Optimista, Realista czy Pesymista?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

Ale optymista się upadkami nie przejmuje aż tak bardzo!!
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: vanessa »

optymistka realistka czasami pesymistka.. :)
wszystko zależy od sytuacji..
pozatym nie podobają mi się takie określenia .. jestem jaka jestem..
i bezsensem dla mnie jest zastanawiać sie do jakiej "grupy" należe
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Yatamanka »

w moim przypadku jest tak :
1. wszyscy moi znajomi mają mnie za niepoprawną optymistkę i skończoną wariatkę <to drugie to święta prawda :twisted: > :ok: / pewnie przez to, że dla mnie uśmiech jest swego rodzaju znakiem sympatii, i w związku z tym ciężko by mi było mieć buźkę na kwintę patrząc na kogoś bardzo miłego mojemu serduszku :P
2. jednak prawdziwa ze mnie realistka.... za dużo przeszłam w życiu <głupio to brzmi w ustach nastolatki, ale wiem , co piszę i nie jest to bezpodstawne> i doskonale wiem , czego się mogę po nim spodziewać, jakie potrafi być okrutne... więc staram się unikać sytuacji w których wzlecę za wysoko a później z wieeelką siłą uderzę o ziemię... <szkoda , że nie zawsze mi się to daje.... esh... życie....>
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
pearl
Młody rozbrykany
Posty: 244
Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
Lokalizacja: ze snów...

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: pearl »

yatamanka ja mam <prawie> tak samo ;) ja jestem :
1 optymistka (usmiech, usmiech, usmiech ;) lubie jak sie ludzie usmiechaja wiec sama to robie ;) staram sie widziec swiat w pogodnych barwach raz wychodzi raz nie :mrgreen:

2 ale z duza dawka realizmu... no i ze tez pare razy w tylek przez zycie dostalam wiec nie patrze na swiat tylko przez rozowe okulary, tak jak jest jest mi dobrze ;)
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Yatamanka »

jak ja lubię jak ktoś się czasem ze mną zgodzi :P mam wtedy świadomość że tak do końca od rzeczy nie gadam :P dzięki pearl :P
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Offik »

JaGaKi pisze:Więc zakładam topic, niestety nie znalazłem podobnego a ajko ze niedawno coś zaczęło mnie kusićn a pytania natury moralistycznej i etycznej... to zaczynamy ... no i pytam drogą publiczność, kolegów i koleżanki... Jak patrzycie na świat - przez różowe okulary? a może przez okno albo kawałek dechy? Jakie jest wasze nastawienie do życia...
To może odkopiemy? Na forum są nowi ludzie więc może ktoś cos doda:)

Ja, generalnie optymista. Nie lubię czarnych barw, wole żyć z głową w chmurach, tak by nic nie mąciło mojego dobrego humoru:P ( Aczkolwiek są niestety takie dziedziny życia w których jestem wielkim pesymistą. Na szczęście jest ich bardzo mało)
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: melOn »

raczej optymistka tylko czasami nachodzą mnie takie chore dni. ;]


// Phantom: bo Ty caaaała seś choora ; > taka jedna wielka (malutka?) schiza (schizka?) ;P plusk!
Ostatnio zmieniony 20.07.2006, 18:10 przez melOn, łącznie zmieniany 1 raz.
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: *MysterY* »

a ja jestem realista... chyba bo generalnie nie jestem nastawiony pozytywnie ani negatywnie zawse musze pomyslec zanim cos wymysle :P
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: czarownica333 »

Ja - niepoprawna optymistka. Bardzo rzadko zdarza mi się powiedzieć, że coś się nie uda. I rzeczywiście - jak założę, że się uda, że wyjdzie, że da się zrobić, to faktycznie tak jest. Oczywiście nie zawsze, bo nie wszystko jest wykonalne, ale wiele spraw zależy od podejścia. Jeśli do "niewykonalnego" podejdę z nastawieniem, że można, to uda się wykonać tego większą część, niż gdyby założyć, że skoro niemożliwe, to i tak się nie da, albo co gorsza w ogóle się tego nie podjąć. Czasami co prawda przydałoby mi się więcej realizmu, trochę bardziej krytycznego spojrzenia na wszystko dookoła, no ale cóż... może przyjdzie z wiekiem :D :D :D
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
bibiska
Młody aktywny
Posty: 13
Rejestracja: 22.10.2006, 10:18

