Duma. . .oj to jest zle...
-
- Szalony pismak
- Posty: 883
- Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
- Lokalizacja: z miasta
Re: Duma. . .oj to jest zle...
Ja i duma to 2 bardzo odległe od siebie sprawy... No i nie znam czegoś takiego jak honor
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę
[ Jan Paweł II ]
[ Jan Paweł II ]
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Duma. . .oj to jest zle...
Hmmm, moj chlopak czesto mowi "ta twoja glupia duma nie pozwala ci sie nigdy pogodzic tak szybko" => to mowi samo za siebie.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Młody aktywny
- Posty: 43
- Rejestracja: 28.11.2004, 19:50
Re: Duma. . .oj to jest zle...
Temat może i leciwy troszke, ale bardzo trafny i musiałem się w nim wypowiedzieć...
Wszystkie dziewczyny mówią o "męskiej dumie", że jest okropna, najgorsza na świecie.
Guzik prawda. Żaden facet nie jest strasznie dumny (choć od każdej reduły są wyjątki). Kobieca duma to jest dopiero Znam to z własnej autopsji.
Kumpela puszczała mi cyngi zast. no i po kilkunastu napisała sesemesa czy o niej zapomniałem. No to ja na to odpisałem że jak puścuci jeszcze kilka takich cyngów to będzie krucho.. Wtedy ona znowu odpisała że przeprasza waść Pana i że już się więcej nawet nie odezwie do mnie. No to ja sobie pomyślałem "Poczekam, co mi szkodzi. Zobaczymy ile będzie tak chodzić" No i oczywiście chodziłem tak sobie 1 miech wzrok twardy, jak przechodziła obok, albo gdzies siedziała na widoku, to nic... tak jak by jej tam nie było" po pewnym czasie chciałem pogadać. Ona nie chciała. Była zbyt dumna... no to kumpel wygarnął jej co o tym sądzi o odrazu... zaprosiła nas na kawusie...
Z babami tak jest. Jak nie opierniczysz jej dumy to będzie dumna jak paw...
Wszystkie dziewczyny mówią o "męskiej dumie", że jest okropna, najgorsza na świecie.
Guzik prawda. Żaden facet nie jest strasznie dumny (choć od każdej reduły są wyjątki). Kobieca duma to jest dopiero Znam to z własnej autopsji.
Kumpela puszczała mi cyngi zast. no i po kilkunastu napisała sesemesa czy o niej zapomniałem. No to ja na to odpisałem że jak puścuci jeszcze kilka takich cyngów to będzie krucho.. Wtedy ona znowu odpisała że przeprasza waść Pana i że już się więcej nawet nie odezwie do mnie. No to ja sobie pomyślałem "Poczekam, co mi szkodzi. Zobaczymy ile będzie tak chodzić" No i oczywiście chodziłem tak sobie 1 miech wzrok twardy, jak przechodziła obok, albo gdzies siedziała na widoku, to nic... tak jak by jej tam nie było" po pewnym czasie chciałem pogadać. Ona nie chciała. Była zbyt dumna... no to kumpel wygarnął jej co o tym sądzi o odrazu... zaprosiła nas na kawusie...
Z babami tak jest. Jak nie opierniczysz jej dumy to będzie dumna jak paw...
"Przysłowia mądrością Narodów !!"
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Duma. . .oj to jest zle...
ja myślę, że wybaczenie to jedna sprawa, a oznajmienie temu komuś, że się wybaczyło, to trochę inna... P;
smile like a melon slice : )