Najbardziej dla mnie dołujacymi piosenkami po utracie jednej osoby (tej najawazniejszej, która kocham ponad wszysto) sa:
2Pac- Ghetto Gospel
Nicole Scherzinger- Baby Love
High School Musical2- Gotta go on my own way (Piosenka z tego filmu)
Sarah Connor- Just one last dance
El Matador- Parti De Rien
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( papa:*:*
/SkaTe : jak chcesz pokazac swoje zdjecie to jest od tego odzielny temat!
Ostatnio zmieniony 08.12.2007, 18:39 przez majkaa000, łącznie zmieniany 2 razy.
jak mam dola to włączam piosenki wolne, które mnie jeszcze bardziej dołują no ale cóż:
np.
Fergie- big girls don't cry
high school musical- I gotta go my own way
dżem- do kołyski
dżem- zapal świeczkę
paktofonika wszystko co popadnie
molesta czasami
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
Tak jak ktoś wcześniej już wspomniał, wielce dołującym kawałkiem jest Limp Bizkit - Behind blue eyes. Dodałbym tu jeszcze Linkin Park - Shadow of the day i 30 seconds to mars - A beautiful lie... ale po co się dołować ? Moim zdaniem lepiej słuchać czegoś na poprawienie nastroju, stary dobry Blink 182 na przykład ^^
Szczerze to przy tej piosence Centi to mi wesoło jest:P słowa też nie są aż tak bardzo dołujace ale może ja inaczej to rozumiem:P
Barbra Streisand&Celine Dion "Tell him", ta piosenka w wykonaniu Martyny i Dagmary Melosik jest piękna:),
Piotr Rubik "Most dwojga serc",
Justyna Steczkowska "Daj mi chwile".
One republic - Apologize ( w orginalnej wersji, bez Timbalanda ).
Myslovitz - Chciałbym umrzeć z miłości.
Pezet - Myśl.
Clint Mansell - Requiem for a Dream - Orchestral Version.
Blue Cafe - Czas nie będzie czekał.
Edyta Bartosiewicz - Przepraszam.
Green Day - Wake Me Up When September Ends.
Justin Timberlake - Losing My Way.
Justin Timberlake - (Another Song) All Over Again.
nie wszystkie smutne, ale mnie jakoś wyjątkowo dołują...