Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
Osobiście myślałam tak jak Paweł, o tym krzaczku, ale chyba dlatego, że siostra mi tak wmawiała. Jakoś nie mogę sobie więcej podobnych rzeczy przpomnieć, ale wiem, że małe dzieci mają inne pojęcie dotyczące odległości i upływu czasu. Miejsca, które są dosyć blisko mojego domu (np 10 minut jazdy autobusem) wydawały sie sie straszliwie daleko, prawie jakby były w innym mieście
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Virgin pisze:ja myslalam ze ludzie z telewizji i z plakatow moga nas obserwowac :p
ja dokładnie tak samo tzn z plakatów nie ale z tv tak a jak oglądałam jakieś wesela (a strasznie uwielbiam oglądać) i ktoś się spojrzał to mu machałam bo myślałam , że patrzy na mnie
ze zmą spały misie:) jak dastałam jakiegoś nowego to odrazu chciałam z nim spać i jak już się kładłam to myślałam, że pozostalym przytulankom jest przykro, że śpię tylko z jednym..... kończyło się oczywiście tak, że 2 pułki miśków leżały obok mnie na łożku każdy przykryty kołderką (oczywiście uważałam zeby nie ograniczyć im dostępu do tlenu, bo mślałam, że się uduszą)
kurcze to były czasy zazdroszczę maluchom, że mają prawo, a właściwie obowiazek do beztroskiego życia...:) chciałabym tak
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
myślałam jeszcze, że jak sie położę do łózka to w nocy przyjdzie czarownica i odgryzie mi palce od nóg w skutek czego spałam podkulona albo miałam owinięte stopy
miałam coś podobnego ;p zawsze byłam, przekonana, że te paskudne ptaki z zasłony zaraz zlecą i wydłubią mi oczy ;p ale one mogły latać tylko jak było ciemno
i jeszcze myślałam, że fajnie jest być dorosłym
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
Martuśka pisze:myślałam jeszcze, że jak sie położę do łózka to w nocy przyjdzie czarownica i odgryzie mi palce od nóg w skutek czego spałam podkulona albo miałam owinięte stopy
Ja tak miałam jak się czegoś strasznego naoglądałam... i myślałam, ze jakiś potwór mi spod łóżka wyjdzie i chowałam nogi
A tak w ogóle to jak byłam mała to bałam się Robocopa