Sila czy slowa????

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Sila czy slowa????

Post autor: Fighter »

Co wedlug was bardziej rani czlowieka, agresja silowa czy slowna?????.
Prosze o uzasadnienie swego wyboru.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Montana »

To zalezy od osoby, ktora rani. Bo jesli ktos bliski powie nam cos przykrego to chyba bardziej boli niz "policzek" od obcej osoby...
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Anuś »

chyba jednak słowa...to pozostaje w pamięci i psychice na zawsze a rany cielesne po jakimś czasie się zagoją. ale tak jak Montana twierdzę żde najwięcej zależy od osoby która rani.
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Wang »

ja też musze zgodzić się z ciocią Montaną... zależy od osoby, która rani. Jeśli np. moja przyjaciółka by mnie uderzyła to nie bolałoby to tak jak by powiedziała, że jestem idiotą.
Veni Vidi Vici
mmloda
Szalony pismak
Posty: 537
Rejestracja: 15.07.2003, 13:32
Lokalizacja: z ekwadoru

Re: Sila czy slowa????

Post autor: mmloda »

nom to silowa bo slowna to jeszce nic. Powyzywa i nic nie bedzie
KoChAm MoJe SłOnEcZkO
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Fighter »

Montana pisze:To zalezy od osoby, ktora rani. Bo jesli ktos bliski powie nam cos przykrego to chyba bardziej boli niz "policzek" od obcej osoby...
Zeby troche namieszac zapytam, a co jesli ten "policzek" bedzie od bliskiej osoby??? :mrgreen:
W ten sam sposob moge powiedziec ze jesli bliska osoba mnie bije, to nas boli. Jednak jak ktos obcy probuje ranic nas slowami to ow slowa splywaja po nas jak woda.
Poteoryzujmy sobie :mrgreen:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Anuś »

hm...filozofię tu jakąś trzeba stworzyć :)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Montana »

No tak- Fighter masz racje, ze slowa obcej osoby splywaja po nas. Co do "policzka" od bliskiej osoby, to jednak jestem za tym, ze slowa bardziej rania, bo gruntowniej zadamiawiaja sie w naszej psyche, trudniej je wybaczyc, trudniej zapomniec....Przynajmniej takie jest moje zdanie....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Piqs - X »

Sorry, ale co tu teoretyzowac i tworzyc jakies filozofie ?! .. Przecież kazdy wie i jest swiadom tego, że ból, ktory czujemy gdy dostamniemy od jakiegos napakowanego debila wozacego sie po miescie od ttego, ktory zada nam osoba bliska jest zupelnie inny...Nawet nie chodzi o sile, bo subtelne slowo czasem ma wieksza silę niż twarda pięść! I jesli ktos powie ze jest inaczej, to nic .. tylko że jest skonczonym nieuczuciowym idiotą .. Kazdy z nas ma jakies uczucia, nie jest zwyklą marionetką .. a jak to podaliscie na przydkladzie: 'policzek' moze zadac duzo wiecej bólu .. oczywiscie nie fizycznego ... Ponieważ to nei rani nasze ciało .. a duszę .. a co jest silniejsze: duch? czy materia?
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Montana »

Ale to nie chodzi o wymiar tego bolu, bo nie mozna ich porownywac, chodzi o to, ktory na dluzej zostaje w psychice i przez to boli bardziej
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Magduś
Młody rozbrykany
Posty: 386
Rejestracja: 28.09.2003, 18:32
Lokalizacja: Sz-n

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Magduś »

słowa mają większą moc gdyż wypowiedziane nawet na odległość, telefonicznie, listownie, czy jak tam tylko chcecie, ranią tak samo jak gdyby były wypowiedziane prosto w twarz, a z pięścią tak nie zrobisz...
Żyj tak aby Twoim przyjaciołom zrobiło się nudno gdy umrzesz.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Montana »

Tak- Magdus ma racje. Slowa moga ranic na odleglosc....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Mirriam »

Mnie rowniez wydaje sie, ze slowa bardziej rania od sily. Bol ''fizyczny'' latwiej wyleczysz od bolu ''psychicznego''...
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Indianka
Młody rozbrykany
Posty: 220
Rejestracja: 06.09.2003, 23:14
Lokalizacja: stary Ciechanówek :D

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Indianka »

Cios fizyczny nie zawsze mniej boli od psychicznego!
Jesli przykladowo napotkany skin dostrzeze, ze nosze czerwone sznurowki (oni podobno ich nie lubia) i na ich widok orzeknie, ze jestem k..., to na pewno mniej sie tym przejme, niz gdyby dany skin rabnal mnie z calej sily butelka w leb. :twisted:
Co innego (tu sie zgadzam z Wami) bliska osoba- wtedy slowa rania o wiele bardziej, niz czyny...
K.
Don't Worry Be Happy
kto mnie nauczy grac na gitarze?
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sila czy slowa????

Post autor: ylka »

Ja myślę, że bardziej ranią słowa niż przemoc fizyczna. Np. Spoliczkowanie zapomnisz po jakimś czasie, ale przecież uczucia jakich wtedy doznałeś nie zapomnisz nigdy; tego poniżenia, może wstydu... Ja do dziś "wspominam" różne sytuacje i do tej pory nie mogę zrozumieć jak on czy ona mógł/mogła... A uderzenie? No, cóż... Pobolało, pobolało, ale do wesela się zagoiło ;)
smile like a melon slice : )
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Wang »

uljencja pisze:No, cóż... Pobolało, pobolało, ale do wesela się zagoiło ;)
a to już wesele było? I nas nie zaprosiłaś...?? oj...
Veni Vidi Vici
Indianka
Młody rozbrykany
Posty: 220
Rejestracja: 06.09.2003, 23:14
Lokalizacja: stary Ciechanówek :D

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Indianka »

wang pisze:
a to już wesele było? I nas nie zaprosiłaś...?? oj...
Jak tak mozna, Uljencjo, jak tak mozna... :mrgreen:
K.
Don't Worry Be Happy
kto mnie nauczy grac na gitarze?
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Sila czy slowa????

Post autor: bober »

Nie ważne co mówicie, bo wiadomo: silniejszy ma zawsze rację, wiadomo: silniejszy zawsze wygrywa, wiadomo: silniejszego historia nie ocenia, wiadomo: każdy tego chce.
Więc co ? Siła fizyczna.
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Montana »

eh, co tam bede pisac glupoty- Bober ma jak zwykle racje !!!!!
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Sila czy slowa????

Post autor: Fighter »

bober pisze:Nie ważne co mówicie, bo wiadomo: silniejszy ma zawsze rację, wiadomo: silniejszy zawsze wygrywa, wiadomo: silniejszego historia nie ocenia, wiadomo: każdy tego chce.
Więc co ? Siła fizyczna.
Chyba tylko tobie o tym wiadomo :mrgreen:
Silniejszy nie zawsze ma racje, nie zawsze wygrywa (licza sie umiejetnosci, po co tobie xkg. miesni jak nie potrafisz tego wykorzystac), silniejszych historia ocenia tak samo jak pozostalych.
Sila fizyczna nie zawsze sie liczy.
I co ty na to 8)
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
ODPOWIEDZ