Jakie studia?

[Melvo]

Zgadzam się, że po każdym kierunku można być kimś i robić, co się chce, tylko trzeba pracować. Mi wszyscy mówili, żebym dał sobie spokój z informatyką, bo z matmy kiepski byłem. Ale nie można poddać sie presji, tylko walczyć o swoje! Teraz jestem na drugim roku w Futurusie, matury z matmy nie musiałem zdawać, pracuję na zlecenie w zawodzie. Wszystko dlatego, że i w szkole większość zajeć to warsztaty i laboratoria, oraz dlatego, że sam intensywnie pracuję w domu.
Po filologiach też można znaleść super pracę, ale niezależnie od kierunku najważniejsze są pasja, autentyczne zainteresowanie przedmiotem i praca już na studiach na to, żeby mieć doswiadczenie :]

[=MiLi=]

Po filologiach też można znaleść super pracę

U mnie w przedszkolu pracuje dziewczyna, która skończyła na Akademii Świętokrzyskiej dzienną filologię polską z kulturoznawstwem o ile się nie mylę i pracuje u nas jako woźna... przykre...

[agatha2]

Przykre ale taka jest rzeczywistość. Przykre jest to, że niektórzy się starają, flaki z siebie wypruwają a i tak sa skresleni na starcie przez powszechnie znany w Polsce nepotyzm o czym wspomniał kolega wcześniej....

Śmię twierdzic że na lekarskim są ludzie którzy nie wiedzą jak wygląda serce.... a i tak będą was leczyć! Za pomoca... sił wyższych....
Asystenci często wspominając lata studiów opowiadają o kolegach, którzy dziś są np. chirurgami.... i do których za żadne skarby świata nie chcieliby trafić na stół.... by być ich królikami.... rzeźnicy...

Mozna sie tylko domyslać co Ci ludzie robią na tych studiach?

Tak samo jest pewnie z filologiami
W miejscowości, w ktorej mieszkam nowi nauczyciele w gimnazjum zastepują swoich rodziców (lub nie zastępują...tylko pracują równolegle z nimi) Jest germanistka(córka fizyka), anglistka (córka historyczki) itd....

Kiedy mieli by do wyboru mnie i córkę nauczyciela z tymi samymi referencjami.... wiadomo kto zostałby przyjęty do pracy

Ale z drugiej strony- nie ma co się dąsać
Każdy z nas wykorzystałby taką szansę..... szara rzeczywistość...


Umiesz liczyć- licz na siebie....



Oczywiście, chodziło o referencje

[Kubuś]

Kiedy mieli by do wyboru mnie i córkę nauczyciela z tymi samymi preferencjami.... wiadomo kto zostałby przyjęty do pracy

to zle?

[Piqs - X]

chyba referencjami ?!

[agatha2]

Oczywiście, że źle Kubuś... to właśnie jest nepotyzm... A uważasz że dobre?

[Kubuś]

pewnie ze tak. majac do wyboru dwie osoby o tych samych kwalifikacjach i z jedna z nich bylbym spokrewniony wybralbym swoja rodzine. Tylko z tego wzgledu, ze mialbym po prostu do niej wieksze zaufanie, wszystko dla dobra firmy. oczywiscie ta druga osoba bedzie czula sie maksymalnie niesprawiedliwie, no ale cos musi zadecydowac. a jesli ty widzisz w takiej sytauacji cos zlego to jestes przewrazliwiona na ten problem i tyle

[Jessica]

Wyboru i tak trzeba będzie dokonać, a chyba lepiej, że przeważą te... znajomości, niż nogi po szyję, prawie nic nie zakrywająca mini i D.

[Paweł]

powaznie zeszliście z tematu.

o tym tez był topic... nawet konkretny.


wracać, albo będę zamykać

[Anuś]

UW UW UW


(jaki głupi USOS mamy..;p)

[Virgin]

hmmm no tak, ja juz dlugo sobie mysle, gdzie by tu na studia pojsc i pomysly mialam rozne. siedzem sobie w klasie humanistycznej i na maturce pisac chcialam polski, ang, i historie... ale no coz... zmienilo mi sie :p nie wierze w swoje mozliwosci jesli idzie o historie i wole pisac matme ( mysle, ze w pol roku nadrobie rozszerzenie )
ale wciaz nie jestem pewna kierunku studiow.
chcialam na prawo, dziennikarstwo, psychologie, kulturoznawstwo, bibliotekoznawstwo...
teraz jesli juz moglaby zostac psychologia i prawo, a poza tym myslalam nad logistyka czy gospodarka przestrzenna.

powiedzcie mi na jakie kierunki mozna sie dostac z matura z matmy, polaka i jezyka obcego?

