Za czym ten pościg?
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Za czym ten pościg?
Jak to kiedyś JaGaKi mówił - Mamy tyle lat na ile się czujemy a nie tyle ile mamy:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Za czym ten pościg?
JaGaKi pisze:Mamy tyle lat na ile się czujemy a nie tyle ile mamy
i ja się z tym zgadzam! tylko czasami można przesadzić... mnie się np. niedobrze robi, gdy widzę jakąś ledwie trzymającą się na nogach staruszkę, która jest po prostu wypindolona na dwudziestolatkę... :\
smile like a melon slice : )
-
- Młody aktywny
- Posty: 175
- Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
- Lokalizacja: sprzed kompa
Re: Za czym ten pościg?
Tylko szkoda tych ludzi co się zatracają w swojej pracy i w gonitwie po niby "lepsze jutro" i więcej kasy. Oni zwykle dopiero gdy przychodzi im umierać, lub przy jakiejs terapii szokowej uświadamiają sobie, że tak naprawdę swoje życie przesypiają, marnują je na pogoń za pieniądzem, który ostatecznie nie ma żadnego znaczenia. Bo co to za życie w czasie którego zamiast kogoś kochać, być szczęśliwym traci się czas na zarabianie pieniędzy. A co do staruszek które ubierają się jak chcą nie mam nic przeciwko, bo w końcu to one się ubierają, nie ja.
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Za czym ten pościg?
A czy jest odwrotnie?? Tzn .. nie pojde do pracy jak mi sie nie chce ?!kwitnace-magnolie pisze:nie spedzam czasu na 'mlodzienczych imprezach' i sie wcale nie starzeje!
kazdy zyje wlasnym zyciem.. kazdy jak chce... mnie nikt do niczego nie zmusza... jak bede chciala byc 'dorosla' to bede! i gdybym mogla zarobic tez bym poszla do pracy, a potem uczyla sie jezykow i podrozowala...
jak bede miala ochote to wyjde za maz, a jak nie to bede sama..
kazdy robi co chce...
jesli komus sie cos nie podoba neich tego nie robi..
tak na marginesie - ja to bym za nauke sie wziela, bo to najlepsza inwestycja...
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 396
- Rejestracja: 17.04.2005, 00:49
Re: Za czym ten pościg?
tak. moge nie isc do pracy jak mi sie nie chce. ale musze sie liczyc z tym ze nastepnego dnia moge tam juz nie miec po co wracac.
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Za czym ten pościg?
Oj to nigdy takie proste nie bedzie
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: Za czym ten pościg?
kurcze... ciezka odpowiedz... ja patrze na to tak...
sam zaczalem prace w wieku prawie 17 lat... ojca nie bylo stac na prawo jazdy dla mnie a ja bardzo chcialem je miec wiec znalazlem sobie robote... raz w tygodniu niedzielami... i zarobilem na prawko... pozniej juz mi zostalo przywiązanie do pewnej niezaleznosci finansowej od rodzicow...
czemu sie ludzie pchają do dorosłosci... osobiscie jesli moglbym zostac dzieckiem na stale to bardzo chętnie... ale niestety nie da rady... wiec treba jak najszybciej wystartowac zeby byc przed potencjalnymi konkurentami... niestety takie zycie ze wymagani w pracy są ludzie zaraz po studiach w wieku 24 lata z 10 letnim doswiadczeniem w danej dziedzinie
a jesli mialbym z kim sie zenic to moglbym juz teraz ... 23 latka to juz dobry wiek mysle
sam zaczalem prace w wieku prawie 17 lat... ojca nie bylo stac na prawo jazdy dla mnie a ja bardzo chcialem je miec wiec znalazlem sobie robote... raz w tygodniu niedzielami... i zarobilem na prawko... pozniej juz mi zostalo przywiązanie do pewnej niezaleznosci finansowej od rodzicow...
czemu sie ludzie pchają do dorosłosci... osobiscie jesli moglbym zostac dzieckiem na stale to bardzo chętnie... ale niestety nie da rady... wiec treba jak najszybciej wystartowac zeby byc przed potencjalnymi konkurentami... niestety takie zycie ze wymagani w pracy są ludzie zaraz po studiach w wieku 24 lata z 10 letnim doswiadczeniem w danej dziedzinie
a jesli mialbym z kim sie zenic to moglbym juz teraz ... 23 latka to juz dobry wiek mysle
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: Za czym ten pościg?
