Ucieczka z domu...

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

Moge Was zapewnic ze z moim ojcem juz nie da sie rozmawiac... : -///
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Anuś »

jakoś na pewno się da i wszystko się ułoży!! :)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

SkaTe_GirL pisze:Moge Was zapewnic ze z moim ojcem juz nie da sie rozmawiac... : -///
co tu duzo mowic.....ja mam dokladnie to samo....ale ciesze sie, ze nie jestem sama.....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Mirriam »

no to juz jest nas trojka... Z moim tez sie nie da rozmawiac...
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: SkaTe_GirL »

Kurna, a wiedzie ze zawsze myslalam ze tylko ja nie umiem sie z moim starym dogadac ? Serialnie....
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Mirriam »

Ja mam kilku znajomych, ktorzy maja podobna sytuacje... Wiec wiedzialam ze sama nie jestem...
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Anuś »

Wiecie, ja tak ostatnio stwierdzam, że z moim też się nie da dogadać... :( pfffffffffffff
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ::PiotreK:: »

aaa tam z kazym sie da dogadac
z moim tez czasami sie nieda dogadac i tez mówie jak wy
ale czasami jest naprawde spoko
Megan7
Człowiek czynu
Posty: 1021
Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
Lokalizacja: Pabianice!!!!:)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Megan7 »

od 8 miesiecy chodze na treningi, i moja mama mi zabronila. (dowiedziala sie o tym 2 tyg tamu.... :wink: ) ale ja i tak chodze. i o to ciagle sa awantury. i to takie wielkie naprawde :( mam juz dosyc.
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera :P
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ewelinka »

Ja na szczescie nie mam problemow z rodzicami, czasami tylko pokloce sie z ojcem,ale zaraz nam przechodzi i jest dobrze...:):) (megan, moze jakbys powiedziala mamie ze chodzisz na treningi to nie bylo by nie potrzebnej klotni, a jesli mowisz,ze ci zabronila, to powinnas z nia przedyskutowac to, powiedziec ze ci na tym zalezy itd. i moze wtedy by sie zgodzila...:):) )
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Megan7
Człowiek czynu
Posty: 1021
Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
Lokalizacja: Pabianice!!!!:)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Megan7 »

z tymi treningami to jest bardzo zagmatwana sprawa, i raczej na forum nie da sie tego wytlumaczyc. jedynie mirriam wie o co chodzi. zakazala mi tylko dla tego zeby mi zrobic na zlosc. taka juz jest. jak mi na czyms za bardzo zalezy to wlasnie tegomi zabrania. i dlatego jej wczesniej nie mowilam.
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera :P
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ::PiotreK:: »

a moze nie na zlosc tylko sie martwi ze ci cos sie tam stanie ???
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

Z moim ojcem to nie jest tak, ze tylko poklocimy sie raz na jakis czas a potem juz jest ok. To wszystko ciafnie sie juz bardzo dlugo i w wielkim skrocie chodzi o to, ze on jak byl w moim wieku byl niezlym "ziokiem" i teraz boi sie, ze ja tez taka bede i nie chce mnie nigdzie puszczac. To jest zupelna glupota, dlatego mama mnie puszcza (prawie) wszedzie. I dlatego on ma do mnie o to pretensje, ze ja juz jestem prawie dorosla.... Oczywiscie sa tez dobre dni, kirdy potrafimy sie super dogadac.... Ale naprawde ciesze sie, ze mam taka super mame i mam nadzieje, ze jak juz pojde na studia, wyprowadze sie z domu moj tata "zateskni" za mna i zrozumie jaki blad popelnil i ze wtedy sobie wszystko wyjasnimy do konca..
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ewelinka »

::PiotreK:: pisze:a moze nie na zlosc tylko sie martwi ze ci cos sie tam stanie ???


Nie sadze,zeby martwila sie ze cos sie stanie....bo jesli by tak bylo, to pewnie by powiedziala,ze sie martwi...ale skoro zabrania ci tego, na czym ci zalezy, to nie powiedzialabym, zeby to bylo martwienie sie... Za tym pewnie kryje sie cos innego...nie mam pojecia co to moze byc....Moze pogadaj z mama o tym, spytaj czemu tak jest....:):):)
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Megan7
Człowiek czynu
Posty: 1021
Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
Lokalizacja: Pabianice!!!!:)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Megan7 »

no. ona mi odpowiada "bo nie". i taka jest z nia rozmowa
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera :P
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ::PiotreK:: »

heh "bo nie " to stala odpowiedz mojego tatusia ale juz sie przyzwyczajilem do tego a nawet zaczelem to stosowac to najlatwiejsze wyjscie z problemu
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Montana »

no to tak samo jest u mnie, ze "bo nie" jest juz stalym elementem moich rozmow z tatusiem......:( A teraz wlasnie mnie rodzice wkurzyli, bo planuja wyjazd na weekend po swietach :(:( ja nie chce jechac bo po pierwsze nie mam ochoyt a po drugie mialam juz inne plany, nie Ewelinko...?? I jestem taka zla, ze szok :(
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ewelinka
Młody rozbrykany
Posty: 371
Rejestracja: 15.12.2003, 20:47
Lokalizacja: warmia & mazury

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: ewelinka »

U mnie tez czasami jest "bo nie"...kiedys odchodzilam i nie gadalam pozniej z moimi rodzicami, strasznie sie wtedy denerwowalam... Teraz jak uslysze odpowiedz "bo nie", mecze ich dotad az mi powiedza, dlaczego?! Ostatnio, to zaczeli juz dawac mi normalna odpowiedz....:):) z czego sie bardzo ciesze... Ale nawet nie mam pojecia co ich tak zmienilo...:):)(montanko, nasze plany nie musze sie popsuc :D mozesz zostac przeciez u babci :) )
"If you love something let it go,
If it comes back to you it's yours.
If it doesn't, it never was."
Roque
Młody aktywny
Posty: 189
Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Roque »

Siema wszystkim. Moja rada- olać starych :twisted: Jeżeli zabraniają wam czegoś co jest dla was ważne to olejcie to i róbcie co do was należy 8) U mnie już nie ma "bo nie". Robię co chcę robić i co uważam za stosowne :hihi:
Roque
Młody aktywny
Posty: 189
Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Re: Ucieczka z domu...

Post autor: Roque »

Siema wszystkim. Moja rada- olać starych :twisted: Jeżeli zabraniają wam czegoś co jest dla was ważne to olejcie to i róbcie co do was należy 8) U mnie już nie ma "bo nie". Robię co chcę robić i co uważam za stosowne :hihi: Starych trzeba sobie wychować. !!!!!!
ODPOWIEDZ