[shyduo]

Prawda jest taka, że z takim zestawem mozna się dostać prawie wszedzie na UŁ z wyłączeniem chyba kulturoznastwa czy czegoś w tym stylu. Z tego co wiem to nawet na pedagogice jest liczona matma. Po prostu matma otwiera wiele dróg. Ja tez się zresztą zastanawiam nad logistyką, jesli nie informatyka w zarządzaniu

[Paweł]

logistyka to ostatnio hodliwy temat, nawet u mnie na wydziale utworzyli takie kierunek.

shyduo ma racje, z takim zestawem można dostać się na bardzo dużą ilość kierunków, bo wbrew pozorom matematyke stosuje się w wielu wielu wielu dziedzinach, nawet tych na pozór bardziej humanistycznych.

[Martuśka]

najpierw były studia prawnicze, odokąd tylko pamiętam żadne inne nie wchodziły w gre. Ale odmieniło mi sie w te wakacje:) Wyższa Szkoła Oficerska:) tak mi sie spodobał ten pomysł, że nie jeździłam po innych szkołach na dni otwarte bo poco? Ale z racji tego, ze ciężko sie tam dostać znalazłam jeszcze ciekawe kierunki na Wyższej Szkole Bezpieczeństwa:) jakby co to trzeba mieć coś w zapasie:) A tak po cichu to marzy mi sie latanie samolotami wojskowymi;) Zreszto ja kocham wojsko:) Nie interesują mnie żadne inne kierunki bo to wszystko wiąże się z pracą za burkiem i żadnego ruchu poza chodzeniem. A w WSO to jest poprostu ekstra:) duzy wysiłek fizyczny... i to lubie choc dziewczyna ze mnie a nie babo-chłop:D

[Virgin]

to jakie kierunki poradzilibyscie po maturze z matmy, polaka i ang? ja nie bardzo sie orientuje :/ dlatego pytam. no i najchetniej jesli to beda kierunki na Uniwersytecie Łódzkim czy Łódzkiej polibudzie

[Paweł]

no ale masz chyba jakies zainteresowania, cos kiedys byś chciala chyba robic? ;>

[Linka]

Ja zdaje te same przedmioty i wybieram sie na ekonomie. U mnie w miescie sa 3 kierunki na wydziale ekonomicznym i na wszystkich licza matme, geografie i historie.
W sumie to poszlam na latwizne, bo duzo ekonomii juz umiem po technikum ekonomicznym i jak nauczyciele nas zapewniaja to uczniowie ekonomika maja latwiej na studiach. Z reszta od zawsze chcialam pracowac na jakims stanowisku zwiazanym z ekonomia.

[Anuś]

ja jestem na ekonomii na uw na I roku...
brali pod uwage matme (rozsz i podst) i jezyk obcy (tylko podst)

w sumie nie wiem jaki macie program w tym technikum ekonomicznym, ale nie sadze ze latwiej .. ;p takie makro i mikro jest do nauczenia sie a najwiecej problemow (przynajmniej na uw) sprawia analiza matematyczna ;D mimo ze osoby ktore sa tu sa po klasach matematycznych..;p;p;p

[Linka]

Tylko, ze my z ekonomii juz prawie nic nie bedziemy sie musieli uczyc, przynajmniej na pierwszym roku bo z calej ekonomii i rachunkowosci zdajemy egzamin (głownie z rachunkowosci, zeby zdac egzamin trzeba miec 75%). Ale z rpzedmiotow ogolnych typu historia, matma czy geografia trzeba bedzie sie pouczyc.

[Paweł]

doookładnie...
ja przed studiami tez liznąłem troche ekonomi i ekonomiki i teraz jest mi o wiele łatwiej
nie wspominając juz o informatyce ;p

a matematyka to wszystkim sprawia problemy (;