eh to szczescie... ostatnio zauważyłam , że taki szczery uśmiech na mojej twarzy potrafią wywołąć tylko moi przyjaciele... trafiło mi się z Nimi jak ślepej kurze ziarno... nie uważam , żebym na Nich zasługiwala, a jednak są zawsze , kiedy tylko Ich potrzebuję...
dzisiaj <baaaaaaaaaardzo zły dzień> wystraczyła mi rozmowa z kilkoma <3 czy 4 osoby

> przez phona, żebym była uśmiechnięta

<ba, po pierwszej rozmowie już mi się buźka lekko uśmiechała

>
specjalne podziękowania dla Dorociaka!!!!!!!!!!!! skarb, który daje mi baaardzo dużo szczęścia

prawdziwa przyjaciółka , dla mnie jak siostrzyczka

taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki buziaczek

Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...