Bic czy nie bic?
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Bic czy nie bic?
i takich najlepiej werbowac do brudnej roboty i serio wystarczy pól litra ewentualnie jakas mala kasa zeby mieli za co sie zjarac
-
- Młody aktywny
- Posty: 59
- Rejestracja: 24.04.2003, 19:25
- Lokalizacja: Toruń
Re: Bic czy nie bic?
Jak są najebani to są jeszcze groźniejsi, widać furię w ich oczach tęskniących za rozumem.
BadAssMotherfuckin'GhettoPimp
-
- Młody aktywny
- Posty: 31
- Rejestracja: 21.11.2002, 20:45
Re: Bic czy nie bic?
Hm... tamtego kolesia olewam i jakos od tamtego czasu nic nie bylo... tyle ze mam teraz inny problem. Jakis gosc z trzecich klas powiedzial na mnie pewne hmmm obrazliwe (bbardzo) przezwisko ze wzgledu na to ze nosze okulary i dwaj osobnicy z klasy podchwycili to i czasem sie z tego smieja... Z klasa sobie poradze ale z goscmi o rok starszymi to ciezko... Oni wyzywaja wszystkich ktorzy im sie nawina... Co w zwiazku z tym robic? unikac ich? olewac slyszac przezwisko? pomozcie
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Bic czy nie bic?
ja bym olewała. Wiesz, jak ktoś używa przezwisk żeby się z kogoś pośmiać to jest dla mnie rozwydrzonym bachorem! I nie warto się tym przejmować, bo jak zobaczą że ci to przeszkadza to im to się spodoba i będą dalej coś wymyślać. A jak to olejesz, pokażesz że cię to wcale nie rusza, to znudzi im się to i dadzą ci spokój!
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: Bic czy nie bic?
zgadzam sie z Ausia - jak zobacza, ze cie to nie obchodzi, wtedy poszukaja innej osoby, a ty bedziesz mial spokoj...
"Moje szczęście ma brązowe oczy "
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 386
- Rejestracja: 28.09.2003, 18:32
- Lokalizacja: Sz-n
Re: Bic czy nie bic?
W podstawówce znajoma przezywała mnie konus knypek (dalej mam niewiele bo 162 cm wzrostu) ale zlałam na nią nie odzywałam sie i przestała serio a takimi to się nie przejmuj bo oni wu\idocznie mają ze sobą problem wiesz jakieś ukryte leki i sie boja ze ktoś sie może o tym dowiedzieć. A MY CIĘ I TAK KOCHAMY NAJBARDZIEJ JAK TYLKO MOZEMY!!!!! 3MAJ SIE MOCNO I myj ząbki
Żyj tak aby Twoim przyjaciołom zrobiło się nudno gdy umrzesz.
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Bic czy nie bic?
Coz zgadzam sie z tym ze najlepiej olac takich kolesi. Jednak rozumiem ze czasem takie rady nic nie daja, bo jednak w srodku sie gotuje i boli.
To zalezy od osoby ktorej ten problem dotyczy. Jeden oleje i nie sprawi mu to problemu, a drugi zaczal by cos kombinowac.
Co do tego ze sa od ciebie starsi (tak wnioskuje) i niby wszystkich wyzywaja, to sie nie przejmuj. Wielu jest pseudo herosow, a tak naprawde to sa profesjonalistami w slownych potyczkach bo o prawdziwej walce to nic nie wiedza. Lecz unikaj starc i urzywania sily.
To zalezy od osoby ktorej ten problem dotyczy. Jeden oleje i nie sprawi mu to problemu, a drugi zaczal by cos kombinowac.
Co do tego ze sa od ciebie starsi (tak wnioskuje) i niby wszystkich wyzywaja, to sie nie przejmuj. Wielu jest pseudo herosow, a tak naprawde to sa profesjonalistami w slownych potyczkach bo o prawdziwej walce to nic nie wiedza. Lecz unikaj starc i urzywania sily.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"