Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Blood On The Ground »

Bezczelny. Eot.
Ciekawe co go żartuje szczerze, nie?
I ciekawe, czy bardzo się przejechał na interpunkcji : D
rzadko używam pieszczotliwych określeń d; ale jak już, to są cool. Nikt takich nie wymyśla xD
Żyć to znaczy rodzić się powoli
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: melOn »

ej ale patrzac na to z drugiej strony...
podam na przykladzie:
mam kumpla co do kazdej panny mowi skarbie..

mi to osobiscie by sie nie podobalo jakby mowil do mnie skarbie ;P bo chcialabym cos takiego wyrozniajacego..
a nie jedno i to samo..
czulabym sie jak taka jak inne ;P
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Offik »

melOn pisze:ej ale patrzac na to z drugiej strony...
podam na przykladzie:
mam kumpla co do kazdej panny mowi skarbie..
chlopak jest malo kreatywny, cóz bywa i tak, ale wyjątek potwierdza tylko regule
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Phantom »

Offik pisze:chlopak jest malo kreatywny, cóz bywa i tak, ale wyjątek potwierdza tylko regule
To, to.. to nie ma nic wspólnego ;p Ludzie mają takie nawyki, jedni mówią do wszystkich "słonko", inni "dziecko", a jeszcze niektórzy "ej ty".
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: =MiLi= »

Phantom pisze: Ludzie mają takie nawyki(...) inni "dziecko" (...).
To ja ;P hehe... heh.. ja czasem mam fazę na wymyslanie pieszczotliwych określeń.. ale to raczej w żartach lecą Purchaweczki, Koguciki, Paróweczki itd ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Phantom »

rotfl
"purchaweczko słodziusia" zdziwiłbym się gdyby ktokolwiek mi tak powiedział :>
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Blood On The Ground »

Księżniczko już szykuję różowe gumki :mrblue: [do włosów of korz]
Żyć to znaczy rodzić się powoli
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: PLAGIATT »

ja bym chcial byc pieszczotliwie okreslany przy kumplach...
:))) nie ma czego sie wstydzić.... to oni zazdroszczą... że do nich tak nikt nie mówi... poprostu...
anuśka :)
Szalony pismak
Posty: 730
Rejestracja: 27.02.2005, 22:32

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: anuśka :) »

A mi przyszło teraz do głowy, że to po częsci może też zależeć od subkultury do jakiej należymy... W środowisku metalowców mogą funkcjonować inne pieszczotliwe określenia, takie których się nie wstydzimy, tak jak i np. wśród hip-hopowców... Jak myślicie? Od tego też może zależeć?
... trzeba umieć iść słoneczną stroną życia ...
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Blood On The Ground »

Yyyeeee :zdziwko: powiem Ci, że obracając się w środowisku prawie samych metali, nie zauważyłam, żeby ktokolwiek używał pieszczotliwych określeń. Z drugiej strony jednak, subkultura subkulturą, ale te osoby w domu stają się zupełnie inne. Nieodbiegające od norm.
W każdym bądz o purchaweczkach nie ma mowy :x
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Katrina
Młody aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pieszczotliwe okreslenia - wstyd?

Post autor: Katrina »

Subkultura subkulturą, ale gdy jest się sam na sam, to z wyzywającej diablicy potrafi zrobić się delikatny aniołek (i na odwrót). Też wiele razy słyszałam, że faceci nie lubią, gdy dziewczyny zwracają się do nich pieszczotliwie przy facetach. W domowym zaciszu to co innego. Może po prostu nie chcą zostać wyśmiani? Przecież dla niektórych facetów każdy powód jest dobry, aby kogoś wyśmiać. Cóż... Chyba to rozumiem.
ODPOWIEDZ