Dready...

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
JaQb
Szalony pismak
Posty: 539
Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
Lokalizacja: SAn OK

Re: Dready...

Post autor: JaQb »

DREDOM mówie stanowcze NIE :mrgreen:
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
I&I
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 06.03.2005, 18:58

Re: Dready...

Post autor: I&I »

wiem, że ostatni post był już dawno temu, ale jak patrzę jaka tu się ciemnota sieje na temat dredów to nie mogłem wytrzymać...
Ja osobiście mam dredy, i to już drugi raz. Oczywiście że o nie trzeba dbać, ale przez jakiś pierwszy miesiąc czy dwa, bo potem są już super zbite i nic z nimi nie trzeba robić(oprócz dokręcania). Ja je myje co trzeci dzień albo i codziennie, i są zarąbiste. Jak by miało być tak cięzko jak piszecie to już bym ich nie miał.
P.S.1) A jak przeczytałem o tym ,,gniciu od środka" to mnie rozwaliło :lol:
2)Pearl, możesz sobie zrobić dreadlocki i potem je rozkręcić jak Ci się nie będzie podobało. Na początku się da.(Poecam się-robię te cudeńka :wink: )A ścinać nie trzeba na łyso, wystarczy poczekać aż odrosną zwykłe włosy.
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Dready...

Post autor: Wang »

P.S.1) A jak przeczytałem o tym ,,gniciu od środka" to mnie rozwaliło
Myj dredziki Piotrze i ich nie susz... a później łap robaczki :twisted:
Veni Vidi Vici
pearl
Młody rozbrykany
Posty: 244
Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
Lokalizacja: ze snów...

Re: Dready...

Post autor: pearl »

I&I dzieki za rade i Tobie tez Wang wlasnie o konkrety mi chodzilo
a z tym gniciem eeeee ja bede je suszyc w takim razie suszara jezeli sie ich(dredow;) ) dorobie ;)
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Dready...

Post autor: Wang »

pearl pisze:I&I dzieki za rade i Tobie tez Wang wlasnie o konkrety mi chodzilo
a z tym gniciem eeeee ja bede je suszyc w takim razie suszara jezeli sie ich(dredow;) ) dorobie ;)
no problemo muczaczos ;>
Veni Vidi Vici
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: Dready...

Post autor: Virgin »

I&I pisze: 2)Pearl, możesz sobie zrobić dreadlocki i potem je rozkręcić jak Ci się nie będzie podobało. Na początku się da.(Poecam się-robię te cudeńka :wink: )A ścinać nie trzeba na łyso, wystarczy poczekać aż odrosną zwykłe włosy.
mozna dready rozkrecic? :shock: nie mialam pojecia

aa wlasnie, poszukuje kogos kto robi dready na terenie Łodzi za niewielkie pieniądze :)
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dready...

Post autor: Paweł »

Virgin pisze:mozna dready rozkrecic? :shock: nie mialam pojecia
tak tak, można :mrblue:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
s0rr0w
Młody rozbrykany
Posty: 222
Rejestracja: 17.03.2005, 23:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Dready...

Post autor: s0rr0w »

Można rozkręcić, ale nie wyglądają raczej na zdrowe i takie jak przed zrobieniem dredów.

Chciałabym mieć dredy, ale chyba jednak zbyt dużo z nimi roboty. Dokręcanie, itp. Na razie zamierzam sobie zrobić ze 3 pod włosami, już kiedyś miałam.
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: Dready...

Post autor: Virgin »

s0rr0w pisze:. Na razie zamierzam sobie zrobić ze 3 pod włosami, już kiedyś miałam.
no wlasnie ja cche cos takiego, wlosy spod spodu tylko i doczepic, zeby byly dluzsze
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
s0rr0w
Młody rozbrykany
Posty: 222
Rejestracja: 17.03.2005, 23:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Dready...

Post autor: s0rr0w »

Virgin pisze:i doczepic, zeby byly dluzsze
To jest fajna sprawa, ale najpierw trzeba mieć co doczepić :D
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: Dready...

Post autor: Virgin »

to nie jest problem, przeciez mozna kupic
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Dready...

Post autor: Martuśka »

Doczepiane włosy czy dredy?:) moja kumpela sobie właśnie przedłużyła włosy sztucznymi i zapłaciła ponad 400 zł ( nie wiem ile pasemek ma doczepionych) i to ma na 3 miechy więc nie wiem czy to sie opłaca ( podobno tez ściąganie boli) a z naturalnych włosów takie przedłużanie to prawie 3 razy tyle co za sztuczne. aha i ciężko kolor dopasować z włosami które się ma na głowie :D
A dredy są fajne:) sama bym chciała mieć dredy ale to kosztuje:/ a doczepiane dredy to nawet fajne są, i nie różnią sie niczym od prawdziwych:)
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: Dready...

Post autor: Virgin »

nom, zalezy kto ci zrobi dready, bo sa mlodzi ludzie, ktorzy potrafia, a zrobia za piwo czy flaszke :)

ja chce zrobic dready i pozniej doczepic do nich kupne
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Dready...

Post autor: =MiLi= »

Też chciałąm zrobić sobie dredy, ale uważam, ze do nich trzeba sie odpowiedni ubierać i nie do wszystkiego pasują... i przeszło mi ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
s0rr0w
Młody rozbrykany
Posty: 222
Rejestracja: 17.03.2005, 23:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Dready...

Post autor: s0rr0w »

Martuśka pisze:a doczepiane dredy to nawet fajne są, i nie różnią sie niczym od prawdziwych:)
Niestety, kumpela miała kawałek doczepianego dreda i był grubszy w jednym miejscu oraz się szybko przecierał. Aż wreszcie odpadł :P
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Dready...

Post autor: Martuśka »

z tego co wiem to są różne grubości dredów i trzeba dopasować do naturalnych.
Tak w ogóle to mi sie bardziej warkoczyki podobają niż dredy:) tylko że to więcej czasu na robienie schodzi i te dorabianie co jakiś czas - chyba bardziej trudne do utrzymania są, przy najmniej tak mi sie wydaje.
Kamilka
Młody rozbrykany
Posty: 262
Rejestracja: 25.11.2006, 19:08

Re: Dready...

Post autor: Kamilka »

Ja miałam przez jakiś czas dready... prawie rok,ale stwierdziłam, że już do mnie nie pasują.

Można zrobić sobie takie dredy, które można później zdjąć bez niszczenia naturalnych włosów,ale według mnie wyglądają bardzo brzydko (jak jakieś robaki), no i przede wszystkim to nie są prawdziwe dready i są z jakiegoś tworzywa sztucznego ;p

mi robił gość z Łodzi, jego oferte znalazłam na allegro.. nie ma salonu ani nie prowadzi żadnej działalności, powiedzmy,ze to jest jego hobby ;) zrobił mi bardzo fajne, przedłużane na całej głowie za taką kasę jaką w salonach chcieli bez przedłużenia...Virgin, jak chcesz mogę Ci dać do niego kontakt jakiś ;)
w salonach nie dość że robią drogo, to robią to ludzie, którzy nigdy na głowie dreadów nie mieli. więc jak coś to najlepiej je zrobi ktoś kto miał jakieś większe doświadczenie z taką fryzurą...

Ja swoje dredy rozczesałam... zajęło mi to tydzień ale udało się ;p co prawda włosy były zniszczone ale kilka wizyt u fryzjera, odżywki i wyglądają normalnie...tak więc nie ma rzeczy niemożliwych :wink:
"To właśnie możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące..." P. Coelho

:*
ODPOWIEDZ