dla mojego ksiedza z LOLinka pisze:Po 3 "psychiczna czystosc" moze byc rozumowana na milion sposobow... dla niektorych niemoralny moglby byc francuski pocalunek

dla mojego ksiedza z LOLinka pisze:Po 3 "psychiczna czystosc" moze byc rozumowana na milion sposobow... dla niektorych niemoralny moglby byc francuski pocalunek
....cio?? nie lapie o co ci chodzi...*MysterY* pisze:czyli jestes za ale jak cos to nie praktykująca??
Bardzo plytki punkt widzenia....lolitka pisze:....cio?? nie lapie o co ci chodzi...*MysterY* pisze:czyli jestes za ale jak cos to nie praktykująca??no seks to nic zlego wg mnie wiec nie ma potrzeby czekac z nim do slubu..aby miec jednego w zyciu faceta...;p... trzeba miec jakies porownania;]
...no bo jakie to zycie z facetem jak w loku jest masakra....;/...lepiej dokladnei wiedziec z kim sie wiazac...niby na cale zycie ....
To jaki jest Twój punkt widzenia skoro ten uważasz za płytki??xxwolf pisze:Bardzo plytki punkt widzenia....lolitka pisze:....cio?? nie lapie o co ci chodzi...*MysterY* pisze:czyli jestes za ale jak cos to nie praktykująca??no seks to nic zlego wg mnie wiec nie ma potrzeby czekac z nim do slubu..aby miec jednego w zyciu faceta...;p... trzeba miec jakies porownania;]
...no bo jakie to zycie z facetem jak w loku jest masakra....;/...lepiej dokladnei wiedziec z kim sie wiazac...niby na cale zycie ....
... chyba nie rozumiesz slowa plytki.... no ale to moj punkt widzenia....ile malzenstw rozstaje sie bo facetowi np zle sie z zoa wsolzyje i szuka sobie kochanki..no oki nie zawsze tak jest ..no ale skad mam miec pewnosc ze mnie to nie spotka... a moze akurat w jakims zwiazku seks moze wiele zmienic....xxwolf pisze:Bardzo plytki punkt widzenia....lolitka pisze:....cio?? nie lapie o co ci chodzi...*MysterY* pisze:czyli jestes za ale jak cos to nie praktykująca??no seks to nic zlego wg mnie wiec nie ma potrzeby czekac z nim do slubu..aby miec jednego w zyciu faceta...;p... trzeba miec jakies porownania;]
...no bo jakie to zycie z facetem jak w loku jest masakra....;/...lepiej dokladnei wiedziec z kim sie wiazac...niby na cale zycie ....
... materialny?? czemu??? no milosc jest niekiedy ulotna i nie trwa wiecznie.... czasmi o takie glupstwo jak seks moze sie rozpasc zwiazek... czasami to nie ma znaczania jak nam sie z kims wspolzyje no ale nie zawsze...i nie mozemy przewidzic co nas za jakis czas spotka... [/u]kwitnace-magnolie pisze:malzenstwo to nie tylko sex... w zyciu nie pomyslalam ze mogloby sie nam po slubie w tej sparwie nie ukladac.. niby to mozliwe.. jasne.. ale jezeli dwie osoby sie kochaja to potrafia sobie poradzic...
moze nie tyle plytki co bardzo bardzo materialny...
lolitka pisze:trzeba miec jakies porownania;]
Hmm dla mnie to to brzmi jak z bajki ... no sorry ale tak mi się wydaje ... Może to i racja, ale to się zdarza bardzo bardzo żadko ... A tak na marginesie to ja bym nie powiedziała ze miłość fizyczna jest materialna ... To się jedno z drugim łączykwitnace-magnolie pisze:bo milosc fizyczna w odroznieniu od duchowej jest materialna.. temu...
i jezeli sie kogos kocha przetrwa sie wszystko.. tylko musi to byc prawdziwa milosc, pelna oddania, zaufania, wrazliwosci, szczerosci i przede wszystkim wyrozumialosci.
to moje zdanie.
moze już za bardzo pochłoneła cie ta szara rzeczywistosc?GoSiAcZeK pisze: Hmm dla mnie to to brzmi jak z bajki ...
przecież to nie przedstawia sensu! "miłość fizyczna" jest naturalnym następstwem "miłości duchowej". te dwie rzeczy nierozerwalnie stanowią jedno i to samo uczucie między dwojgiem ludzi. udany seks cementuje związek i rozładowuje ogromną ilość stresu w zdrowy oraz nieszkodliwy sposób.milosc fizyczna w odroznieniu od duchowej jest materialna