: zapewnioną przyszłość, studia za darmo (oczywiście niektóre kierunki) i szybko kończycie całą ta sprawę bo tylko 15 lat i emerytura.
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Jesli chodzi o wojskowa organizacje to jest jeden wielki burdel ...
wiem cos o tym...
wszystko powinno chodzic jak w zegarQ no ale tak nie jest...
wiem cos o tym...
wszystko powinno chodzic jak w zegarQ no ale tak nie jest...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: wojsko - czemu takie straszne?
mnie życie nigdy nie rozczarowało i wiem ze wojsko tez mnie nie rozczarujeagatha2 pisze:Widzę że Martuśka żyje jeszcze w świecie ideałów. Dobrze. Szkoda, że życia tak drastycznie rozczarowuje.
A co do biurokracji i papierkowej roboty to jak dasz sie w to wpędzić to oczywiście posiedzisz te 15 lat za biurkiem a jeśli dobrze wybierzesz szkołę to 15 lat spędzisz na zarabianiu kasy i nie skończysz (jak w każdej innej pracy) jako wykończony pracą człowiek.
Zreszto ja akurat szukam sobie takiej pracy żeby na starość być sprawnym fizycznie człowiekiem i żeby mieć godziwą emeryturę a nie marne 600zł
przyznam sie ze sądziłam ze więcej patriotów tu znajdę ale dyskusja trwa nadal:)
-
- Młody aktywny
- Posty: 51
- Rejestracja: 16.03.2007, 20:23
- Lokalizacja: Skawina
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Twoje argumenty są raczej nie trafione: strata pieniedzy to nie jest bo przez 9 miesięcy jest się na utrzymaniu państwa, a wojsko zawodowe tym bardziej (jest to bardzo dobrze płatna praca)agatha2 pisze:Chłopcy nie chcą iśc do wojska bo:
To strata czasu.
Strata pieniędzy.
Obijanie się.
Generalnie strata 9 miesięcy!
Co do obijania się to chyba ci się coś pomyliło, obijanie w wojsku???
Żeby być patriotą to nie trzeba chwytać za karabin tylko dlatego że nasza ekipa rządząca zechciała wziąć udział w okupacji Iraku. To jest spojrzenie na patriotyzm sprzed pół wieku. W XXI wieku patriotyzm powinien iść w parze z zamiłowaniem do pokoju i poszanowaniem życia ludzkiego.Martuśka pisze:przyznam sie ze sądziłam ze więcej patriotów tu znajdę ale dyskusja trwa nadal:)
All crimes should be teasured
if they bring thee pleasure
if they bring thee pleasure
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: wojsko - czemu takie straszne?
no może przesadziłam, patriotyzm to zbyt "duże" słowo do tego tematu:)
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: wojsko - czemu takie straszne?
Martuśka pisze:przyznam sie ze sądziłam ze więcej patriotów tu znajdę ale dyskusja trwa nadal:)
Yyyy... a jaki ma związek patriotyzm z wojskiem? halo... żyjemy w XXI wieku...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: wojsko - czemu takie straszne?
dlaczego wojsko uważam za złe?
- bo przez 9 miesięcy dostaję jakiś syfiaty żołd, nie piszcie mi proszę że 'jestem na utrzymaniu państwa'. leję na to, wolę się sam utrzymywać ze swojej pracy i sądzę że z lepszym skutkiem,
- nowoczesna fala to jakiś koszmar, chore układy u upośledzonych przełożonych,
- w moim zawodzie 9 miesięcy to wieczność. wykluczenie z działalności na taki czas to prawie jak odebranie mi zajęcia na zawsze,
- uważam za absolutny kretynizm nasze 'zagraniczne podboje', wyprawy nie-wiadomo-po-co do Afganistanu i Iraku, tylko dlatego że jesteśmy w NATO,
- przed wyjazdem naszych do Iraku widziałem obrazek jak na lotnisku stał pułk żołdaków, przyszedł kapelan, pobłogosławił ich i potraktował wodą święconą ich oraz karabiny. matko jedyna! oni jadą strzelać i zbrojnie interweniować na terenie państwa, które nie ma z nami nic wspólnego. jadą deptać buciorami czyjeś podwórka tylko przez decyzje smutnych panów pijących whisky i palących drogie cygara,
- tak jak napisała Linka, tak i ja nie jestem typem sportowca,
- nie chcę być szprycowany standardowym zestawem antybiotyków i leków uodparniających,
- nie widzę dla siebie miejsca w armii zawodowej.
- bo przez 9 miesięcy dostaję jakiś syfiaty żołd, nie piszcie mi proszę że 'jestem na utrzymaniu państwa'. leję na to, wolę się sam utrzymywać ze swojej pracy i sądzę że z lepszym skutkiem,
- nowoczesna fala to jakiś koszmar, chore układy u upośledzonych przełożonych,
- w moim zawodzie 9 miesięcy to wieczność. wykluczenie z działalności na taki czas to prawie jak odebranie mi zajęcia na zawsze,
- uważam za absolutny kretynizm nasze 'zagraniczne podboje', wyprawy nie-wiadomo-po-co do Afganistanu i Iraku, tylko dlatego że jesteśmy w NATO,
- przed wyjazdem naszych do Iraku widziałem obrazek jak na lotnisku stał pułk żołdaków, przyszedł kapelan, pobłogosławił ich i potraktował wodą święconą ich oraz karabiny. matko jedyna! oni jadą strzelać i zbrojnie interweniować na terenie państwa, które nie ma z nami nic wspólnego. jadą deptać buciorami czyjeś podwórka tylko przez decyzje smutnych panów pijących whisky i palących drogie cygara,
- tak jak napisała Linka, tak i ja nie jestem typem sportowca,
- nie chcę być szprycowany standardowym zestawem antybiotyków i leków uodparniających,
- nie widzę dla siebie miejsca w armii zawodowej.
-
- Cicha wOda z bąbelkami
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
- Lokalizacja: phi
Re: wojsko - czemu takie straszne?
ale jest test odpornościowy na który trzeba się odpowiednio przygotować. (;Martuśka pisze:MelOn zawsze możesz sie wybrać do wojska jeśli zdrówko w porządku jest:)
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: wojsko - czemu takie straszne?
No ja badania przeszłam chyba pomyślnie, zostały mi psychotesty a potem testy sprawnościowe:) chyba najbardziej boje sie psychotestów bo mogą nieźle zamieszać w głowie tymi pytaniami, jeszcze nie mam wyznaczonego terminu ale i tak mam stresa jak o nich pomyśle