kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
hehe... no to super. Czekam już na Was na boisku... przyjeżdżajcie to sobie pogramy. A później do ciotki Montany.. to sobie w siate pogramy ... a latem do Anusi... na kajakach popływamy Jeszcze coś w zimie trzeba będzie wymyśleć
Veni Vidi Vici
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
nO to potem do Elblaga ;P Na jazde konna ; -] Taka z prawdziwego zdarzenia ;P Posmigamy do kadyn i wiOoO po plazy ; -]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Przewaga siatkówki :
ME kobiet w :
a) siatkówce
b) koszykówce
a) FINAŁ | (rozegrrany po napisaniu posta)
b) MECZ O 3. MIEJSCE | (rozegrany po napisaniu posta)
ME kobiet w :
a) siatkówce
b) koszykówce
a) FINAŁ | (rozegrrany po napisaniu posta)
b) MECZ O 3. MIEJSCE | (rozegrany po napisaniu posta)
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 489
- Rejestracja: 10.11.2003, 00:20
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
ja ogólnie lubie sport. ale gdy gramy na w-fie w kosza to mnie to nie kręci bo mało osób umie w to grać albo im się poprostu nie chceSkaTe_GirL pisze:No wiec co jest lepsze wedlug Was ;P
Wszystko ma swoje priorytety, Niestety
Wszystko ma swoje, Wady i zalety
Hierarchia wartości
Obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości ...
Wszystko ma swoje, Wady i zalety
Hierarchia wartości
Obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości ...
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 371
- Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
- Lokalizacja: warmia & mazury
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Jestem za koszem i za siatka (w kosza graja moi i montanki kumple, lubimy na nich i na to jak graja patrzec, prawda montanko? A w siatke gra Roque i tez fajnie jest popatrzec )
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
-
- Młody aktywny
- Posty: 189
- Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
- Lokalizacja: WARMIA I MAZURY
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Zdecydowanie Siatka Rulez !!!
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Odkopie
Oczywiście koszykówka Więcej w niej miejsca na fantazję, wejścia pod kosz z różnymi zwodami, wszelkiego typu wsady (tomahawki, pompki ), miękko wpadające rzuty... Piękne to jest Ale oczywiście tylko na pewnym poziomie, bo np. jezeli bym ogladal mistrzostwa mojej szkoly w kosza, nie trenujac tego, to zdecydowanie byłbym za siatkówką.
Poza tym koszykówka wyzwala więcej emocji, może nie zawsze zdrowych, ale emocji. Powodem tego jest to, że basket to gra kontaktowa, w przeciwieństwie do siatkówki. W siatce te same schematy, krótka, skrzydło, albo atak z drugiej Ew. piłki sytuacyjne...
I love this game
Oczywiście koszykówka Więcej w niej miejsca na fantazję, wejścia pod kosz z różnymi zwodami, wszelkiego typu wsady (tomahawki, pompki ), miękko wpadające rzuty... Piękne to jest Ale oczywiście tylko na pewnym poziomie, bo np. jezeli bym ogladal mistrzostwa mojej szkoly w kosza, nie trenujac tego, to zdecydowanie byłbym za siatkówką.
Poza tym koszykówka wyzwala więcej emocji, może nie zawsze zdrowych, ale emocji. Powodem tego jest to, że basket to gra kontaktowa, w przeciwieństwie do siatkówki. W siatce te same schematy, krótka, skrzydło, albo atak z drugiej Ew. piłki sytuacyjne...
I love this game
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Młody aktywny
- Posty: 107
- Rejestracja: 28.01.2005, 15:46
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Oj Kubusiu Kubusiu może i są schematy, ale gram od 3 lat w siatkę i widzę, że to tak nie do końca.
Każda akcja jest inna i tu bardziej liczy się precyzja.
Owszem koszykówka jest może bardziej kontaktowa, ale według mnie lepiej się ją ogląda niż gra.
