Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Mika
Młody aktywny
Posty: 44
Rejestracja: 05.05.2003, 23:04
Lokalizacja: Zielona Góra

Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Mika »

Jako iz jestem harcerką i wiem jaki cel mają organizacje harcerskie, chcialabym poznać wasze zdanie i opinie na temat harcerstwa... czy uważacie to za zabawe dla małych dzieci czy też coś co pomorze usamodzielnić się i nauczyć racjonalnego myslenia małych i zwariowanych 14sto latek które miewają bardzo głupie pomyśły? Wypowiedzcie się, bardzo interesuje mnie wasze zdanie :]
I niech szczęście będzie szczęściem, które zawsze będzie trwać ;)
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Mirriam »

Ja również jestem harcerką. Mysle ze to mi duzo dobrego w zyciu przynioslo, ale nie uwazam tego za zabawe dla malych dzieci. na pewno w jakis sposób ZHP pomoglo mi sie usamodzielnic, ale na to zlozylo sie wiele innych czynnikow. Wlasciwie do mojej drozyny trafilam calkiem przypadkiem - kolezanka mnie wciagnela i jakos tak polecialo, teraz mija 4 rok mojej działalnosci i wcale nie uwazam tego czasu za stracony. Wprost przeciwnie, nauczylam sie wielu ciekawych i czasem przydatnych rzeczy - chocby udzielania pomocy przedmedycznej (z czym raczej nie mialabym okazji sie zapoznac), a poza tym spedzilam wiele swietnych chwil na roznego rodzaju wyjazdach (i nie mowie o obozach, tylko o wakacyjnych wypadach ze zgrana paczka znajomych).
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Mika
Młody aktywny
Posty: 44
Rejestracja: 05.05.2003, 23:04
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Mika »

Ja należe do ZHR i także uważam że nauczyło mnie bardzo wiele. Jestem zastępowom i nauczyło mnie przede wszystkim odpowiedzialności za kogoś, wiem ze sa to młode dziewczyny które musze czegoś nauczyć, dziwne uczucie, ale podoba mi sie :] Wiem, ze sobie poradze :) No a obozy wiadomo męczoące ;) ale przyjemne :D
I niech szczęście będzie szczęściem, które zawsze będzie trwać ;)
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Offik »

Harcerstwo to orgaznizacja wychowawcza na pewno:)
na pewno dzieki harcerstwu jestem troche lepszym czlowiekiem, ze wzgledu na to iz, pracuje sie tu duzo z prawem harcerskim, ktore jest jakims idealem do ktorego sie idzie.
W momencie kiedy zaczalem byc opiekunem mlodszych kolegow, bardzo mocno zmienilo sie moje pojecie o wlasnie opiekunach :P Kiedys potrafilem odwalac takie numery ze teraz jak przypominam sobie to mi wlosy deba staja:P:P:P Tak wiec nauczylem sie duzo odpowiedzialnosci :) Odpowiedzialnosci za siebie i za innych :)
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: JaGaKi »

Należałem do ZHRu - dla mnie harcerstwo jest czymś fajnym - ale jak się należy to całe życie to zajmuje - ja postaram się jeszcze wrócić gdyż moje zainteresowanie alkoholem odeszło i będe miał większe możliwości... Harcerstwo to piękna sprawa :) To nie tyle usamodzielnia co potem możę pomóc nie raz w życiu:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
stokrotka
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 10.01.2006, 20:28
Lokalizacja: pacanowo

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: stokrotka »

Ja byłam harcerką i byłabym ją do dziś, ale niestety nasza drużyna sie rozpadła. szkoda :? uważam jednak, że te chwile spędzone ze znajomymi mi ludźmi nie były na pewno stracone mimo, ze musiałam dojeżdżać parę kilosków na zbiórki. fajnie było na obozach i na wspólnych wyjazdach. czasami brakuje mi tego śpewu, wspaniałych ludzi i świetnej atmosfery, a także róznych śmiesznych sytuacji. :D
z nauk harcerskich, zadań różnych i lekcki w terenie nie byłam wprawdzie świtna, ale zawsze słuchałm uważnie druha.

