Pada Śnieg !!! - Wojna na śnieżki !!! - Lepimy Bałwana ???

[PLAGIATT]

No właśnie jest godzina 00:13 a u mnie sypie sobie od dobrych 30 minut śnieg i tak sypie mocno że sięga po krawężniki :] z tego co wiem to w Szwajcari i jeszcze w paru Rejonach Polski też tak sypie ... jednym słowem NADESZŁA ZIMA !!! Yupiii !!!

Ludziska co powiecie na to by porzucać się kulkami ze śniegu ??? Tak jak za dawnych dobrych czasów za czasów jak byliśmy dziecmi może ulepimy pana Bałwanka ???

No ale mam lepszy pomysł wypowiadam wojne na śnieżki !!!!!!!!!

PLAGIATT rzuca śnieżką --------- w --------> macey`a
PLAGIATT idzie --------- natrzeć --------> Anusie która gdzieś się schowała !!!!
PLAGIATT skrada się za plecy bobera z kulkami śniegu i co będzie... sie okarze... narazie sie skradam chyba mnie bober nie dostrzegł

P.S. Jak ktoś nie ma śniegu moge mu troche porzyczyć

[bober]

Superhiperwielka kulka ... łuuuuuuuuup maciuś, przez rok się nie wygrzebiesz z pod tego śniegu! ;>

[PLAGIATT]

a w tym czasie PLAGIATT popchnął boberka który spadł do rowu pełnego śniegu !!! ha ha ha !!!!! padnij żołnierzu !!!!

[mess]

Az tu nagle wyskakuje mess i rzuca sie na wszystkich jak jajas wsciekla bestia .

[PLAGIATT]

no i PLAGIATT wkońcu znalazł swoją zwierzyne ( Anusie ) ..... Plagi bierze rozbieg az tu nagle trach bach i Anusia jest cała w śniegu lecz plagiatt wylądował na choince

[DianaR]

Za rogu wyłania się Diana i Atakuje Boberka Wielgaśną kulą. I łup... wielkie zdziwione oczy Boberka...

[macey]

loooooooolololooooo bober tero Ci sie dostanie...
macey bierze platek sniegu i kladzie na glowie boberka hehehhe
po czym szturcha choinke z ktorej spada tona puszystego sniegu na bobra maceya i plagiatta ktory niepostrzerzenie skradal sie za maceyem
po szym sie odkopuje, bierze zamacha nogą i koooooopie w kupe sniegu ktora wpada do ust piqsa

[Piqs - X]

Niket sie nawet nie zorientowal, a wczesniej nawet nie pomyslal o tak strasznej rzeczy. Oto Piqs w przebraniu Supermana (ma takie seksowne obcile gazie i kalesony) skacze z pobliskiego budynku i w locie chce trafic maceya, jednak nie wycelował dobrze w woelka kupe sniegu (Anuse) na ktorej mial wylądowac i pierdolnał prosto w drzewo .. gdy znalazl sie na ziemii, caly poobijany wszyscy rzucili sie na niego aby natrzec go sniegiem. No i niestety po 2 minutach wreslingu Piqs stracil przytomnosc od sniegu dostajacego ie we wszystkie jamy jego ciala ! .. Jednak gdy przytomnosc odzyskal postanowil wezwac na pomoc misia Yogi ...

[Anuś]

no a anusia w końcu się wygrzebała ze śniegu, a to wszystko przez Plagiata :] no i robi kilka dużych kul śniegowych i odkłada je obok by zaraz zużyć...No i wali nimi w Boberka, Plagiata, Piqs`a i wszystkich których zobaczy...Potem z przerażeniem ucieka a wredny Bober podstawia jej nogę i ona leci prosto w ogromną zaspę

[Mirriam]

UWAGA UWAGA tra ta ta tam!!! Nadchodzę JA!!!! :twisted:
Chować się wszyscy, bo mam pod pachą armatkę śnieżną... I jako pierwszy obrywa............... Macey!!! Zaraz po nim kulką dostaje Piqs, Boberek no i Plagiatt!! Hahahahahahaaaa :twisted::twisted::twisted:

[Anuś]

ufff...ja na szczęście nie dostałam Mirriam, a może jakaś spółka przeciwko chłopakom??