Wiesz, dzisiaj akurat skonczylam czytać "Cierpienia młodego Wertera" (napisana w końcu XVIIIw.) i tam też można zauważyć wyścig szczurów. Wiec zawsze tak było i pewnie zawsze będzie.Byczek pisze:Sie kurde pytam! Gdzie Ci wszyscy ludzie pędzą? Za czym? Za kasa, furami, chyba pominęli się z wartościami! Niektorzy to juz sie zenia lub wychodza za mąż, w wieku 20 albo 21 lat, po cholere!? Malo przed nami zycia na takie bzdety? Narazie niech wygrywa szalenstwo i dobra zabawa, ja na problemy mam cale zycie!
Wy tez zauwazyliscie to w swoim gronie? Jakies nie wiadomo co, po diabla sie pchac w dorosle zycie, po co tak biec za majatkiem? Pogubilismy swoje wartosci czlowiecze, zamieniajac je na wartosci materialne...
A tak poza tym to ja nie wiem czy wole zostać dzieckiem, czy stać się osobą dorosłą. A może być pomiędzy jednym i drugim? Ale tego się nie da. Będąc dzieckiem jest dużo łatwiej - ma się dużo mniej obowiązków, nie jest się za kogoś odpowiedzialnym, a doroslość przynosi pracę, ew. rodzinę.
Szczerze mówiąc w ogóle mnie nie ciągnie na jakiekolwiek imprezy, tak ze co piatek i sobote zarywam nocki. Owszem, raz na jakis czas tak, ale to rzadko i przewaznie na domowkach. Czasem mam ochote na dyskoteke, ale jakos szybko mi przechodzi.
Małżeństwo? Dzieci? Już bardzo dawno temu chcialam zostać młodą mamą i nadal chcę, ale wiem, że dopóki nie będę miała jakiejś ustabilizowanej sytuacji materialnej to nie będzie to możliwe. Dokładnie tak samo z małżeństwem. Nie wiem czemu, ale to są moje marzenia, żeby mieć własną, spokojną rodzinę...
Wcale nie uważam, że pogubiłam jakieś wartości człowiecze, bo kiedyś przecież nie było imprez, a małżeństwo zawierało się dużo wcześniej niż teraz. Myślę, że to jest kwestia podejścia do życia.
"Moje szczęście ma brązowe oczy "
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Za czym ten pościg?
Jakbym słyszała siebie... zgadzam się z Tobą w 100%Mirriam pisze:Małżeństwo? Dzieci? Już bardzo dawno temu chcialam zostać młodą mamą i nadal chcę, ale wiem, że dopóki nie będę miała jakiejś ustabilizowanej sytuacji materialnej to nie będzie to możliwe. Dokładnie tak samo z małżeństwem. Nie wiem czemu, ale to są moje marzenia, żeby mieć własną, spokojną rodzinę...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Młody aktywny
- Posty: 31
- Rejestracja: 01.05.2003, 21:45
- Lokalizacja: Łódź
Re: Za czym ten pościg?
Dla mnie priorytetem w życiu jest ciepłe wyro. Jeśli nie śpię 10h na dobę czuję się fatalnie. Ale mniejsza o to...
Co mnie obchodzi, że ktoś uczestniczy w wyścigu szczurów? Ważne, że ja w nim biorę udział. Na dobrą sprawę każdy w nim uczestniczy - w końcu mamy kapitalizm, wolny rynek, konkurencję. Zawsze trzeba być krok przed innymi żeby osiągnąć sukces materialny. Jasne można mówić, że pieniądze się nie liczą, ale jak się nie ma czego do gara włożyć to się zmienia zdanie. Prawda jest taka, że bez kasy ani rusz - nie będzie imprezki, nie będzie szaleństwa - będą dziurawe skarpetki (albo ich brak) i totalna BIDA.
