argentyna była faworytem i przegrala mam nadzieje że dzisiaj nie stanie sie tak z brazylią...
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
no cóż takie życie. cieszę się jednak żę chociaż Portugalia wygrała z Anglią. w sumie wynik tego spotkania był mi obojętny jednak Portugalczycy umieją dobrze grać w piłkę a Anglicy za bardzo zadzierają nosa. teraz jeszcze tylko sprawa Francja - Brazylia. ja jestem za Francją.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
pietruszka nie podzielam twojgo entuzjazmu nie rozumiem co sie stało z brazylią...pierwszy raz widzialam tak zły mecz w ich wykonaniu
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
Dobrze im tak, strasznie ich nie lubie za to przereklamowanie. Pamietam juz od czasow francji 98 jak szalone nastolatki piszczały za Ronaldem ze on taki piekny i wspaniały łojej. A ja dzieki starszemu rodzenstwu zaczełam lubic "mniej modne" druzyny jak np Chorwacja, ktora wtedy zajeła 3 miejsce
Ludzie! co wy gadacie!? Nie jestescie dumni z Polski? A tak duzo ludzi uważa sie za patryjotów i nagle po przegranym meczu patryjotyzm znika?... Ja jako patryjota kocham mą ojczyzne nadal i jestem z niej dumna... tylko mam pretensje do polaków
Ania056 pisze:Ludzie! co wy gadacie!? Nie jestescie dumni z Polski? A tak duzo ludzi uważa sie za patryjotów i nagle po przegranym meczu patryjotyzm znika?... Ja jako patryjota kocham mą ojczyzne nadal i jestem z niej dumna... tylko mam pretensje do polaków
* patriotów
* patriota
jeśli jesteś dumna, pisz 'Polaków' zamiast 'polaków'.
Z Polski to znaczy z czego dokładnie? Bo ja myślałam, że kraj tworzą głównie jego obywatele. Samo państwo jako instytucja bez ludzi, czujących przynależność do neiego jest bez sensu.
A reprezntacja to też ludzie- piłkarze i kibice, przecież orzełek z godła nie gra na boisku, tylko Polacy.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Linka pisze:Z Polski to znaczy z czego dokładnie? Bo ja myślałam, że kraj tworzą głównie jego obywatele. Samo państwo jako instytucja bez ludzi, czujących przynależność do neiego jest bez sensu.
A reprezntacja to też ludzie- piłkarze i kibice, przecież orzełek z godła nie gra na boisku, tylko Polacy.
dokładnie.
Linka właściwie wyczerpała temat. kraj tworzy naród, chęć oddania zań życia to najwyższa forma patriotyzmu.
jesteś dumna z Polski a nie z Polaków? a z czego konkretnie? że ma dostęp do morza, że jest między Bugiem a Odrą?
Nie mozna zrzucac tego na czynniki niepolskie..to tylko i wylacznie wina Polakow, ze pierwszy strzal celny oddali 20 minut przed koncem meczu, to nasza wina ze srodkowi nie rozgrywali prostopadlych do przodu, gdzie boczni stali czysci..to tylko i wylacznie nasza wina, ze ekwador gral do dupy, a nasi jeszcze gorzej..te gorale co nas pokonali nie pokazali dobrej pilki, daleko nie zajda, ale przynajmniej wykorzsytuja sytuacje ktore maja..Nawet browara wygralem obstawiajac wynik meczu. 4-5-1 ne wrozylo dobrze, i rownie zle jak zapowiadalo, zadzialalo...Jedyne co moze byc gorsze z Niemcami to 4-4-2 i Rasiak w napadzie..Hallelujah, jeszcze 180 minut i witamy Polakow w domu..