wymówka żeby nie iść do szkoły

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
patryk
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 08.05.2007, 15:45

wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: patryk »

jak namówić rodziców* żeby nie iść do szkoły


*mam tylko jednego drugi w pracy we włoszech
Ostatnio zmieniony 08.05.2007, 19:51 przez patryk, łącznie zmieniany 1 raz.
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: stefan »

po raz kolejny mam wrażenie, że jestem filmowany.
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Jessica »

Stefan- spokojnie :wink:

Patryk, ile ty masz lat? Osiem? Jeśli nie, to nie zadawaj pytań na takim 'poziomie'.
Łaź do tej budy i ucz się. Zdobądź wykształcenie i dobrą pracę. Jeśli masz zamiar całe życie się wykręcać, to szerokiej drogi.

:zdziwko: :nie:
Let's make all dreams come true!
zlote_slonce
Młody aktywny
Posty: 85
Rejestracja: 01.11.2006, 20:17
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: zlote_slonce »

szkoła jest po to by zdobywac wyzsze wykstzalcenie i brnac dalej w tym zatlumionym swiecie, osiagajac coraz wiecej i zdobywac co raz lepsza prace.
takze chlopcze.. ucz sie poki mozesz bo potem moze byc za pozno . ; D.
Nie bać się, nie dać się i zwwyciężyć.
Kam.
Młody aktywny
Posty: 4
Rejestracja: 19.08.2007, 14:33

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Kam. »

a twoje ambicje to
zamiatac ulicę?
:zdziwko: myślisz ,że szkołę
stworzono po to by męczyć dzieciaki/młodzież?
nie ona ma nam pomóc w zdobywaniu wiedzy.
Ostatnio zmieniony 19.08.2007, 20:47 przez Kam., łącznie zmieniany 1 raz.

1.Kam. nie jest naiwna.
2.Jeśli uważasz ,że jestem naiwna
popatrz do punktu 1.
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: =MiLi= »

Oj wiecie co? Bez przesady! Nie pamiętacie jak to było z Wami? Nie narzekaliście jak mieliście iść do szkoły? nie symulowaliście? nie wcinaliście lodów w ogromnych ilościach i nie popijaliście gorącą herbatą, żeby tylko się rozchorować i nie iść do szkoły? Ja tak robiłam, moi znajomi również... jeden z moich kumpli nawet jadł ziemniaka, żeby mieć gorączkę... dziewczyny piły herbatki z senesem albo tabletki na przeczyszczenie łykały, żeby mieć za przeproszeniem rozwolnienie... Oczywistym jest, że jak jest się uczniem to nie chce się chodzić do szkoły... sama nie wspominam dobrze tego okresu i nigdy nie będę tęskniła za podstawówką/gimnazjum czy liceum...
Jasne, ze szkoła jest ważna, trzeba się uczyć itd, ale troszkę zrozumienia... nie wierzę, że Wy tak bez grymasów i narzekania chodziliście do szkoły.... a przynajmniej nie wszyscy ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Martuśka »

zamiast chorować to wolałam iść na wagary i potem sobie usprawiedliwienie napisać... z reszto dogadałam sie z mamą że mam jeden dzień w semestrze wolny i to ja wybiorę kiedy mogę sobie nie iść.
W podstawówce i gimnazjum to musiałam chodzić i chociaż narzekałam to gdy np. byłam chora to czułam że tak mi dziwnie siedzieć w domu a powinnam sie uczyć. Zawsze gdy mogłam zostać w domu to i tak stwierdzałam ze lepiej iść do szkoły bo to albo oddadzą jakieś sprawdziany albo może być sprawdzian ( a nie lubiłam pisać w innym terminie) i oczywiście zawsze i tak maszerowałam do szkoły. w liceum w trzeciej klasie nie było mowy o ucieczkach ale czasem sie gdzieś jednak poszło jak w szkole były nudy.
Uważam że żeby nie mieć problemów z uciekaniem i usprawiedliwianiem należy z rodzicami pogadać i coś uzgodnić. Moja mama chociaż że jest nauczycielką to nie gadała ze muszę chodzić do szkoły i pozwalała mi zostać ten raz w semestrze w domu.
Jakieś kręcenie i wymówki nie są najlepszym rozwiązaniem bo zawsze wyjdzie na jaw ze sie coś kręciło albo kłamało.
I mimo to że szkoła nie powinna męczyć uczniów to jednak męczy i czasem aż za bardzo nawet. wiadomo ze chodzić sie nie chce ale uczy sie tylko i wyłącznie dla siebie i dla swojej przyszłości więc chyba każdemu zależy na tym by w przyszłości spełnić swoje marzenia ale do tego potrzebne jest zazwyczaj wykształcenie i to bardzo wysokie bo po liceum nic nie ma...
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: =MiLi= »