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: bibiska »

musze przyznac ze przed dluzszy czas mojego zycia bylam niepoprawdna pesymistka :) nie wiem dlaczego bo przeciez mam wspanialy dom, rodzine, przyjaciol. nigdy niczego mi nie brakowalo, zawsze mialam na kogo liczyc i swietnie dawalam sobie rade. ale zawsze wydawalo mi sie ze z moim zyciem jest cos nie tak, ze ciagle cos jest zle, ze ze mna jest cos nie tak... ze wszystko sprzysieglo sie przeciwko mnie i ze moje zycie nie ma sensu...

tak bylo....

bo aktualnie moje podejscie do zycia zmienilo sie o 180 stopni... nie wiem dlaczego bo przeciez nic konkretnego sie nie wydarzylo... moze poprostu doroslam i zaczelam inaczej patrzec na pewne sprawy... ale teraz prawda jest taka ze jestem niepoprawna OPTYMISTKA :) i w sumie to czasem mi to nawet przeszkadza... za bardzo wierze w ludzi, w to ze swiat jest dobry ze wszytko dobrze sie ulozy i ze zyciu uslane jest szczesciem....


heh... ze skrajnosci w skrajnosc, juz sama nie wiem co bylo lepsze :)
neonka
Młody aktywny
Posty: 13
Rejestracja: 20.10.2006, 21:35

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: neonka »

ja bylam pesymistyczna realistka do czasu kiedy poznalam mojego obecnego chlopaka. Milosc odmiennila mnie o 360 stopni :) wiec smialo moge powiedziec ze jestem usmiechnieta optymistka!
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Offik »

OFFTOPIC:
neonka pisze:Milosc odmiennila mnie o 360 stopni :)
Czyli wedlug matematyki jestes taka sama jak bylas!!!
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Jessica »

Ja jestem 70% realistka i 30% optymistka. Trzeba w końcu mieć tą wiarę :D
Let's make all dreams come true!
agatka
Młody aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 03.08.2006, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: agatka »

a ja mam codzień inaczej :P a właściwie to co chwilę...
..."A ona krążyła coraz szybciej... niczym zagubiony motyl"...
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

Jak to kobieta ^^
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: pietruszka »

a ja hulam sobie między optymizmem i realizmem. i tak jest dobrze. w sam raz na reflekske i syndrom radosnego skowronka.;)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Angel_89
Młody aktywny
Posty: 87
Rejestracja: 24.08.2006, 00:28

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Angel_89 »

U mnie jest różnie, zależy od dnia, ale zazwyczaj waham się miedzy optymizmem a realizmem. Chyba nigdy nie było tak, żebym była totalnie załamana i oby nigdy mi sie to nie zdarzyło :D
Są słowa, które jak motyle, mogą unieść w górę Twoje sny...
s0rr0w
Młody rozbrykany
Posty: 222
Rejestracja: 17.03.2005, 23:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: s0rr0w »

Oceniam siebie jako realistkę z tendencją do pesymizmu ;) Na różne sprawy staram się patrzeć z jak najbardziej realistycznej i prawdopodobnej perspektywy, chociaż nie zawsze się to udaje i stąd ta tendencja do pesymizmu :p
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
Dżifors
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 02.12.2006, 21:06

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Dżifors »

ja jestem realista ze spora tendencją do optymizmu, jak nie wyjdzie dzis to jutro... albo za tydzien ;)
ZooM
Młody rozbrykany
Posty: 282
Rejestracja: 25.07.2006, 17:35
Lokalizacja: Bydgoszcz Village

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: ZooM »

no tak.. popieram dżiforsa :)

Ale efekt jest taki że potem ląduje na wszystkich poprawach i zaliczeniach w szkole i to po kilka razy przy niepomyślnym wietrze :)
Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani...

Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
ODPOWIEDZ