Fuckt faktem młodość ma swoje prawa. Dobrze jest się czasem pobawić, ale ja osobiście uważam, że zalewanie się w trupa, jaranie (niekoniecznie papierosów), jednorazowy numerek z kolesiem z impry - są szaleństwami w efekcie doprowadzającymi do degeneracji i braku jakichkolwiek kurde wartości moralnych
W swoim krótkim, bo 20. letnim życiu byłam kilka razy na różnych imprezach i to co się tam działo jak dla mnie było po prostu do DUPY <sorry za wulgaryzm ale tak fucktycznie było>
Ja wolę posiedzieć se w domu z chłopakiem, iść do kina, albo zjeść wykwintną kolację w restauracji. I zdecydowanie wolę stabilność, pewność , bezpieczeństwo i jakieś unormowanie w życiu od głupawych zabaw. Ale... każdy ma swój światopogląd i żyje tak jak chce i może.
pozdr.
Co mnie obchodzi, że ktoś uczestniczy w wyścigu szczurów? Ważne, że ja w nim biorę udział. Na dobrą sprawę każdy w nim uczestniczy - w końcu mamy kapitalizm, wolny rynek, konkurencję. Zawsze trzeba być krok przed innymi żeby osiągnąć sukces materialny. Jasne można mówić, że pieniądze się nie liczą, ale jak się nie ma czego do gara włożyć to się zmienia zdanie. Prawda jest taka, że bez kasy ani rusz - nie będzie imprezki, nie będzie szaleństwa - będą dziurawe skarpetki (albo ich brak) i totalna BIDA.
Fuckt faktem młodość ma swoje prawa. Dobrze jest się czasem pobawić, ale ja osobiście uważam, że zalewanie się w trupa, jaranie (niekoniecznie papierosów), jednorazowy numerek z kolesiem z impry - są szaleństwami w efekcie doprowadzającymi do degeneracji i braku jakichkolwiek kurde wartości moralnych
W swoim krótkim, bo 20. letnim życiu byłam kilka razy na różnych imprezach i to co się tam działo jak dla mnie było po prostu do DUPY <sorry za wulgaryzm ale tak fucktycznie było>
Ja wolę posiedzieć se w domu z chłopakiem, iść do kina, albo zjeść wykwintną kolację w restauracji. I zdecydowanie wolę stabilność, pewność , bezpieczeństwo i jakieś unormowanie w życiu od głupawych zabaw. Ale... każdy ma swój światopogląd i żyje tak jak chce i może.
pozdr.
"to co ważne jest niewidoczne dla oczu... trzeba patrzeć sercem" - Antoine De Saint - Exupery
-
- Młody aktywny
- Posty: 73
- Rejestracja: 24.01.2006, 20:19
Re: Za czym ten pościg?
Dla wielu ludzi tylko za kasa i za niczym innym to przykre ale budzimy sie rano zasuwamydo roboty, badz do szkoly. Uczymy sie tez po to by pracowac, pracujemy po to by miec hajs a gdy sie go dorobimy zwykle jestesmy juz starzy i niedolezni i pieniadze wydajemy na leki i inne takie pierdoly, zaczynamy myslec o życie, w koncu umieramy ze swiadomoscia, badz nieswiadomoscia ze przyzylismy nasze zycie nie robiac nic ciekawego ehhhhhh tak to zycie beznadziejnie jest skonstruowane Dlatego ja wyznaje zasade ze lepiej miec zycie krotkie ale zajebiste niz dlugie, nudne i meczace.
-
- Szalony pismak
- Posty: 555
- Rejestracja: 08.05.2005, 16:29
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Za czym ten pościg?
Szamot nie zgodzę się z tobą. Gonimy za pieniądzem aby zapewnić życie swojej rodzinie.
Osobiście gdybym umierał ze świadomością, że moje dzieci będą miały na chleb i życie to warto jest gonic za hajsem.Szamot pisze:w koncu umieramy ze swiadomoscia, badz nieswiadomoscia ze przyzylismy nasze zycie nie robiac nic ciekawego
Konieczność jest najlepszym doradcą.