Aha, nie uważam, że ZHP to zabawa dla małych dzieci. jest to organizacja, która na pewno nas uczy usamodzielnienia, reakcji w nawet trudnych sytuacjach, gdy trzeba komuś pomóc i podjąć szybką decyzję oraz uczy odpowiedzialnośći za innych.
:wink:
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: *MysterY* »

byłem harcerzem i jak dla mnie to była troszeczke bardziej zabawa w wojsko tyle że z wyniesionymi zasadami czy "pojęciami" :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Katrina
Młody aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Katrina »

Ja nigdy nie byłam w harcerstwie, więc nie mogę się do końca wypowiedzieć. Myślę jednak, że dzisiejsze harcerstwo nie równa się temu, które było kiedyś. Czy widzimy dziś harcerzy pomagających przejść starszej pani przez ulicę? Moje wyobrażenie o harcerstwie, to raczej niesienie pomocy innym, przekazywanie pewnych wartości. Z tego co wiem, jednym z ulubionych zajęć harcerzy (młodzieży), jest picie alkoholu, palenie i imprezy. Miałam koleżankę, która była/jest harcerką, właśnie tak się zachowywała.
Pozory mylą, ale myślę, że jednak dzisiejsi harcerze powinni troszeczkę zmienić swoje zachowanie.
stokrotka
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 10.01.2006, 20:28
Lokalizacja: pacanowo

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: stokrotka »

Z tego co wiem, jednym z ulubionych zajęć harcerzy (młodzieży), jest picie alkoholu, palenie i imprezy.
z tym to ja akurat nie moge sie do konca zgodzić. fakt, mięliśmy kilka imprez, ale niebyły zakrapiane alkoholem!! poza tym, gdyby to druh zobaczył... :emm:
ale rzeczywiście, dzis ZHP jest troszke inna organizacja niz kiedyś. to chyba oczywiste. czasy sie zmieniaja. kedyś ZHP był brdzej potrzebny i pomocny. większa była jego rola (zwłaszcza w czasach wojny). dzisiaj nasz kraj jest wolnym państwem, a harcerstwo organizacją o innym charakterze - bardzej nowoczesnym. nieznaczy to jednak, ze nalezy zapomnieć o tym co było dawniej, a wrecz przeciwnie: pamietac o tym i brać przykład z tych, którzy naprawde byli harcerzami, bo dziś jest ich niewielu. :P
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: vanessa »

nie byłaś nigdy w harcerstwie? to kto Cię upoważnił do pisania o tym, że zajeciem harcerzy jest picie alkoholu, palenie i imprezy. pffff..
przepraszam Cię, ale nie wiem co masz za znajomych w związku z tym.


a o tej babci to też, hah, a co to harcerze są jednymi, ktrórzy mogą pomóc babci przejsc?
a może mają pomagać jej przejść w mundurku harcerskim, żebyś wiedziała, że to był harcerz na 100%
Katrina pisze:Pozory mylą, ale myślę, że jednak dzisiejsi harcerze powinni troszeczkę zmienić swoje zachowanie.
uważam, że ocenianie Związku Harcerstwa Polskiego na przykładzie Twojej koleżanki jest głęboko nie na miejscu at all, Katrino. ; )
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Harcerstwo - zabawa w wojsko, czy nauka życia?

Post autor: Piqs - X »

Ogólnie harcerstwo na tak, ale wkurza mnie, że wpółczesny skauting cały czas czerpie z tradycji i wielkości harcerstwa wojennego po trosze jadac sobie na ich opinii i legendzie. Natomiast samo harcerstwo nie ma pomyslu na to jakie moze byc, jakie wartosci moze przekazywac, czego moze nauczyc i w czym moze pomoc w XXIw. Dlatego tez mamy takie stereotypy wspolczesnego harcerza - pijanstwo i inne tego typu rzeczy. Ludzie nie wiedzą dokłądnie, z czym utożsamiać współczesne harcerstwo - czy z patiotyzmem, historia, czy z survivalem i nastawieniem na extreme czy z jednym i drugim czy jeszcze z czyms innym...

Trzeba najpierw sie odnalezc, zeby potem dzialac w okreslonym, stalym kierunku..co jest od wszystkiego to jest do niczego. Skauting przedwojenny był nastawiony na patriotyzm i wyksztalcenie paramilitarne. Dzis nam tego nie potrzeba (daj boze) trzeba wiec sie oprzec na czyms innym ..
ODPOWIEDZ