Może dlatego tak mówię, bo od dawna panuje opinia, że to siatkówka jest bardziej kobiecą grą
Każda akcja jest inna i tu bardziej liczy się precyzja.
Owszem koszykówka jest może bardziej kontaktowa, ale według mnie lepiej się ją ogląda niż gra.
Może dlatego tak mówię, bo od dawna panuje opinia, że to siatkówka jest bardziej kobiecą grą
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Oj tak... koszykówka. Uprawiałem ten sport od kiedy sięgam pamięcią. Teraz niestety nie gram - jak na razie. Musze najpierw znaleźć jakąś sale, gdzie mógłbym wkońcu troszke porzucać
A tak w ogóle... fajnie, że odkopałeś ten temat Kubuś. Już go kiedyś szukałem
Przypomniało mi się, że Montana to nasza ciocia I że pare osób miało do mnie wpaść na mały meczyk
A tak w ogóle... fajnie, że odkopałeś ten temat Kubuś. Już go kiedyś szukałem
Przypomniało mi się, że Montana to nasza ciocia I że pare osób miało do mnie wpaść na mały meczyk
Veni Vidi Vici
-
- Młody aktywny
- Posty: 70
- Rejestracja: 29.10.2004, 20:49
- Lokalizacja: Katowice
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
ja wolę koszykówkę w siatę czasami gramy na wf ale w kosza częściej czasami też po szkole na sali a latem na boisku na osiedlu
Marcino
-
- Szalony pismak
- Posty: 883
- Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
- Lokalizacja: z miasta
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Koszykowka! JA gram w rerezentacjii szkoły (pochwale sie) i w ogole siatkowka jest troszke nudna nie to co kosz(przynajmniej dla mnie)
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę
[ Jan Paweł II ]
[ Jan Paweł II ]
-
- Młody aktywny
- Posty: 128
- Rejestracja: 21.01.2005, 18:23
- Lokalizacja: z Guzikowa:)
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Ja tez wole koszykówke...co mi ze stania grając w siatkówke jak moge sie nabiegac grając w koszykowke....oczywiscie to jest moje zdanie
-
- Młody aktywny
- Posty: 104
- Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
- Lokalizacja: ostrzeszow
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
hehe gupie pytanie - kosz
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
hehe... no zdzwiłbym się gdybys powiedział siatkówka albo jakikolwiek inny sport :]jordann pisze:hehe gupie pytanie - kosz
Veni Vidi Vici
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Ojej...
A ja powiem - siatka...
Może dlatego, ze nie lubię kosza... Umiem w niego grać, swego czasu grałem w reprezentacji szkoły - ale siatkówka jest fajniejsza... Jak dla mnie oczywiście... - więcej poświęcenia, nie liczy się jednostka, tylko praca w grupie, trudna obrona - teraz też gram w reprezentacji szkoły...
A ja powiem - siatka...
Może dlatego, ze nie lubię kosza... Umiem w niego grać, swego czasu grałem w reprezentacji szkoły - ale siatkówka jest fajniejsza... Jak dla mnie oczywiście... - więcej poświęcenia, nie liczy się jednostka, tylko praca w grupie, trudna obrona - teraz też gram w reprezentacji szkoły...
We are the champions!
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: ...
Heh... toś mnie troche rozbawiłdevitto pisze:Ojej...
A ja powiem - siatka...
Może dlatego, ze nie lubię kosza... Umiem w niego grać, swego czasu grałem w reprezentacji szkoły - ale siatkówka jest fajniejsza... Jak dla mnie oczywiście... - więcej poświęcenia, nie liczy się jednostka, tylko praca w grupie, trudna obrona - teraz też gram w reprezentacji szkoły...