[Mirriam]

No właśnie tak chciałam coś stworzyć i dlatego nie dostalaś... Czyli pakt przeciwko facetom?

[Piqs - X]

Tajnym ciostem Yung-Lao Karate CHing .. Piqs, ktory pod zaspą zdążył przebrać się w stroj Łosia Superktosia .. wydostaje sie spod zaspy snieznej, ląduje na szczycie nieopodal polozonego drzewa .. nadstawia sie do skoku, wybiera ofiare .. Gdy w ten w jego mózgu zaczyna kołatac pewniem głos "Nadchodz .. nachodze" ..I oto z pomroku wczesnoporannej młgy, wspomagany hordami koszyków z jedzeniem, Yogi ląduje z łozgotem na ziemii zlodowacialej od nocnych przymrozkow. ZIemia dygocze, wszyscy zwracaja swoj wzrok na 2 towarzyszy broni .. Piqsa i Miska Yogi, ktorzy jednym tchem .. ciagnieci swym sercem rexytuje :
"By uchronic snieg od dewastacji ...
By zjednoczyc wszystkie kule sniezne tej nacji
By milosci i radosci przyznac racji
By Strefezso9 od was uchronic .. bedziemy walczyc
Piqs ! i Yogi ! Zawsze razem"
Wtem z przodu, ktos skacze, wnosi sie nad slonce, widac tylko jego cien rozprzestrzeniajacy sie nad calym sniezkowym pobojowiskiem. Tak .. oto macey, przebrany w super obcisly kostium pletwonurka laduje tuz przy Yogim i Piqsie napinajac wszystkei swoje miesnie, dajac upust swojemu potowi, ktory zaczal przesiakiwac przez nieprzemakalne połacie kositumu.
Zawołal wten:
"Piqsie .. jeden za dwoch dwoch za jednego"
A ten baczac na jego czerwony od przedchwilowego ciosu Mirrian nos, przyjmujac pozycje do walki, jakze stara i znana, siejaca postrach wsrod wrogow "pijanego mistrza", siła swego umysłu przywolal do swej dloni kulke najlepszego sniegu jaki lezał w okolicy... (c.d.n.)

[Anuś]

No właśnie tak chciałam coś stworzyć i dlatego nie dostalaś... Czyli pakt przeciwko facetom?

No oczywiście że tak
Piqs, ty to masz bujną wyobraźnię

To jest mój 1000-czny post

[Mirriam]

Eeee tam Piqs, fajne to to twoje jest, ale my z Anusią stworzymy jeszcze lepszy zepsó..... znaczy zespół Wiec dobrze radzę: bądźcie grzeczni i SPADÓWA!!!! :>:>:>:>:>:>:):):):):):):):):D:D:D:D:D:D:D:D:D

[::PiotreK::]

[Phantom]

Idę do domu, patrzę: Piotrek ( ), reszta widać zbiera siły (Yogi je miód). Jak takiemu nie walnąć? Trafiony, zatopiony! Dostał dużą snieżką, można isć dalej, żeby wrócić w dniu Wielkiej Bitwy

[Montana]

i teraz wpada montanka i kazdemu sie dostanie!!!!!! :) zaczynam oczywiscie od PLAGIATtA a potem wielka kulka prosto na piotrusia i Anusie :D no a potem mniejsza na boberka i maciusia!!!!! NAjwieksza na ewelinke

[macey]

szczescie ze malą kula dostalem Montanko , aaaaale i tak musze Ci oddac hehe.. tak wiec trach puch bach i Montana lezy na siemi obsypana cieńką warstewką pięknych platków sniegu

[bober]

Eeeeeggghhh ja się z Wami nie bawię! Jestem cały przemoczony! nie macie wyczucia! rzucacie za silno!!!!!!!!!!! ;-(((((((((