Jak nas widzą w UE ???

[PLAGIATT]

Jak Polacy są postrzegani za granicą? Coraz częściej dochodzę do wniosku, że negatywnie. Wpływają na to chłopcy z Polski, którzy w Niemczech, Szwajcarii, Holandii kradną na potęgę.

Zostało już niewielu sąsiadów z Zachodu, którzy nie stracili samochodowego radia, laptopa z tylnego siedzenia, czy samochodu. Ci, którzy zobaczyli rozsypane szkło przy aucie, czy po prostu puste po nim miejsce domyślali się zapewne, kto ich okradł. Podejrzenie padało na Polaka, Turka (to nie jest moje widzimisię). Ze statystyk policji holenderskiej czy niemieckiej jasno wynika kto najczęściej dokonuje kradzieży. Niestety Polacy prowadzą w tych statystykach.

Wiele złego można powiedzieć o rodakach przebywających za granicą. Ale nie można skazać Ich na potępienie. Stereotypy, jakie być może nieświadomie tworzą, funkcjonują od dawna. Trudno wymagać od kogoś, kto pił w Polsce, żeby przestał po wyjeździe za granicę. Tak jak trudno wymagać, by ktoś nie kradł u zachodnich sąsiadów, skoro utrzymywał się z tego również w kraju. Chyba od zawsze byliśmy zdolni do bitki i wypitki, a i do kieszeni różne rzeczy, zupełnie przypadkowo nam wpadały. Aby stereotyp Polaka złodzieja i pijaka przestał funkcjonować musimy albo zerwać z przyzwyczajeniami, albo ktoś inny musi zająć nasze miejsce. A tak poważnie, to obawiam się, że jeszcze długo po przystąpieniu ten stereotyp będzie funkcjonował. Całe szczęście, że w obiegu są także pozytywne. Chociażby ten dotyczący urody Polek. W wielu przypadkach jest ona nienaganna. Pięknych kobiet mogą nam pozazdrościć np. Niemcy, Holendrzy, Francuzi.

Czego jeszcze zazdroszczą nam obywatele UE? Szukam odpowiedzi, a przy okazji pozytywnych stereotypów. Takie na pewno są i funkcjonują, ale chyba rzadko, skoro nic nie przychodzi mi do głowy. A może... informatycy. Nie, raczej nie. Co prawda bardzo duża ich część pochodzi z Polski, ale nikt o tym nie wie, bo kiedy zaczynają karierę, kolory ich paszportów szybko czerwienieją - w krajach UE paszporty są czerwone, u nas niebieskie.

A zatem, czy ktoś myśli, mówi o nas pozytywnie? Czy w przekonaniu zachodnich sąsiadów jesteśmy źli, brudni, wiecznie pijani lub naiwni, bo pracujemy za pięć euro na godzinę? Mnie nie interesuje, co myśli o mnie Jacque, Helga, Peter . Nie wstydzę się zapukać do drzwi Europy i poprosić, żeby mi otworzyli. Jestem Europejczykiem bez względu na krążące opinie. Mam jednak nadzieję, że chłopcy z Polski kiedyś się powstrzymają i obywatele UE zapomną o poniesionych szkodach. Oby tylko nie było za późno.

[PLAGIATT]

lol widze że was to chyba nie zabardzo obchodzi jak nas obco krajowcy spostrzegają nawet w ankiecie nikt niechce brać udziału :/ czyżbyście niemieli nic dopowiedzenia..

[Paweł]

jak to nikt.... oddane zostały cztery głosy.... ale ja sie wstrzymałem... ponieważ ja bym zaznaczył opcję.... "nie wiem"

[macey]

ja tez nie wiem... bo nie wiem o co loto

[Shirya]

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie zadane w ankiecie, dlatego ja wstrzymuję się od głosu. Mam znajomych poza granicami naszego kraju i od nich wiem, że różne krążą o Polakach opinie. Powszechnie wiadomo, ze mimo wszytsko Francuzi jednak przestali nas "lubić", co było do przewidzenia po tym, jak nasz rząd poparł USA w wystąpieniu zbrojnym przeciwko Hussajnowi. Lubią nas natomiast w krajach Beneluxu, w Hiszpanii i Portugalii. W Rosji zdania są rózne.