Powiedzieć czy nie?
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Powiedzieć czy nie?
Sprawa wygląda następująco. Jest sobie taka para, barzdo bliska mojej paczce, znamy ich oboje bardzo dobrze. Baaaaardzo wszytscy lubimy chłopaka, a jego dziewczyne, ja nienawidze. A to dlatego, ze ona zarywa do każdego chłopaka. Ciągle robi do każdego podpierdółki. Jest słodką idiotką. W dodatku zdradziła go dwa razy, a jak o jednym się dowiedział, to ona powiedziała, że to ja sobnie cos wymyśliłam. Nienawidze jej. A najlepsze jest to, że znam jej wszystkie grzeszki, i gdyby jej chłopak się dowiedział to by z nią zerwał i chodził teraz z moją przyjaciółką (bo mu się podoba). Chętnie bym mu wszytsko wyśpiewała , na złość tej idiotce i dlatego, że mi go żal, ale wtdey wiem, że ona nie wybaczy mi tego nigdy, a chodze z niż do klasy, więc sytuacja byłaby nie ciekawa, po za tym nie za bardzo chce się wtrącać. Ale mnie tak korci,żeby powiedzieć mu!!!!! Co mam robić??????????????
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powiedzieć czy nie?
hmm..no nie zaciekawie. ja też znam takie przypadki,że nie jest lubiana dziewczyna chłopaka, no i niby czasami ktoś cośtam powie na ten temat, ale i tak są razem...widocznie tak już ma być...Lepiej się nie odzywać, bo jak ona powie chlopakiwi że to ściemy czy coś to chłopak na ciebie się obrazi, a z dziewczyną też będziesz miała przesrane!! No chyba że całą paczką coś mu nagadacieto może jakiś skutek będzie!! Sama nic nie mów!!
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Powiedzieć czy nie?
Jednak mu powiedziedziałam, bo smpytał mnie otwarcie. Więc mu powiedziałam, ale on mi nie uwierzył. Tak samo nie uwierzył mojemu chłopakowie, który badź co bądx jest jego przyjacielem. Gadałam z nm na gg i gdy powiedział, ze nie iwerzy, skopiowalam mu rozmowe, moją i chłopaka z którym ta dziewczyna go zradziła. Musiał uwierzyć. podziękował mu, ze przynajmniej ja chce dla niego dobrze. To było wczoraj. Jestem ciekawa jak sytłacja się potoczy. ma z niż dziś rozmawiać. Ciekawe......
-
- Młody aktywny
- Posty: 179
- Rejestracja: 25.10.2003, 15:08
- Lokalizacja: police to mendy
- Kontakt:
Re: Powiedzieć czy nie?
hmm ciekawie się robi, moze by z tego serial nakręcić?
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Powiedzieć czy nie?
A ja tam czekam na to, co powie na ten temat Boberek moj kochany
Jezeli podoba mu sie twoja kolezanka to po cholere chodzi z tamta??
Nie kumam.....
Jezeli podoba mu sie twoja kolezanka to po cholere chodzi z tamta??
Nie kumam.....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Powiedzieć czy nie?
W listopadzie mają rocznicę bycia ze sobą. To dość długo. Może poprostu to jest kwestia pryzwyczajenia. A jeżeli chodzi o tą moja przyjaciółke to może nigdy nie pomyślał, że może mieć u niej jakieś szanse. Treaz stanęło na tym, ze za godzine spotkamy się w czwórkę. On, jego dziewczyna, ja i mój chłopak. Zobaczymy czy się przyzna do wszytskiego, czy zacznie coś kręcić. Jak tak to chyba ją wyśmieję.
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Powiedzieć czy nie?
Przyzwyczajenie ???? Ile ty masz dziewczyno lat, ze mowisz o przyzwyczajeniu???!!! Ja rozumiem, gdyby powiedziala to moja mama czy babcia, ale ty ??? Bez sensu.....(albo to ja czegos nie rozumiem....)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: Powiedzieć czy nie?
A ja powiem...... zalatuje mi tu (kolejną) panią w różowym ubranku(nieco inny odcień różowego), i tym razem to ta z opowieści Basko ;-]Montana pisze:A ja tam czekam na to, co powie na ten temat Boberek moj kochany
Czekamy na kolejne sensacyjne wiadomości.........
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody aktywny
- Posty: 179
- Rejestracja: 25.10.2003, 15:08
- Lokalizacja: police to mendy
- Kontakt:
Re: Powiedzieć czy nie?
a ja jush tu nic kompletnie nie rozumiem... alo moshe to i dobrze? nie bede sie wtrącał!
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
Change my pitch up, smack my bitch up
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powiedzieć czy nie?
nie jesteś sam Bed ja też już mało z tego rozumiem
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Powiedzieć czy nie?
a ja wszystko rozumiem i bym powiedzial wszystko dla tego kolesia
-
- Młody aktywny
- Posty: 172
- Rejestracja: 08.08.2003, 19:55
- Lokalizacja: sosnowiec
Re: Powiedzieć czy nie?
w sumie to w kropce jestes:
powiesz mu- to kapa , nie powiesz -tez kapa.
nie wiem... to zalezy czy chesz wyjsc na zdzire ktora zwiazki rozbija...
ale z drugiej strony jak nie powiesz a on sie dowie to tez bedziesz miec kape.
mam tylko nadzieje ze jak cos sie stanie-to dasz nam znac, bo ciekawa jestem jak sie to dalej potoczy..
powiesz mu- to kapa , nie powiesz -tez kapa.
nie wiem... to zalezy czy chesz wyjsc na zdzire ktora zwiazki rozbija...
ale z drugiej strony jak nie powiesz a on sie dowie to tez bedziesz miec kape.
mam tylko nadzieje ze jak cos sie stanie-to dasz nam znac, bo ciekawa jestem jak sie to dalej potoczy..
CARPE DIEM!
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: Powiedzieć czy nie?
<ziew> ale nuda:> zalatuje mi tu wielkim nudnym problemem
ktory jak zwykle jest masakrycznie nierozwiązalny...
no nic..tylko sie ciąc pozostaje.. jak w kaaaaazdym innnym przypadku..
ktory jak zwykle jest masakrycznie nierozwiązalny...
no nic..tylko sie ciąc pozostaje.. jak w kaaaaazdym innnym przypadku..
-
- Młody aktywny
- Posty: 172
- Rejestracja: 08.08.2003, 19:55
- Lokalizacja: sosnowiec