-
- Młody aktywny
- Posty: 15
- Rejestracja: 27.03.2006, 14:32
Re: Za czym ten pościg?
mam 3 dziewietnastoletnie kolezanki ktore sa juz matkami i zonami to jest dopiero głupota ,najpiekniejsze lata zycia spedzaja przy pieluchach ,gotowani ,praniu......wspolczuje im ,ale z drugiej strony same wiedzialy co robia i teraz niech sobie radza a nie narzekaja ,ze nie maja czasu wyjsc ze znajomymi na piwo
monisia
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Za czym ten pościg?
Wszystko zależy od środowiska i toku myślenia - ludzie którzy nie chcą mieć wielkich perspektyw (jak pewnie twoje koleżanki) kończą liceum/zawodówke (albo nie kończą) i małżeństwo - bo to stabline i zawsze mąż pomoże... a tutaj wtopa - myślenie że małżeństwo będzie super przemija... no chyba że utrzymują ich rodzice - to ja współczuje głupoty koleżankom... bo to...arghh nieważne
Co do Ciebie Szamot - to o czym mówisz że ludzie są świadomi że przeżyli nudno swoje życie... to sorry ale to czyja wina? tylko tych ludzi - ja w życiu się bawie bardzo dobrze i każdy dzień jest kolejnym fajnym zdarzeniem. jak to niedawno powiedziałem koleżance - chce przeżyć jak najdłużej żeby zobaczyć co jeszcze może się zjeba*** dodam żę ejstem wielkim optymistą i wielu ludzi mówi że potrafie ich rozbawić. Dla mnie pieniązde tak bardzo się nie liczą, aczkolwiek pomagają w zyciu. Nie mam ich dużo - chodze w płąszczu z ciucholandu, plecaku z wyprzedaży, jeżdże samochodem z lat 60, mam książki z bazarów. Ludzie w większości którzy narzekają zę nie mają kasy są:
a) leniami
b) ludźmi bez pomysłu na zarobek
c) wydają bez sensu kase
d) nie mają wyobraźni ( 10 dzieci i narzekanie że jest się biednym - no way)
Dlatego nie narzekajmy na pieniądze i na to że życie jest nieciekawe - jest tyle ciekawych rzeczy - chociażby przeczytać kolejną książke połazić po parku czy moze jogging ?:D
PozDDRawiam
JaGaKi
Hellrider of Trabant 601;D
Co do Ciebie Szamot - to o czym mówisz że ludzie są świadomi że przeżyli nudno swoje życie... to sorry ale to czyja wina? tylko tych ludzi - ja w życiu się bawie bardzo dobrze i każdy dzień jest kolejnym fajnym zdarzeniem. jak to niedawno powiedziałem koleżance - chce przeżyć jak najdłużej żeby zobaczyć co jeszcze może się zjeba*** dodam żę ejstem wielkim optymistą i wielu ludzi mówi że potrafie ich rozbawić. Dla mnie pieniązde tak bardzo się nie liczą, aczkolwiek pomagają w zyciu. Nie mam ich dużo - chodze w płąszczu z ciucholandu, plecaku z wyprzedaży, jeżdże samochodem z lat 60, mam książki z bazarów. Ludzie w większości którzy narzekają zę nie mają kasy są:
a) leniami
b) ludźmi bez pomysłu na zarobek
c) wydają bez sensu kase
d) nie mają wyobraźni ( 10 dzieci i narzekanie że jest się biednym - no way)
Dlatego nie narzekajmy na pieniądze i na to że życie jest nieciekawe - jest tyle ciekawych rzeczy - chociażby przeczytać kolejną książke połazić po parku czy moze jogging ?:D
PozDDRawiam
JaGaKi
Hellrider of Trabant 601;D
Ostatnio zmieniony 28.03.2006, 16:36 przez JaGaKi, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Za czym ten pościg?