Ja też tak miałam z rodzicami, ze mówiłam, ze nie chce iść pytali dlaczego i czy nie da się z tym nic zrobić i nie szłam... ale to było w gimnazjum i liceum. W podstawówce chodziłam do szkoły bez żadnego problemu, nieraz miałam 100% obecności. Ale pomimo tego, ze Rodzice pozwalali nie iść do szkoły to kombinowałyśmy co tu zrobić, żeby sie rozchorować, nie często, ale tak robiłyśmy i u mnie w szkole było to bardzo powszechne zjawisko, wymienialiśmy się sposobami i wszyscy byli szczęśliwi ;) Nie lubiłam chodzić na wagary, chociaż w liceum chodziłam dość często... ale wagary i nie chodzenie do szkoły w niczym mi nie zaszkodziły, zawsze byłam bardzo dobrą uczennicą i nie miałam problemów z nauką także zaległości szybciutko nadrabiałam.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Anuś »

wymowka zeby nie isc do szkoly?:D jej.. ja juz nie moge sie doczekac pazdziernika zeby chodzic;p;p;p
w podstawowoce nie lubilam chodzic bo wyedy w skzole jest nudno.. male glupiutkie dzieci ;p nic sie nie dzieje :D;p
od gimnazjum uwielbialam bo mialam super klase :D i zawsze dzialo sie cos wesolego;)
w lo zaczely sie wagary, niechodzenie na jakies pojedyncze lekcje.. ale tylko wtedy gdzy stwierdzalam ze dana lekcja jest mi do niczego niepotrzebna ;p sama pisalam usprawiedliwienia ;) a w III kl LO to juz tak wybiorczo chodzilam ze o ja ;p przedmioty maturalne oczywiscie, a reszta to jak mi podpasowalo.. ;p wolalam zamiast na nudnych 2 informatykach siedziec i udawac ze cos robie, uczyc sie matmy albo jezykow ;)

tak ogolnei to do LO moglabym pochodzic jeszcze ;D
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Martuśka »

Zgadzam sie z Tobą Anuś - tez bym poszła już do szkoły... muszę czekać aż do 6 października :/ ale znając siebie to po pierwszym tygodniu wczesnego wstawania odechce mi sie szkoły...
wolałabym iść do liceum teraz bo to najfajniejszy wieku i fajni ludzie :)
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Centi66691 »

po prostu wystarczy nie iść a usprawiedliwienie się załatwi :D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: =MiLi= »

A jak Rodzice są w domu? i Im się ten pomysł nie podoba?
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Centi66691 »

a to idziemy do szkoły :P i mylimy drogę:D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
m1h4l
Młody aktywny
Posty: 88
Rejestracja: 03.06.2007, 16:06
Lokalizacja: Łódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: m1h4l »

zlote_slonce pisze:szkoła jest po to by zdobywac wyzsze wykstzalcenie i brnac dalej w tym zatlumionym swiecie, osiagajac coraz wiecej i zdobywac co raz lepsza prace.
Nie chce demoralizować polskiej młodzieży, ale nie trzeba mieć super wykształcenia żeby mieć dobrą pracę. Trzeba umieć sobie radzić :D Całkiem dobrym rozwiązaniem jest też założenie własnej firmy a nie pracowanie dla kogoś innego :P
quidquid latine dictum sit, altum videtur
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Centi66691 »

Teraz więcej liczą się znajomośći i język niż matura :D

[ Dodano: 06.10.2007, 21:34 ]
Bo Matura to bzdura :D coś takiego śpiewali Czerwone GitarY:)
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: =MiLi= »

m1h4l pisze:
zlote_slonce pisze:szkoła jest po to by zdobywac wyzsze wykstzalcenie i brnac dalej w tym zatlumionym swiecie, osiagajac coraz wiecej i zdobywac co raz lepsza prace.
Nie chce demoralizować polskiej młodzieży, ale nie trzeba mieć super wykształcenia żeby mieć dobrą pracę. Trzeba umieć sobie radzić :D Całkiem dobrym rozwiązaniem jest też założenie własnej firmy a nie pracowanie dla kogoś innego :P
Niestety muszę się zgodzić po części... ale maturę zawsze warto mieć ;)

Jak śpiewa Farben Lehre:
"Nie matura a chęć szczera zrobi z Ciebie oficera :D warto byś o tym pamiętał gdybyś w razie nie zdał" ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
m1h4l
Młody aktywny
Posty: 88
Rejestracja: 03.06.2007, 16:06
Lokalizacja: Łódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: m1h4l »

=MiLi= pisze:Niestety muszę się zgodzić po części... ale maturę zawsze warto mieć ;)
Nawet powiem, że warto mieć wyższe wykształcenie, a nuż się przyda :P
quidquid latine dictum sit, altum videtur
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Centi66691 »

Wszystko jest przydatne :D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Offik »

m1h4l pisze:Całkiem dobrym rozwiązaniem jest też założenie własnej firmy a nie pracowanie dla kogoś innego :P

No ale z tym to jest inny problem,

1. Trzeba mieć odpowiednią ilość funduszy - od zera jest bardzo ciężko, wiem z własnego doświadczenia
2. Trzeba mieć pomysł w co zainwestować,
3. Trzeba mieć wiedzę dot. zarządzania pieniędzmi, znać przepisy prawa gospodarczego, skarbowego itd, a tego też raczej w szkołach uczą,
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: wymówka żeby nie iść do szkoły

Post autor: Centi66691 »

Offik pisze: 2. Trzeba mieć pomysł w co zainwestować,
Wydaje mi się że trzeba mieć oryginalny pomysł :)
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
ODPOWIEDZ