Pada Śnieg !!! - Wojna na śnieżki !!! - Lepimy Bałwana ???

[Anuś]

prawda, prawda, a tu macie szaliczek dla Bałwanka...ooo...poszę...Macey, trzymaj...no już

[Montana]

no pewnie, ze mam marchewke !!! :)

[PLAGIATT]

a PLAGIATT stwierdyza ze budowanie balwana jest nudne i robi trah bah i balwana niema i musicie budowac od nowa przy okazji PLAGIATT robi masowy atak z pozostalosci balwana i rzuca w Anusie, Maceya, Bobera, Montane, Megan7, Piqs-X i ucieka... i kto to wie kto go znajdzie i kiedy sie pojawi znof...

[::PiotreK::]

eno bez takich przed chwila balwana rozwalilem ale ktos mi tego posta wywalil a tu taki plagiat przychodzi i robi to samo

[Anuś]

hihihi...widocznie Plagiatt ma większą moc...przykro mi piotrusiu

[Mirriam]

Ale Plagi nie zauważył, że za stojącym obok drzewem chowam sie ja I już ma całą buźkę pełną śniegu... Pod koszulką wcale nie mniej

[::PiotreK::]

nie no jestem dyskriminowany na tym forum

bede oprtestowal zablokuje tory i bede glodowac

[Anuś]

Piotrek, nie rób strajku!! Nic takiego się nie stało!!
Uśmiechnij się i żyj dalej...

Ups...A ja właśnie w Ciebie dużą śnieżką trafiłam hihihi...
Nie gniewaj się!!

[::PiotreK::]

nie ja bede strajkowqac a ciebie juz dorwalem i bedziesz cala mokra zobaczysz ;p;p

[Paweł]

A Paweł idzie se spokojnie ulica i nagle... jeb!... posliznal sie ):

[Mirriam]

Piotrek, jak strajkowac to tylko z Samoobroną

Hehehe....Paweł, a wiesz, kto wylał wode na chodnik, gdzie sie przewróciłes...?? :mrgreen:

[macey]

zabiram zabawki i tych co chca ze mna isc na ciepla herbatke.. przemoklem a nie chce sie przeziebic..
kto idzie?
ale pamietajcie
i'll be back .......

[Mirriam]

Ja! ja! ja! ja! jaaaaaa!! ja kcem ciepla herbatke!! ))

[macey]

z cytrynką ?:>

[Mirriam]

Oczywiscie, ale bez cukru, bo nie slodze

[::PiotreK::]

niech zgadne sie odchudzasz ????;P

a ja nadal Anie obsypuje sniegiem chyba ona sie niegdy z tamtad niewygrzebie

[Mirriam]

Nie zgadles, nie odchudzam sie... Od jakis 3 lat nie uzywam cukru ani do herbaty ani do kawy

[Piqs - X]

Piqs po powstaniu z martwych (po uderzeniu pigulę od Plagiego [predkosc ok 220km/h - czołowy miotacz baseball'owy]) z dokladnie poobijanom twarzą i napuchnietym policzkiem, proboje otrzasnac sie porazki. Mimo, ze bol fizyczny przemija dosyc szybko (jak wiadomo zimno usmieza bol, przynajmniej na troche) zawisc i chec zemsty w jego sercu palają ku Plagiemu. Jednak kiedy, otrzasnowszy sie, szarżowal na niego, nie zuwazyl maceya, ktory zaczal gryzc go w piete. Ten zas, padlwszy, popatrzyl na swoja kostke. Oto zaczal bruzdzic w swojej wlasnej krwi, ktora widoczna byla wszedzie naokolo. Macey jednak oblzal sie tylko i w poskokach uciekl, patrzc spod byka na Mirriam. Piqs otrzasnal sie jednak zawczasu, i nie dal nabic sie na sopel lodu, ktory szukowal juz dla niego niby kochany administrator. Wywinawszy wiec super-truper-mega-extra-ql-baczka, stanal na rowne nogi. W rekach jego połyskiwaly dwie wielkie sniezne piguly .. jedna z napisem Piotrek, druga Fighter, obie byly umoczone w 'sosie wlasnym' Piqsa i obtoczone w rozbitych soplach.
W oczach jego widac byl oszalenstwo, szalenstwo, ktorego kresu dorzec nie bylo mozna, szalenstwo godne Charlesa Mansona, gorsze nawet od Hannibala Lectera. Piana poczela toczyc mu sie z ust, miesnie nabrzmialy, wlosy stanely sztorc. Nie myslal o niczym innym, tylko o sniedu .. bialym .. rozowyn .. czerwonym .. brunatnym sniegu ! . . Oczy zaszly mu potem, wech zsilnial pod wplywem adrenalinyjego pootencjalnych ofiar. W myslal widzial rzez, rzez, ktora niedlugo stanie sie jego udzialem .. ; P

[Mirriam]

tiaa...........oto skutek nadmiernego czytania komiksów i pism erotycznych :P:P:P

Na nic ta bajka Piqsia, bo wlasnie oberwal prosto w nos moja piekna, duza qlka :D:D:D

[::PiotreK::]

mirriam uwazaj bo leci na ciebie wieeeeelka sniegowo blotnista kukla

prawda ze gram fer plej ??:P