troche malo obiektywna ocena rzeczywistosci... zawsze są dwie strony medalu. Z jednej strony masz rację-wielu ludzi gna na oślep przed siebie nie wiedząc czy to wszystko ma jakiś sens i czy kiedyś ktoś ich nie zawróci z mety spowrotem na start. Ale z drugiej strony można pogodzić takie życie z wartościami moralnymi i jak ktoś się postara to zdoła połączyć szaleństwo i zabawę z pożytecznymi rzeczami... Bezrobotni, bezdomni, bezszans... oni nie gnają...ale czy chciałby ktoś byc taki jaki jak oni? Ja na pewno nie... CARPE DIEM-chwytaj dzień.. ale tak żebyś potem nie musiał się tego wstydzić i nie żałował ani jednej chwili:)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Młody aktywny
- Posty: 56
- Rejestracja: 04.05.2006, 10:47
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Za czym ten pościg?
według mnie dorosłymi nie stajemy się wtedy kiedy chcemy ani wtedy gdy dostajemy dowód osobisty i możliwość głosowania w wyborach...stajemy się dorośli wówczas gdy zmusza nas do tego życie i sytuacja w jakiej się znajdujemy...
jezeli ktos uważa że jest na tyle dojrzały i odpowiedzialny aby dzielic życie z druga osoba to niech bierze ślub nawet w wieku siedemnastu lat...
dziewczyny z klasy mojej siostry zostały matkami w drugiej klasie technikum i nie przeszkadza im to. Niektóre wyszly za mąż, niektóre są pannami z dzieckiem i zawsze powtażają że takie życie im pasuje...
każdy pokonuje życie jak chce i nie można mówic że jeden sposób jest gorszy a inny lepszy.
a co do pytania ''gdzie ci wszyscy ludzie pedzą?''...
odp. tam gdzie ja, on, ona i ty...do jutra
tylko nie tą sama drogą...
jezeli ktos uważa że jest na tyle dojrzały i odpowiedzialny aby dzielic życie z druga osoba to niech bierze ślub nawet w wieku siedemnastu lat...
dziewczyny z klasy mojej siostry zostały matkami w drugiej klasie technikum i nie przeszkadza im to. Niektóre wyszly za mąż, niektóre są pannami z dzieckiem i zawsze powtażają że takie życie im pasuje...
każdy pokonuje życie jak chce i nie można mówic że jeden sposób jest gorszy a inny lepszy.
a co do pytania ''gdzie ci wszyscy ludzie pedzą?''...
odp. tam gdzie ja, on, ona i ty...do jutra
tylko nie tą sama drogą...
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
-
- Młody aktywny
- Posty: 160
- Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Za czym ten pościg?
W tym momencie stajemy się dorośli w papierach. Rzeczywiście to czy uważamy się za dorosłych, zależy jedynie od nas. Niektórzy potrafią sobie poradzić w trudnych sytuacjach, czują się dojrzali. Inni trzymają się spódnicy mamusi. Powtarzam, to zależy jedynie od nas.niezapominajka pisze:według mnie dorosłymi nie stajemy się wtedy kiedy chcemy ani wtedy gdy dostajemy dowód osobisty i możliwość głosowania w wyborach
Jednym się nie spieszy, a drugim czas depcze po piętach.
"Za czym ten pościg?" Może za lepszym życiem?
Im bliżej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta!!!:D
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Za czym ten pościg?
To raczej odnosi sie do wiekszosci ludzi... Chyba każdy zawsze ma jakies marzenia o tym zeby było w zyciu fajniej, zeby miec mniej zmartwien itp. Tylko jedni robia cos aby to osiagnac, a inni sie poddaja."Za czym ten pościg?" Może za lepszym życiem?
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Za czym ten pościg?
Wobec tego zazdroszczę.. Mam 16 lat /w lipcu 17/ a problemów mam za dużo.. nie chodzi o żadne miłości itp. I właśnie te problemy zmusiły mnie do rzucenia szkoły i pójście do roboty.. Eh.. Dlaczego życie nie jest proste? Chyba tracęwiarę w lepsze jutro :/Byczek pisze:Narazie niech wygrywa szalenstwo i dobra zabawa, ja na problemy mam cale zycie!
Ostatnio zmieniony 21.05.2006, 23:02 przez Kate1717, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Za czym ten pościg?
To powiedz coś więcej... ludzei są po to żeby sobie pomagać a nie po to żeby jednostka się zamknęła w sobie (po to jest społeczeństwo)