Więcej poświęcenia w siatkówce? Chyba za krótko grałeś w tego kosza W koszykówce też jedna osoba nie wygra meczu. Jeśli cała drużyna nie zacznie zapierniczać po parkiecie i robić wszystko co w ich mocy... nawet Jordan by nie wygrał. A obrona... przed dwa tygodnie na obozie trenowalem ciagle obrone... wierz mi... jest cholernie trudna. Szczególnie gdy Twój przeciwnik jest dwa razy od Ciebie większy... i zaczyna się lekko przepychać. Trzeba znać zasady, żeby takiego gościa wrobić w faul... albo świetnie się ustawić i nie dać się przejść.
Więc wciąż pozostaje przy koszu... i uważam, że jest o wiele ciekawsza od siaty... i jeśli chodzi o oglądanie jak i granie.
Veni Vidi Vici
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
A ja wybiore pilke nozna heheh
Serio to z siatkowki i kosza zdecydowanie wole kosza!
Serio to z siatkowki i kosza zdecydowanie wole kosza!
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Młody aktywny
- Posty: 104
- Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
- Lokalizacja: ostrzeszow
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Wang - ternujesz juz ostro czy tylko amatorsko ?
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Masz tam w Chicago jakieś opcje na wynajęcie sali wang? Trenowałeś gdzieś kiedyś?
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: kOszYkOwKa Czy SiatkOwka ? :P
Jordann , Kubuś...
trenowałem... amatorsko, ale zarazem ostro. Ciężko jest się wybić z tysięcy młodych utalentowanych. Nie uważam, że mam talent... ale przez tyle lat troche się nauczyłem grać. A koszem zacząłem się interesować (jak i przyzwyczajać się do piłki) gdzieś w wieku 6 lat.
Od 7 miesięcy... właściwie w ogóle nie grałem. Czyli od kiedy jestem w Chicago. Nad czym bardzo ubolewam bo jeszcze NIGDY nie miałem tak długiej przerwy w grze. W każdym razie czekam już tylko na ciepłe dni i jade gdzieś na boisko. A jak zbiore ludzi to pojade na sale... tu się raczej nie wynajmuje... tu po prostu jedzie się do jakiegoś ośrodka sportowego, płaci za wejście (niczym za bilet do kina:P) i idzie się grać.
Trenowałem tylko w szkołach... raz grałem w lidzie Spryte, ale to b. krótko - to były początki tej ligi i uznałem, że za niski poziom. (więc szkoda czasu).
Poza tym próbowałem się dostać do Śląska... ze 120 osób, które przyszło na pobur wybrali osiem. Praktycznie same giganty. Na mnie nawet nie popatrzyli bo byłem za niski... a gdy już wyrosłem - byłem za stary
Podobnie było ze szkołą sportową o profilu koszykarskim... byłem po prostu za niski...
trenowałem... amatorsko, ale zarazem ostro. Ciężko jest się wybić z tysięcy młodych utalentowanych. Nie uważam, że mam talent... ale przez tyle lat troche się nauczyłem grać. A koszem zacząłem się interesować (jak i przyzwyczajać się do piłki) gdzieś w wieku 6 lat.
Od 7 miesięcy... właściwie w ogóle nie grałem. Czyli od kiedy jestem w Chicago. Nad czym bardzo ubolewam bo jeszcze NIGDY nie miałem tak długiej przerwy w grze. W każdym razie czekam już tylko na ciepłe dni i jade gdzieś na boisko. A jak zbiore ludzi to pojade na sale... tu się raczej nie wynajmuje... tu po prostu jedzie się do jakiegoś ośrodka sportowego, płaci za wejście (niczym za bilet do kina:P) i idzie się grać.
Trenowałem tylko w szkołach... raz grałem w lidzie Spryte, ale to b. krótko - to były początki tej ligi i uznałem, że za niski poziom. (więc szkoda czasu).
Poza tym próbowałem się dostać do Śląska... ze 120 osób, które przyszło na pobur wybrali osiem. Praktycznie same giganty. Na mnie nawet nie popatrzyli bo byłem za niski... a gdy już wyrosłem - byłem za stary
Podobnie było ze szkołą sportową o profilu koszykarskim... byłem po prostu za niski...
Veni Vidi Vici