Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
NIedawno bylam u okulisty.Pokropiła mi oczka jakimś roztworem solnym zrobila jakies badania i pado ze wszystko dobrze i zeby nosci dalej... Ale powiem, że wstydze się czasami chodzić w okularkach a powiem ze mam ładne oprawki i nawet ładnie w nich wygladam a czemu sie wstydze - NIE WIEM
Na zewnątrz jestem kobietą. Bardzo chciałabym być tez taką w środku
Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia- jest szczęściem... A wiecie co najlepsze jest w [you] ??
To, że ma taką fajna kumpele jak ja xD
mi bylo w okularach po prostu niewygodnie, prowadze mocno aktywny tryb zycia, poza tym mam codziennie treningi i soczewki byly mi niezbedne.
chociaz niezaprzeczalnym faktem jest i ja to odczulem, ze czlowieka uznaje sie za bardziej atrakcyjnego, w wiekszosci rpzypadkow, gdy jest bez okularow.
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
a ja nosiłam okulary przez ponad 4 lata i cały czas mi wada narastała. Dopiero jak zaczęłam nosić szkła kontaktowe (jakieś 5 lat temu) to się uspokoiło i stanęło na tych drobnych -4
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"