Ucieczka z domu...

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

Mirriam pisze:
Montana pisze:eh, najgorsze jest to, ze wlasnie dla innych on jest milutki ale tak naprawde jest inaczej....
Montanko, wierz mi, ze mam IDENTYCZNA sytuacje... :roll:
Dziewczynki podajmy se lapki...
ja tez mam identyczna sytuacje...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Roque
Młody aktywny
Posty: 189
Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Roque »

A ja nie mam.
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ewelinka »

Nie masz i chyba powinienes sie cieszyc..:) Chociaz ja przyznam,ze tez mam czasami problemy z ojcem, ale nie mam tak samo jak dziewczynki i sie z tego ciesze :)
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Anuś »

to się ciesz
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ewelinka »

No i sie ciesze z tego, ale nie chcialabym byc w waszej sytuacji...bo wiem jak to jest....(chociaz czasami u mnie jest podobnie:()
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Roque
Młody aktywny
Posty: 189
Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Roque »

Ale czy nie jest fajnie jeżeli wracasz do domu bez stresu, że dostaniesz zjebe ???
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

Ale ot nie chodzi o zjebie, tylko o to, ze czasem w chacie jest taka atmosferka, ze szkoda gadac.....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

Montana pisze: tylko o to, ze czasem w chacie jest taka atmosferka, ze szkoda gadac.....
Tak, taa atmosfera.Z ojcem mam kontakt rowny 0.Przechodzimy kolo siebie jak ludzie sobie nieznani ; -// ale coz..
i od tego zaczyna sie wspaniala atmosfera.
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Anuś »

ja wczoraj się wkurzyłam na ojca i wyszłam z domu... poszłam do psiapsióły i OK. mam go czasami dosyć!! :]
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

ja mam moje dosc od rana do wieczora ;p ;P ;P ;P ;p
w nocy nie bo spie i go nie widze ;P ;P ;P ;P
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

A ja bylam teraz nad morzem z moimi rodzicami i nawet musze sie przyznac, ze juz jest jakby troszke lepiej z ojcem...Mielismy razem taka breszke tam ze wszystkiego....zobaczymy ile taki stan wytrzyma....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

Ja wlasnie z mama zyje jak z przyjaciolka.....wie o mnie naprawde bardzo duzo...... I to jest naprawde super, wiem, ze duzo osob mi tego zazdrosci.....:) A ojciec..... musze przyznac, ze dni mijaja a jest ok jak narazie :):)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
*RyBkA*
Młody rozbrykany
Posty: 402
Rejestracja: 10.01.2004, 18:39
Lokalizacja: PoLsKa =P

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: *RyBkA* »

kiedys o tym bardzo czesto myslalam, ale to byly tylko takie sekundy, i zaraz o tym zapominalam, poszlam gdzies wyladowac moja zlosc i bylo spoko :wink:

wogole ucieczka ucieczka sama w sobie bierze sie z problemow, w chacie w szkole, z sympatia itp. i to moim zdaniem jest tchorzostwo bo trzeba stawic czola temu wszystkiem i pokazac ze jest sie silnym a nie mietkim :D
...;;;>>> ZeRo PoMySłóW <<<;;;...

ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
Czarownica
Młody rozbrykany
Posty: 230
Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
Lokalizacja: Łódź

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Czarownica »

*RyBkA* pisze: to moim zdaniem jest tchorzostwo bo trzeba stawic czola temu wszystkiem i pokazac ze jest sie silnym a nie mietkim :D
łatwo ci tak mówić , nie zawsze znajdujesz w sobie siłę , czasem tracisz siły , boisz sie tego co cię może spotkać, to nie jest takie proste
I'm a ghost of one's former self....
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: PLAGIATT »

u mnei atmosfera jest w domu zalezy ze tak powiem od pogody i która nogą wstaną rodzice bo tego nigdy nie wiadomo czy bedzie dobrze czy nie... poza tym mozna powiedziec nie ma dnia zebym nie klucil sie z bratem, który zawsze jest broniony i atmosferka jest różna :D
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

Ja mam teraz taka syrtuacje w domu ze mipo glowie chodza powoli gorsze rzeczy niz ucieczka z domu ...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Mirriam »

Mnie od czasu do czasu nachodzi pomysl zwiania z domu, przeważnie wtedy, kiedy juz mam dosyc. Powstaje pytanie: dokąd?? Oczywiście nie ma odpowiedzi. Kiedy tylko kłotnia przeradza sie w awanture to poprostu ubieram sie i wychodze z domu. Wracam po jakims czasie, kiedy i ja i rodzina zdazy juz ochlonac.

PS. Plagi, mam dokladnie taka sama sytuacje z bratem, jak Ty. I wlasnie przez to najczesciej sa klotnie miedzy wszystkimi czlonkami rodziny a mna.
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Phantom »

Nie dokąd.. a do kogo..
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Mirriam »

No dokładnie Phantom... Nie mam żadnych znajomych, którzy mogliby mnie przechować we własnym domu/mieszkaniu. A tak dokogoś z rodziną zwalać się na głowę to nie bardzo mi się uśmiecha... Więc plany "Wielkiej Ucieczki" zostają tylko planami :)
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
soul
Młody aktywny
Posty: 112
Rejestracja: 31.01.2005, 05:43

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: soul »

mam dosc
i tez mysle o ucieczce
wciaz sobie powtarzam ze to jeszcze 2,5 roku
a potem wyjade.. do innego miasta - i wtedy sie skoncza moja przygoda z kochana mamusia

dzieki ktorej przekonalam sie ze milosc sie dzieli, nie mnozy
do you think you're better off alone?
ODPOWIEDZ