problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
meea
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 05.09.2007, 22:06

prosze pomozcie mi!!!:(

Post autor: meea »

Witam Was mam pewien problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic:(
Moze zaczne od poczatku: A wiec mam 22 lata, meza z ktorym jestem pol roku po slubie i cudowna coreczke ktora ma 5 miesiecy.Bardzo ich kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez nich.Moj maz to jest wymarzony facet,takiego wlasnie szukalam ijestem z nim bardzo szczesliwa.Jest jednak cos co nie daje mi spac i co zzera mnie powoli od srodka..Mianowicie kiedy jeszcze nie bylismy malzenstwem i nie mieszkalismy ze soba spotykalismy sie tylko na weekendy bo moj maz mieszkal w Niemczech..to ja zrobilam wielki blad poniewaz na wycieczce calowalam sie z moim kolega z klasy.Na poczatku jakos o tym nie myslalam, bo nie wiedzialam czy on nie zrobil czegos podobnego (zaufanie na odleglosc) i jakos o tym zapomnialam..Dopiero niedawno sobie uswiadomilam co ja takiego narobilam!!!Meczy mnie to barrrdzoo, caly czas o tym mysle i nie wiem co mam zrobic :cry: Bo nie wyobrazam sobie zycia bez niego, za bardzo Go kocham..On jest dla mnie wszystkim..Jestem bezradna,nosze w sobie wielki ciezar i nie wiem co mam z nim zrobic.Mam mu powiedziec__???Bardzo boje sie konsekwencji i reakcji,bardzo tego zaluje jak niczego innego w zyciu!!!Prosze Was poradzcie mi co mam zrobic, bo ja juz sama nie wiem:( :( :( :( :(
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: Offik »

według mnie w tym momencie najlepszym rozwiazaniem jest dla ciebie rozmowa z twoim mezem, przy okazji jakiejs sprzeczki, i przepros go za wszystko co zle zrobilas, tak ogolnie, bez wymieniania poszczegolnych rzeczy.
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: Anuś »

Tylko sie z nim calowalas? to chyba az tak straszne nie jest.. a jezeli ci bardzo przeszkadza to powinnas mu powiedziec.. mysle ze skoro ma ciebie i macie dziecko to zrozumie :) i nie bedzie robil z tego powodu wielkiej afery..:) no chyba ze spalas z tym kolega to sytuacja sie nieco komplikuje.. :/
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: Martuśka »

Jeśli bardzo Cię to męczy to powinnaś mu powiedzieć... Szczerość w związku jet bardzo ważna. Jeśli Cię kocha to zrozumie i na pewno kiedyś wybaczy :)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: Paweł »

powiedziec.

popieram tutaj wszystkie powyższe wypowiedzi.
wiekszy zonk jest wtedy, gdy tylko na krotkim pojedynczym całowaniu się nie skończyło...
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
@andzia@
Młody aktywny
Posty: 8
Rejestracja: 04.09.2007, 11:41
Lokalizacja: katowice

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: @andzia@ »

jestem z facetem od 5 lat ,mieszkamy razem od roku calkiem nie dawno bylam na imprezie z sistra i jej faetem,tak akos wyzlo ze on uradl mi calusa niewiem co robic boje sie ze to wyjdzie na jaw :oops:
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: agatha2 »

Nie chodzi o głupiego całusa tylko o fakt.
I dla mnie nie jest ważne czy całus był jeden czy tez było coś więcej. Zdrada jest zdradą.
Ukrywanie tego faktu pogarsza jeszcze bardziej Twoją sytuację.
Im dłużej będziesz z tym zwlekała tym gorzej.
Nie chcę nikogo osądzać po jednym poście, ale ktoś tu chyba nie rozumie istoty małżeństwa.
Zamiast pisać o tym na forum sama powinnaś od razu wiedzieć co zrobić.
Nie rozumiem dlaczego nagle teraz dopiero sobie o tym przypomniałaś...
Powinnas powiedziec o tym od razu.

Tym bardziej, że stało się to jeszcze przed ślubem. I nie wierzę, że nagle teraz ci się przypomniało... to nie jest tak że masz półroczną amnezję i nagle przypominasz sobie coś i mówisz: kurde, co ja narobiłam, przeciez ja zdradziłam własnego męża... co mam teraz zrobić?
helooołłłł

A postu powyżej to juz zupełnie nie rozumiem.
Co to ma być?
Rodzaj pocieszenia?
Kółko całuśnych?
Masz faceta 5 lat... OMG!...
Ręce opadają...
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
robek
Młody rozbrykany
Posty: 245
Rejestracja: 07.12.2006, 23:25
Lokalizacja: Radom

Re: problem, z ktorym ciezko mi sobie poradzic

Post autor: robek »

Szczerość, wierność i zaufanie to podstawa każdego związku. Niewiem co ci mam napisać. Po prostu nierób tego więcej.
ODPOWIEDZ